Największy GW w historii FPL już prawie za nami. Kolejka pełna wzlotów i upadków… no dobra, głównie upadków – punkty dawali bowiem gracze z promilowym posiadaniem. Schemat zawiódł więc czas pomyśleć co dalej, a że czasu coraz mniej w naszych składach pojawiać się będą co raz bardziej egzotyczne nazwiska. Przegląd tej kolejki rozpoczynamy na stadionie Etihad.
MANCHESTER CITY – WEST HAM
Jesse Lingaard 6.0 5.5% – 4 strzały, 1 duża szansa zmarnowana, 2 kluczowe podania, 2 duże szanse wykreowane
Czas szyderki z Jesse dobiegł końca. Anglik w takiej formie stanowi motor napędowy drużyny i ciężko obecnie wyobrazić sobie West Ham bez niego. Mógł zdobyć bramkę w pierwszej połowie, a w doliczonym czasie gry z asysty okradł go Diop. Pamiętajmy jednak, że nie wystąpi w GW28 przeciwko MU więc zakup chyba trzeba będzie odłożyć na później.
https://twitter.com/i/status/1365833280394850305
Ilkay Gundogan 6.2 37.3%
Powrót KdB? Nie ma się czym martwić. Niemiec nadal gra niezwykle ofensywnie, a głośne „Gundoooooooo” z ust Guardioli słyszał chyba każdy za wyjątkiem piłkarzy City, gdy ten raz za razem atakował pole karnych rywali z głębi pola. Co do samego KdB w jego grze było sporo niedokładności, ale jeden błysk geniuszu zakończył się asystą do Diasa.
WEST BROM – BRIGHTON
Tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić po egzorcystę – trzy ostatnie spotkania to zaledwie 1 bramka przy xG 7.79! Dwa karne, kuriozalne zachowanie sędziego przy bramce Dunka. Bycie fanem Mew nie należy obecnie do najłatwiejszych. W równoległym wszechświecie Brighton wygrywa to spotkanie 3-0 i włącza się do gry o puchary. Niestety w rzeczywistości kolejne prawie 4 bramki lądują w koszyczku nieskuteczności i widmo walki o utrzymanie coraz śmielej spogląda na the Amex.
W FPL przydatni mogą być jednak obrońcy Mew. Biorąc pod uwagę ostatnie 4 kolejki gracze Brighton są na drugim miejscu (za Chelsea) jeżeli chodzi o duże szanse i xG rywali. Do tego Lewis Dunk oddał w tym czasie 5 strzałów z boxa. W GW29 grają z bezzębnym Newcastle (bez Almirona, ASM i Wilsona) więc nawet Burn brzmi jak dobra opcja.
LEEDS – ASTON VILLA
W drugiej połowie The Villans oddali zaledwie 2 niecelne strzały przy 30% posiadania. Jednak bez Grealisha ich plan na to spotkanie wyglądał mniej więcej tak…
…klasyczny „Dudek do Heskey’a”.
Raphinha 5.4 9.8% – 2 strzały, 1 duża okazja zmarnowana, 4 kluczowe podania, 10 dośrodkowań
W normalnych warunkach spokojnie kończyłby to spotkanie z punktami. Z uwagi na murawę, domowe mecze Pawi ciężko jednak nazwać normalnymi. Jeżeli w Premier League gracze w pierwszej kolejności muszą walczyć o zachowanie równowagi, a nie grę w piłkę to coś jest nie tak. Spotkania na Elland Road zdecydowanie premiują zatem graczy defensywnych.
NEWCASTLE – WOLVES
Adama Traore 6.0 4.9% – 3 strzały, 14/19 dryblingów, 4 kluczowe podania, 1 duża szansa wykreowana
Adama jeszcze bez zwrotu w tym sezonie (nie licząc „asysty” przy samobóju Mesliera), więc trudno przypuszczać by ktoś zdecydował się na zakup Hiszpana. Ot taka ciekawostka – kolejny niezły mecz w jego wykonaniu.
Pedro Neto 5.7 7.3% – 5 strzałów, 1 duża szansa zmarnowana, 3 kluczowe podania, 1 duża szansa wykreowana
Niezmiennie stanowi najlepszą opcję w drużynie Wilków. Gdyby miał przed sobą napastnika z prawdziwego zdarzenia, stanowiłby szablon. A tak musimy czekać na powrót Jimeneza.
