Nareszcie! Pisanie 300 znaków o Newcastle nie sprawia bólu i wrzodów żołądka. W końcu mogę o tym klubie napisać z radością i uśmiechem na ustach, nie czując jednocześnie zażenowania swoimi słowami. No to co, here we go!
“Patience is a virtue” – Mehrdad Ghoddousi, Co-Owner Newcastle United
Szalenie istotny fakt
Pierwszym nowym sponsorem saudyjskiej ery w Newcastle jest Noon – shoppingowa apka z Arabii Saudyjskiej. Wartość reklamy na lewym rękawie koszulek Srok to 7 mln funtów na sezon.
Menedżer
Eddie Howe już jest legendą Newcastle. Przejął klub, kiedy ten był na przedostatnim miejscu w tabeli, bez zanotowanego zwycięstwa. Niezłe okno transferowe, zmiany taktyczne i przede wszystkim potężna motywacja sprawiły że Sroki patrząc tylko na rok 2022, były… 3 najlepszą drużyną PL. Ostatnie 20 meczów to 39 pkt, więcej zdobyły tylko Liverpool i City.
Gwiazda drużyny
“Oh, Bruno’s fucking magic, he wears a magic hat…”. Fani domagali się jak najszybszego debiutu Brazylijczyka, ale Eddie Howe wprowadzał go bardzo powoli w świat Premier League. Pokazał, że wie co robi, bo Bruno G. szybko odpalił, zdobył swoją pierwszą bramkę dla Newcastle, a potem… kolejne 4. Grając na pozycji defensywnego pomocnika 😮
Ocena transferów
Na razie bardzo pragmatyczne podejście. Wykupienie Matta Targetta z AVL za 13 mln funtów. Zakontraktowanie Nicka Pope’a za 10 mln z Burnley. No i póki co największa gwiazda – Sven Botman, utalentowany obrońca z Lille za 35 mln funtów. Defensywa wygląda luksusowo, ale wciąż brak hitowych, bardzo potrzebnych ruchów w ofensywie. 6/10.
Słaby punkt
W zeszłym sezonie mówiliśmy o dziurawej defensywie, jednak ta dzięki przyjściu Trippiera, Targetta, Burna i teraz Pope’a oraz Botmana, zyskała mocno na jakości. Wydaje się więc, że to bramkostrzelność będzie największym problemem Srok i nie powinniśmy spodziewać się czarno-białych kanonad w tym sezonie. 6 meczów w pre-seasonie nieco przeczy obu tezom – 13 bramek strzelonych, 6 straconych.
Kto rozczaruje?
Kibice na St. James’s Park wierzą w perfekcyjny sezon Calluma Wilsona. Eddie Howe przyznał, że to będzie numer jeden w ataku i raczej żaden gwiazdor nie zawita już do ekipy, żeby grać na “9”. Niestety napastnik w pre-seasonie strzelił zaledwie 1 bramkę i nie wygląda, jakby był w świetnej formie. Standardowo możemy też zakładać, że Anglik złapie kontuzję i wyleci na ⅓ sezonu.
Preseason
Sześć oficjalnych sparingów + jeden pół-oficjalny z Burnley za zamkniętymi drzwiami. W tych oficjalnych 2 zwycięstwa ze słabiakami z Gateshead (5:1) i TSV Monachium (3:0) oraz 2 porażki z Mainz (0:1) i Benficą (2:3). Burnley zostało zmiażdżone 9:2. Potem 1:0 z Atalantą i 2:1 z Athletic Bilbao po solidnych meczach. Najlepiej pokazał się Miguel Almiron – 6 bramek, 2 asysty. Willock 3 bramki, Wilson i ASM po 2 bramkach i 2 asystach, Bruno gol i 2 asysty, Trippier zaliczył 3 ostatnie podania.
Młody talent
Tu Was zaskoczę – Elliott Anderson. 19-latek, środkowy pomocnik, wychowanek Newcastle, który w Premier League jeszcze nie zadebiutował. Howe postanowił w tym sezonie włączyć go jednak do pierwszego składu. W ubiegłym roku Szkot grał w Bristol Rovers w League Two i strzelił tam 7 bramek i zgarnął 6 asyst. W pre-seasonie wygląda bardzo dobrze, strzelił 1 bramkę i raz asystował.
Kto do fantasy?
W pierwszej kolejności Trippier za 5.0. Prawy obrońca, gra bardziej ofensywnie niż Targett + ma wszystkie SFG. Co ważne, w okresie przygotowawczym zaliczył już 3 asysty i wszystkie z gry. Można się pokusić o Pope’a za 5.0, ale są chyba ciekawsi bramkarze w tej cenie. Bruno jest magiczny, ale lepiej postawić na tańszego Neto/Baileya. Wilson do obserwacji. No a może ten Almiron za 5.0?
Nasze przewidywania
W końcu nadchodzi bezstresowy sezon dla Newcastle. Wydaje się, że po latach drżenia o utrzymanie do ostatnich kolejek, nareszcie kibice będą mieli trochę spokoju. Cel to poprawienie pozycji z ubiegłego sezonu. TOP10 jest na pewno osiągalne. Na Europę jeszcze za wcześnie, za to Eddie i właściciele otwarcie mówią o walce o trofea i większym niż zwykle skupieniu się na FA Cup i Carabao.
Jak poradzą sobie pierwsi rywale Srok? O Nottingham czytaj tutaj >>