Afera! Skandal! Manchester City ustawia losowanie dla siebie i pozostałych angielskich drużyn! (Satyra)

0

Święta obdarowują prezentami. Zwłaszcza posiadaczy Hazarda w Fantasy Premier League. Na kapitanie

Dziś jednak nieco mniej o samym Fantasy, a skupimy się bardziej na podsumowaniu wczorajszego losowania Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy, których pojedynki wznowią się w lutym. W końcu Anglicy mają sukces jasno wypisany na twarzy, a skoro Football Is Coming Home to wypadałoby to zademonstrować ponownie i w klubowej piłce.

Czego możemy się spodziewać? Poniżej moje osobiste odczucia wobec tego jak i odwołania do tego, czego chcecie najbardziej – przełożenia na rotacje w Fantasy.

Lewandowski też człowiek – chodzi do Kloppa

lewy lewandowski klopp

Jednym z największych widowisk 1/8 finałów LM powinien nam dostarczyć pojedynek Liverpoolu, który po zajęciu 2 miejsca w grupie C trafia na jeszcze obecnego Mistrza Niemiec – Bayern Monachium. Podopieczni Niko Kovaca zaczęli sezon nieoczekiwanie słabo, lecz z czasem nabierają coraz większego rozpędu, pnąc się na górę tabeli ligi jak i zdobywając zaufanie kibiców. Stanowią więc bardzo poważne zagrożenie dla dalszej przygody The Reds w europejskich pucharach.

Jurgen Klopp ma patent na Bayern o czym świadczy przerwanie ich hegemonii w Bundeslidze, podczas prowadzenia Borussi Dortmund. Jego osobisty bilans w oficjalnych meczach jako trener BvB przeciwko ekipie z Bawarii wynosi 8-3-10. Całkiem solidnie jak na trenera ówcześnie trochę słabszego klubu. W Lidze Mistrzów za to mierzył się z Bayernem tylko raz – w pamiętnym finale z 2013 roku, przegranym przez podopiecznych Kloppa 2:1.

mandzukic jurgen klopp satyra premier league fantasy premier league spojrzenie z kanapy

Od tych wydarzeń minęło jednak trochę czasu. Doszło do wielu zmian, a dziś The Normal One przywdziewa inne barwy. Barwy finalisty zeszłorocznej edycji rozgrywek. Liverpool wydaje się być początkowym faworytem w tym starciu, choć póki piłka w grze, a do pierwszego spotkania na Anfield pozostają dwa miesiące, może to wyglądać nieco inaczej.

Jak za to wygląda to w przełożeniu na Fantasy Premier League?

Pierwsze spotkanie Liverpool rozegra na Anfield, 19 lutego. Sytuacja wygląda na tyle dogodnie, że poprzedni mecz The Reds zostanie rozegrany 10 dni przed wydarzeniem w Lidze Mistrzów. Tym samym więc, Liverpool rozgrywając mecz 9 lutego z Bournemouth nie powinien wystawiać składu o zwiększonym ryzyku niepowodzenia, a tacy gracze jak Mo Salah, Roberto Firmino czy Andy Robertson, powinni śmigać od pierwszych do końcowych minut na boisku, jeśli pozostaną zdrowi. Ramos z Realu zimą chyba jednak nie odejdzie, a już na pewno nie do Bayernu, dlatego posiadacze uroczego Egipcjanina raczej nie powinni się obawiać zawczasu.

salah momo fpl fantasy

Następnie The Reds czeka wyjazd na Old Trafford, który jednak będzie miał miejsce 5 dni później, bo 24.02. Nie ma więc raczej i tu powodu do ewentualnego niepokoju. To spotkanie wydaje się być choćby dla kibiców – spotkaniem najwyższej wagi, które na pewno nie zostanie zlekceważone przez podopiecznych Kloppa. Inaczej sytuacja ma się jednak z rewanżem na Allianz Arena. Tu różnica między poprzedzającym i następującymi spotkaniami, wynosi już 3-4 dni(!). Na przeciw Liverpoolu stanie wtedy Burnley z Fulhamem – dwa zespoły znajdujące się obecnie w strefie spadkowej. Tu rotacje wydają się nieuniknione, zwłaszcza przy ‘guardiolowaniu’ (stosowaniu rotacji niczym Pep Guardiola sezon temu) Jurgena, które ewidentnie ma miejsce w tym sezonie. Zazdrość? No ja nie wiem, obstawiałbym bardziej zakład. Tak czy inaczej – w tym okresie (9.03-16.03) będzie można sobie pozwolić na niszowe różnice z czerwonej części Liverpoolu. Może Origi na kapitanie?

Cavani już ścina włosy

fellaini salah satyra

Manchester United jako kolejny i wcale nie ostatni reprezentant Anglii, z uwagi na zajęcie drugiego miejsca w grupie, trafia na rywala z najwyższej półki. Będzie nim Paris-Saint Germain – niespełniony dominator, marzyciel bez limitu z najlepszym ofensywnym trio na świecie (a przynajmniej z predyspozycjami do tego, drodzy kibice Lfc).

