Polecane transfery przed GW22

0

Nowy rok, nowi my. Dlatego możemy po raz kolejny swobodnie składać Wam obietnice, że teraz to już na pewno dużo tekstów i to co kolejkę, ale potem życie weryfikuje plany. Dlatego zacznijmy od tego, że motywacja jest i tym sposobem przejdźmy do polecanych transferów na GW22.

W przypadku kapitańskiej opaski mocnych opcji jest tradycyjnie kilka. Co zrobię ja i tym samym potężne FC Kasztany z ovrl 1 000 000? Stawiam, po raz trzeci z rzędu, na Jamiego Vardy’ego i mam nadzieję, że tym razem Anglik wyjdzie na boisko. Mecz z Southampton będzie o tyle specyficzny, że to rewanż po wygranej Lisów 9-0 w pierwszej części sezonu. Tej wygranej, po której wszyscy zapragnęli Jamiego, Chilwella, Tielemansa i Maddisona. Dlatego Święci powinni wyjść na boisko niesamowicie zmotywowani, by odgryźć się za tamtą katastrofę i najbardziej druzgocącą przegraną w historii Premier League. Na moje nieszczęście brak Ndidiego i być może także Maddisona, może utrudnić robotę Vardy’emu. Patrząc jednak na inne opcje w moim składzie, to Anglik (w Carabao przywitał się po kontuzji asystą) najbardziej mnie przekonuje – skoro Leicester rezerwowym składem dało radę West Hamowi, to pierwszy garnitur powinien dać radę nawet z odrodzonymi kolegami Bednarka.

Kogo wybierze Pep?

Druga opcja to ktoś z Manchesteru City. Kto? Nie mam pojęcia. Guardiola w meczu Carabao Cup zastosował innowacyjną taktykę „4 fałszywych napastników”, ale jak to przeniesie się na ligę? Czy De Bruyne będzie grał w trójce z przodu czy jako „holding midfielder”? Czy zagra Aguero czy Jesus? Czy odpocznie Riyad czy Sterling? Jeśli ktoś nie boi się zagrać z Pepem w ruletkę, to kapitan wśród Obywateli wydaje się super wyborem. Ostatnie mecz obu tych drużyn zakończył się wynikiem 3-0 dla The Citizens i mało wskazuje na to, by tym razem wymiar kary był mniej surowy. Aston Villa broni jeszcze gorzej niż wtedy.

Kto jeszcze? Potężny Liverpool. Tottenham nie ma ostatnio w zwyczaju notować czystych kont i nic nie wskazuje na to, żeby miał udać się w starciu z The Reds. I Mane, dodatkowo podbudowany nagrodą afrykańskiego piłkarza roku, i Salah są w świetnej formie. Tradycyjnie to Egipcjanin oddaje więcej strzałów, ale z kolei Sadio ma lepszy conversion rate. Wybór należy to Was, a należy przecież pamiętać, że lada moment powinniśmy potrajać Liverpool – double gameweek incoming.

Różnica taka, że aż strach pomyśleć

Ostatni drużyna, którą aż wstyd polecać w tym kontekście, to Manchester United. Ja wiem, że zostali zmiażdżeni w środku tygodnia, ja wiem, że cierpienia z Wolves w FA Cup i dostali oklep z Arsenalem, ale do cholery – Czerwone Diabły grają z Norwich. Dlatego z małymi wyrzutami sumienia, ale w przypadku Martiala i Rashforda może warto zaryzykować? Francuz, poza fatalnym występem z Arsenalem, oddawał kolejno 4-3-3 strzały, co skończyło się 25 punktami. Z kolei Rash to wykonawca karnych i lider zespołu, który strzela z każdej pozycji – ostatnie pięć meczów to aż 20 uderzeń na bramkę. Kto wie, może to jest ten złoty strzał FPL w GW22?

Kogo jeszcze warto rozważyć?

  • Łuki Fabiański powinien wracać do łask – jak pokazują statystyki, Polak ma najlepszy wskaźnik parad vs. Expected goals, a jego obecność pozytywnie wpływa na defensywę Młotów. Przy DGW jest to super opcja
  • Pepe jako różnica brzmi świetnie
  • Król Lundstram to też opcja na opaskę, wiadomiks
  • Everton podobno skłócony po meczu w FA Cup, więc trzeba uważać, co tam teraz Ancelotii wymyśli – The Toffees mogą być pułapką
  • Jak ktoś szuka ucieczki od Pope’a (terminarz), to fajną opcją wydaje się Ramsdale.

PAMIĘTAJCIE, ŻE DEADLINE JUŻ W TEN PIĄTEK!