Polecane transfery przed GW17: Calvert uwalnia pomoc

1

Niespokojne noce i rozmyślania do wschodu słońca – tak prawdopodobnie będzie wyglądał grudzień dla użytkowników psychodelicznej rozgrywki fantasy. Ciągła gonitwa miesza się z ciągłą ucieczką, a zatraconym żeglarzom jak co kolejkę przychodzimy z przysłowiowym dobrym słowem.

To nie jest czas na panikę w Edenie

Okej, nie ukąsił z fatalnym West Hamem, ale przypominając wczorajsze wnioski: oddał kolejne 3 strzały do kolekcji, sporo dryblował a przed sobą ma autostradę do punktów, nawet mimo rotacji.

eden hazard

Zanim przejdziemy więc do polecanych transferów przed GW17 – Hazard będzie w takim zestawieniu co kolejkę, aż do walentynek i nie będziemy mogli się zdziwić, kiedy jego cena w lutym będzie w granicach 11,5 miliona.

Autobus Mourinho

Nastały trudne chwile dla Łukasza Fabiańskiego. Bramka Crystal Palace ruchliwa jak obrotowe drzwi w galerii, a Rob Elliot chyba nie jest już kumplem Beniteza. Po trzech meczach bez czystego konta (a i tak 8 punktach z Arsenalem) powraca zielony kalendarz czerwonego Manchesteru. Pogby nie można jeszcze kupić, Lukaku zatracił swą strzelecką moc, kontuzjowany jest Phil Jones, więc może to czas na zaciśnięcie budżetu i zakup Davida De Gei? 5,8 miliona za sporą pewność z tyłu i bardzo prawdopodobne inkasowanie 6 „oczek” przez najbliższe tygodnie. Dopiero 31. stycznia United zagrają ze Spurs, do tego czasu najpoważniejszym ich rywalem wydaje się niestrzelające przecież wielu goli Burnley.

Jakość względem ceny

To najpopularniejsze ostatnio argumenty za zakupem Dominica Calvert-Lewina. 5,2 miliona (uwaga, od jutra 5,3!) za gościa, który zdobył już 55 punktów, a przecież Everton dopiero wychodzi z ogromnego bagna imienia Koemana i Unswortha. Allardyce wydaje się fanem młodego Anglika, nawet przy Niasse jest on pewniakiem do składu, a Everton świetnie rotuje z Crystal Palace (a przecież ilu z Was ma choćby Rubena Loftus-Cheeka?). Calvert srogo uwalnia budżet na pomocników, a posiadanie w drugiej linii kogoś z ofensywy City, pewnego Salaha i do tego wspomnianego Hazarda tworzy naprawdę solidną ekipę. Przy braku konkretnych goleadorów w niskiej cenie, gracz „The Toffees” jest łakomym kąskiem.

Z przymrużeniem oka

Nigdy nie byliśmy fanami Sona (7,9) w FPL, bowiem jego odporność na rotacje jest znikoma. Jednak przy słabej formie Sissoko (miał kiedyś dobrą?) i dopiero powracającym po kontuzji Lameli, Koreańczyk mocno punktuje, a w ostatnich 9 kolejkach tylko 2 razy wchodził na boisko z ławki. Przed nim słabiutkie ostatnio Brighton, a później po dwóch męczarniach (United, Burnley) przychodzi znów zielona łąka i DGW22. Do rozpatrzenia.

Podobnie jest z obroną Watfordu. „Szerszenie” opuściły ostatnio skrzydła, ale blanki Richarlisona i porażki podopiecznych Marcosa Silvy muszą kiedyś się skończyć. Filip ostatnio sięgnął po Gomesa, sam egzystuję z Mariappą, a chyba z czystym sumieniem możemy Wam polecić pewnego gry Kabasele, który zbiera sporo BPS-ów oraz jeszcze lepszego w tym aspekcie Kiko Femenię (gdy wróci po kontuzji!). Tak czy inaczej, Watford powinien wrócić do solidnych wyników, więc nie rozstawajcie się z koleżką z faweli.

[poll id=”21″]

Sprawdźcie nasze wnioski z GW16

Comments are closed.