Łaska Premier League na pstrym koniu jeździ. W ciągu kilku miesięcy Southampton spadło z najbardziej ekscytującej drużyny spoza top6, do miana najgorszej drużyny ligi. Jak Święci wypadną w najbliższych rozgrywkach?
„Czasami zapominam uścisnąć dłoń innego menadżera. Przepraszam. Ciągle się uczę, ale mam bardzo dobre relacje zarówno z zawodnikami, jak i z publicznością” – Ralph Hssenhuttl
Szalenie istotny fakt
Po 13 kolejkach Soton było na czwartym miejscu w lidze, premiowanym awansem do Champions League. Jeśli jednak spojrzeć w tabelę od tego czasu (14-38), to Święci byli najgorszą drużyną Premier League – 25 kolejek, 19 punktów, 50 straconych goli przy 22 strzelonych, czyli ten sam pułap co WBA i Fulham.
No i na dodatek – Nathan Redmond ma dopiero 27 lat. Rozumiecie to? To jest niepojęte.
Menedżer
Ralph Hasenhuttl. W grudniu wynoszony pod niebiosa, w marcu regularnie krytykowany, że nie umie odmienić losów cierpiącego Soton. Wciąż nazywany austriackim Kloppem i łączony z Tottenhamem, ale jednocześnie na reputacji pojawiają się pierwsze rysy. Czyżby zapowiadał się kluczowy sezon?
Gwiazda drużyny
Danny Ings. JWP, ale co to za gwiazda? To raczej ogromny talent, który skończył bliżej przeciętniaka niż gwiazdy drużyny. 8 goli i 7 asyst to bardzo solidny wynik jak na pomocnika, ale większość tych liczb do stałe fragmenty. Ward-Prowse skończył jako David Beckham, ale w wersji beta – z samymi rzutami wolnymi oraz kornerami.
Ocena transferów
Jak ocenić Twoje transfery, gdy tracisz najlepszego piłkarza? Odejście Ingsa uderzyło w nas jak błyskawica i zmniejszyło szanse na utrzymanie. Livramento, Perraud wyglądają ciekawie, Walcott brzmi jak ruch rozpaczy, więc nie da się ocenić tego wszystkiego inaczej niż solidnym 2/10.
Słaby punkt
Nagle słabym punktem stał się napad. Bez Ingsa, sam Adams nie wygląda jak największa siła ognia. Wsparcie ze strony Walcotta, Redmonda czy Armstronga nie wygląda jak coś, co będzie wzbudzać strach w sercach obrońców. Obstawiam, że Święci nie będą najbardziej bramkostrzelną ekipą sezonu.
Kto rozczaruje?
Kolejny raz warto się zastanowić, kto tutaj może jakkolwiek zawieść? Stawiałbym, że McCarthy dalej będzie strzelał gafy, błędów nie unikną Vestergaard i Janek, a Redmond czy Walcott dalej będą niezwykle chaotyczni. Z tym że po końcówce ubiegłego sezonu to będzie raczej utrzymanie poziomu niż jakieś zaskoczenie.
Preseason
3 wygrane (8-1 w bramkach) i porażka z Athletikiem. Gole strzelał w zasadzie każdy – Walcott (2), Redmond, Che (2) czy Kyle Walker-Pieters. Wyniki obiecujące, ale to raczej nie przypadek, że ten ostatni mecz z najmocniejszą drużyną skończył się oklepem.
Młody talent
Niby szkółka Soton taka wybitna, ale od dłuższego czasu nikt za serce nas nie chwycił. Obafemi daje zmiany, ale zazwyczaj takiego do szybkiego zapomnienia. Smallbone przegrywa z kontuzjami, Valery przegrał rywalizacje, a Salisu czy Diallo niczym nie zaimponowali. U Świętych bieda jak nigdy.
Kto do fantasy?
W wielu draftach pojawia się Perraud (3 gole i 7 asyst w Ligue 1) za 5.0, a nadzieje wiążemy z Livramento za 4,0. Poza tym trochę bieda – można próbować z Bednarkiem za 4,5 czy McCarthym do bramki, ale nie są to najmocniejsze strzały. Może Walcott za 6,0 odpali na szpicy? JWP za 6,5? Imo za dużo jak za same stałe fragmenty gry.
Nasze przewidywania
Jakości jest jeszcze mniej niż rok temu i jeśli lada moment nie zobaczymy dwóch-trzech fajnych transferów, to Hasenhuttl i JWP będą musieli dokonywać cudów, by utrzymać Świętych w elicie. Obok beniaminków i może Newcastle, imo największy faworyt do spadku z elity. Brak lidera, brak jakości.