CRYSTAL PALACE – FULHAM
Joachim Andersen 4.5 0.2% – 5 strzałów, 13/18 długie piłki
Gracze celujący przeciwko obronie Fulham mogą się srogo zawieść. W ostatnich 5 kolejkach The Cottagers stracili zaledwie 1 bramkę. Do tego Andersen z łatwością dochodził do dośrodkowań Lookmana z rzutów rożnych, raz uderzał nawet z rzutu wolnego na 25 metrze. Przed piłkarzami Fulham teraz dwa ciężkie fixy, lecz nie blankują w GW29. Do tego czasu warto pomyśleć o Andersenie lub Tosinie.
LEICESTER – ARSENAL
Kieran Tierney 5.2 4.3% – 2 strzały, 1 kluczowe podanie
W kontekście BGW29 chyba powoli powinniśmy rozglądać się za graczami The Gunners. Za wyjątkiem Auby i Saki to właśnie Kieran daje największe szanse na konkretne punkty również (a może przede wszystkim) w ofensywie.
TOTTENHAM – BURNLEY
Gareth Bale 9.3 1.2% – 3 strzały, kluczowe podanie, 5/7 długie piłki
Sergio Reguilon 5.5 3.0% – 2 strzały
Eksplozja Bale’a dała managerom sporo do myślenia. Jego posiadanie w porównaniu do 52.6% Sona to zaledwie 1.2%. W po meczowym wywiadzie Żoze był jednak nieco powściągliwy zapytany o kondycję fizyczną Walijczyka. Ale kto nie ryzykuje…
CHELSEA – MANCHESTER UNITED
Antonio Rudiger 4.6 3.6% – 3/3 dryblingi
Andreas Christiansen 4.7 0.2% – strzał, kluczowe podanie, 5/5 długie piłki
Pod wodzą Tuchela obrona The Blues stanowi prawdziwy monolit. Przewodzą w lidze pod względem strzałów z boxa, dużych szans, xG oraz strzałów celnych przeciwników. Do tego stracili najmniej bramek w tym okresie i zachowali najwięcej czystych konta. Cena 4.6 przy nazwisku Rudigera wygląda jak świąteczna promocja.
SHEFFIELD – LIVERPOOL
Pondering Bruno -> Mané
Our new shape pushes Salah out very wide and centralises Mané, Curtis Jones also looks great https://t.co/8R1oHrFdwl
— Matt (@MattyhFPL) March 1, 2021
Curtis Jones 4.4 0.9% – 4 strzały, 1 duża szansa zmarnowana, kluczowe podanie
Świetne zawody młodego Anglika, który stanowił chyba najgroźniejszą broń Jurgena Kloppa w tym spotkaniu. Jak widać na powyższym schemacie The Reds zmienili nieco system gry, gdzie Curtis ustawiany jest na pozycji klasycznej ‘10’. Grający przy linii i nie trafiający do pustej bramki Salah to nie jest co chcielibyśmy otrzymać w cenie 12.6. Może to czas by pomyśleć nad ustawionym centralnie Mane?
Trent Alexander-Arnold 7.4 13.8% – 3 strzały, 3 kluczowe podania, 127 kontaktów z piłką
Wrócił! Tak, to był znów stary, dobry TAA. Co prawda jeszcze bez zwrotów ofensywnych, ale wygląda to coraz bardziej obiecująco i w końcówce sezonu może stanowić fajną różnicę.
EVERTON – SOUTHAMPTON
Gylfi Sigurðsson 6.8 1.6% – strzał, 4 kluczowe podania
Islandczyk to głównie stałe fragmenty gry – opowiada za rzuty rożne, wolne oraz karne. Należy jednak pamiętać – zaledwie cztery zespoły oddają mniej strzałów na mecz niż The Toffies (9.6).
Ostatni bastion FPL w drużynie Świętych właśnie padł. Alex McCarthy musiał ustąpić miejsca między słupkami Forsterowi. Do tego w ostatnie 10 spotkań to…
Szkoda czasu oraz nerwów.
MANCHESTER CITY – WOLVES
Bernardo Silva 7.4 1.5% – 2 strzały, 1 duża szansa zmarnowana, 2 kluczowe podania
Od GW14 odpoczywał tylko w ostatnim spotkaniu przeciwko West Ham, a poza tym opuścił zaledwie 71 minut. Najwyraźniej Portugalczyk nie bierze udziału w ruletce Pepa co jest kluczowe przy graczach The Citizens.