#SpojrzenieSquad (20) Statystyczny kapitan

0
#SpojrzenieSquad (20) Statystyczny kapitan

Inspiracją do napisania dzisiejszego tekstu był genialny artykuł Tomka (kto nie czytał niech nadrabia zaległości), a dokładniej dyskusja, która wywiązała się po jego publikacji. Jako, że obiecałem, dziś na tapet bierzemy jakże istotny temat tj. czy warto dawać opaskę komuś, kto właśnie rozbił punktowy bank.

Kluczem do dobrego miejsca w rankingu, wbrew pozorom nie jest idealnie wybrany skład, a trafiona opaska. Owszem punkty na ławce bolą, jednak kapitan potrafi nadgonić blanki u 2-3 zawodników. Widać to szczególnie po kolejkach, gdzie ogólna średnia nie była wysoka. Dobrze ustawione C zapewniało wówczas zielone strzałki i wielotysięczne skoki w rankingu. Dziś jak wspomniałem, bierzemy na warsztat to, co tygrysy lubią najbardziej – cyferki. Mam świadomość, ze nie każdy może tytułować się inżynierem przed nazwiskiem, w związku z tym dla lepszego zobrazowania sytuacji wprowadziłem małe uproszczenie tj. poniższe określenia:

  • B – zwany blankiem tj. sytuacja w której dany zawodnik zdobył 2-3 pkt
  • Z – zwrot, analogicznie jak powyżej tylko przedział 4-9 pkt
  • D – to co tygrysy lubią najbardziej czyli wyniki 10 pkt +

Jak na inżyniera przystało zacznę od małej prostej tabelki:

Capture

W tabelce powyżej zebrałem wyniki poszczególnych graczy, którzy moim zdaniem byli najczęściej wybierani na kapitanów, na przestrzeni tych 26 kolejek (mecze na 0 pominąłem), obliczyłem % dla danego zawodnika, a na końcu wyciągnąłem średnią % dla wszystkich zawodników. W dużym skrócie, statystyczny kapitan ma w ciągu meczu 44% szans na blank, 35% na zwrot i 21% szans na dwucyfrówkę. Analizując głębiej to zestawienie, możemy zauważyć to, co normalnie gdzieś wewnętrznie przeczuwamy tj. profil danego zawodnika. Dla przykładu, DCL swoją pozycję w rankingu i popularność zawdzięcza regularności tj. blankował tylko 32%, jednak głównie dawał zwroty. Na drugim biegunie jest Son i Bruno, który jak już punktował to najczęściej rozbijał bank.

Jak wspominałem mnie interesuje jednak jak dany zawodnik prezentował się po zdobyciu dwucyfrówki:

Capture

Momentów, w którym nasi bohaterowie spisali się jak należy tj. zdobyli dwucyfrówkę zliczyłem 51. Sytuacji, w której udało im się powtórzyć ten wynik w następnej kolejce było 7 z czego 5 przypada na duet Son&Bruno. W zdecydowanej większości następne mecze naszych kapitanów kończyły się po prostu blankami. Jest to swoisty paradoks, gdyż po genialnym występie danego zawodnika, wyobrażamy sobie góry punktów spływające na nasze konto. Tymczasem prawda jest brutalna i punkty zazwyczaj są w miejscu, w którym się ich nie spodziewamy.

Zdaje sobie sprawę, że wiele czynników nie zostało tu wziętych pod uwagę, takich jak fixy, forma itp. Cyferki mają jednak do siebie to, że są nieczułe na tego typu modyfikatory i pokazują stan taki, jakim jest. Wniosek ogólny jaki nasuwa się z powyższego zestawiania jest jeden: terminator nie istnieje i nikt co kolejkę nie będzie zdobywał dwucyfrówek.

Kącik muzyczny Familiady

A jaki jest Twój DGW?

Kolejka okiem eksperta

1614779169386

Kącik pozytywnego myślenia  

„Jak znajdę sobie kiedyś dziewczynę to mecze Brighton będą czymś przyjemnym z pożytecznym. Meczyk i komedia odhaczone za jednym razem”

Wujek dobra rada

„Raphinia powinien założyć sprawę na policji, ze go okradli z punktów”

Wieczorna rozkmina przy pifku

„Gó*no > Gra obronna Marcosa Alonso > ten sezon w FPL w moim wykonaniu”

Pinki i mózg

Dziś każdy szanujący się sympatyk drużyny będzie Brunem, któremu powierzyłem opaskę potrojonego kapitana. Czy byłaby lepsza okazja do jej wykorzystania? Nie wiem, kolejek podwójnych będzie coraz mniej, a na BB po prostu ławka była za słaba.

Poza tym, niby skład nie wygląda źle, jednak cały czas coś skrzypi w siniku, bo 50 pkt z potrojonym kapitanem to nie jest coś, czego oczekujemy. 8 blanków to nie jest wynik który ucieszyłby nawet największego optymistę. Na szczęście dopóki piłka w grze….

Capture

Capture1