Czy naprawdę źle zabrzmię jeśli powiem, że Manchester United jest skazany na porażkę w tym dwumeczu, jeśli ich menedżerem do lutego pozostanie Jose Mourinho? Obecnie widzę dla tego klubu tylko dwie deski ratunku, dające kibicom nadzieję na awans:

  1. Nieudolność ofensywy Paryżan na Old Trafford, powiązane z kolejną formą życia Davida De Gei.
  2. Marouane Fellaini, zatrzymujący Edinsona Cavaniego poprzez trzymanie za włosy. Ten plan ma jednak wadę, którą jest to, że i tak piłka rzadko kiedy do tego Urugwajczyka trafia. Pod wodzą Tuchela, wszystko odbywa się na linii Mbappe-Neymar. Jednego nie ma za co złapać, a drugi padnie na ziemię jeszcze przed próbą tego uczynienia. Pozostała więc długa laga na Belga, która może w tym przypadku okaże się skuteczna.

Mentalność zwycięzcy

guardiola satyra lfc manchester city fpl

Scena wprost przed losowania. Uczestniczy w niej Inter Mediolan oraz Tottenham Hotspur.

Tottenham: Mikołaju, Mikołaju, co mi przyniesiesz na święta?

Inter: Awans z grupy.

Inter po prostu podarował ekipie Pochettino awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Inaczej tego nie nazwę. Owszem – na ostatni mecz grupowy Spurs wzięli się do roboty, wyrywając cenny punkt z Camp Nou, jednak to strata oczek przez ekipę z Mediolanu była kluczowa przy rozstrzygnięciu losów tej grupy.

W następnej fazie prezentów jednak nie będzie, a z pewnością ujrzymy walkę do końca. Borussia Dortmund pod wodzą… {Czekajcie, muszę sprawdzić}.

*trzask*

Borussia Dortmund pod wodzą Luciena Favre dokonała niesamowitej transformacji, ponownie, niczym za czasów z Kloppem siejąc postrach w Niemczech i na europejskich salonach. Czy Tottenham może więc liczyć na awans? Póki piłka w grze. Zresztą, nawet jeśli byłby to Juventus Turyn, to Pochettino porzuci wszystkie inne spotkania rozgrywające się w podobnym okresie czasowym, aby skupić się właśnie na tym jednym. W jakich meczach więc opaska na graczu Tottenhamu może nie być najlepszym pomysłem w FPL? Na pewno na Leicester, będące na rozkładzie 3 dni przed pierwszym starciem na Wembley. I w sumie to też i grające 10 dni później Burnley, gdyż za to po nich, terminarz Totków będzie się prezentował następująco: CHE (A) 27.02; ARS (H) 02.03; BVB (A) 05.03 (A); SOT (A) 09.03.

spUr(P)S.

Anglia oznaczona

gabrielito jesus

Manchester mówi krótko. Po zajęciu (jako jedyny z angielskich drużyn) pierwszego miejsca w swojej grupie, Manchester City trafia na niemieckie Schalke. Znowu te Niemcy! Tu jednak bym na miejscu posiadaczy potrojonego City w Fantasy nie zacierał rączek – ekipa Guardioli radzi sobie w europejskich pucharach nadzwyczajnie, a może podzwyczajnie, słabo. Zajęli pierwsze miejsce, ale styl zastosowany podczas tej drogi pozostawia wiele do życzenia, gdy popatrzymy sobie następnie na mecze Premier League. Brak wygranej z Lyonem (!!!) poprzez zremisowanie na wyjeździe oraz przegranie u siebie czy jednobramkowe zwycięstwa nad Hoffenheim dają sygnał ostrzegawczy, że coś tu jest nie tak. Co? Nie wiem, ale Manchester City jest zupełnie inną drużyną w Lidze Mistrzów, a całkowicie odmienną w lidze. Podobnie jak Real Madryt, ale z trochę odwrotnym skutkiem no i mniejszym sukcesem końcowym. Pep Guardiola nie pozwoli więc sobie tu raczej na odpoczynek kluczowych graczy, nawet pomimo napiętego terminarza panującego wtedy w lidze. „Łysy” to ogarnie, ale może się to odbić nieco na punktach zdobywanych przez Sterlingów czy Kunów.

O Lidze Europy słów kilka.

Czy kogoś interesują te spotkania na przełomie 1/16 na tyle, aby obejrzeć je w TV jeśli nie kibicujesz Chelsea lub Arsenalowi? Nie?

Arsenal zagra z Bate Borisov.

Chelsea za to podejmie Malmo.

Podsumowanie

Podsumujmy sobie to dokończeniem scenki na której widzimy Tottenham Hotspur z Interem Mediolan.

Tottenham: Mikołaju, Mikołaju… Chciałbym jeszcze na święta Icardiego. Ooo! Albo Brozović’a, na środek pola się przyda. Nie, nie, nie! Skrinar będzie lepszy!

Inter: A może chciałbyś co innego?

Tottenham: Hmm… A dałbyś radę mi trofeum jakieś załatwić? Najbardziej o Lidze Mistrzów marzę.

Inter: To którego zawodnika najbardziej chciałeś?