Karuzela nie ma litości. Sezon nie daje oddechu. A rotacje? Tak naprawdę zaczną się pewnie dopiero teraz. Kto z niewielkim posiadaniem powinien zagrać i przynieść upragnione punkty?
Kiko Femenia (4,2; 0,9%) – Norwich bez gola po restarcie. To już nie jest nawet Pukki After Party, to już stypa i czekanie na wyrok. Na kim ma zrobić punkty Watford, który wciąż ma szanse się utrzymać, jeśli nie na Kanarkach? A Kiko gra w pierwszym składzie, ostatnio zszedł po 63 minutach, więc nadzieja, że Nigel Pearson znów rozpocznie mecz z Hiszpanem w podstawowej jedenastce jest duża. Powinniśmy polecić ofensywę Szerszeni, ale ani Doucoure, ani Sarr, ani Deeney nie przekonują. Dlatego Femenia, który jest „dobry na bonusach” może okazać się korzystną finansowo opcją. W pakiecie mamy gracza na następną kolejkę i domowy mecz z Newcastle.
Lucas Digne (5,7; 5,3% w live teams) – posiadanie w live teams jest tu bardziej adekwatne, z uwagi na fakt, iż łączne wynosi aż 11,4%. Digne pośród grających menedżerów, czyli takich, którzy dokonywali transferu w ostatnich 5 kolejkach, jest zatem różnicą. Seria 5 – 11 – 5, została zastopowana przez mecz z Tottenhamem, ale Francuz w dobrze broniącym Evertonie, z inklinacjami ofensywnymi może być alternatywą dla choćby Wan-Bissaki, który uwalnia kolejny slot w ataku Manchesteru United. Transfer Digne’a teraz spokojnie pozwala myśleć o nim, jako o kimś, z kim skończymy sezon w GW38+.
Serge Aurier (5,0; 7%) – grajcie na Wawrzyniaka/Norwich/Bournemouth – oni są ciency. Aurier to istny bonus magnet, który przy czystym koncie niemal na pewno zejdzie z boiska z punktem lub dwoma więcej. A może jeszcze doda asystę? W FPL ma już w tym sezonie takich 7.