GW4 była pierwszą kolejką naszych przewidywań co do sukcesów poszczególnych graczy w FPL. Filip błysnął Pascalem Grossem i zawstydził konkurencję, wysuwając się na prowadzenie naszej małej tabeli. Jak będzie tym razem?
Gwoli przypomnienia: na każdą pozycję każdy z nas wybiera jednego zawodnika, dokładając do tego jeden typ „z czapy”, wskazujący na piłkarza z potencjałem na punkty, ale którego posiadanie wynosi poniżej jednego procenta. To tworzy nam tytułową piątkę fantasyjnych wyrobników, a z naszego tercetu wybija tego z najlepszym zmysłem przewidywania, czy też po prostu wielkim fuksem.
Bramkarz
Michał: Hennessey – Roy Hodgson wróci pewnie do czwórki w obronie i zrobi wszystko żeby nie stracić gola. Sam nie wiem, dlaczego mu ufam.
Filip: Schmeichel – Huddersfield jest jak rekin bez szczęki. Goli nie będzie, Duńczyk będzie miał dzień jak z Polską dwa tygodnie temu.
Piotr: De Gea – w tym sezonie 5 meczów, 4 czyste konta. Obrońcy Manchesteru świetnie znają Rooney’a, który będzie wyłączony z gry.
Obrońca
Michał: Davies – Pora na pierwsze czyste konto na Wembley i kolejną asystę, a z kim tego dokonać jak nie ze Swansea?
Filip: Cresswell – wahadłowy, bijący stałe fragmenty w drużynie, która wychodzi z kryzysu? Dawać mnie go!
Piotr: Daniels – nie dajcie się zwieść trzem bramkom przeciwko WBA. Ofensywa Brighton nie będzie w czołówce ligi. Liczę, że Daniels w tym meczu zagra „Alonso light”.
Pomocnik
Michał: Salah – przy nieobecności Mane, wydaje się pewniakiem do składu. Powoli nabiera ogłady i coraz mniej w nim chaosu.
Filip: Eriksen – czy to już jest życiowa forma? Eriksen bije wszystkich – Polskę, Everton, Borussię. Swansea też zbije i to jeszcze mocniej.
Piotr: Willian – wmawiam sobie, że poprzednie wejście z ławki było spowodowane późnym powrotem kadry Brazylii. Willian jest aktywny i trafia w poprzeczki. W końcu się przełamie.
Napastnik
Michał: Morata – Arsenal na Stamford Bridge w ostatnich latach nie kończył dobrze, a Hiszpan był oszczędzany w LM i zapakuje coś z bańki.
Filip: Gabriel Jesus – jeśli Guardiola go nie usadzi, to gol i asysta pojawią się na koncie brazylijskiego młodziana.
Piotr: Kane – klątwa zakończona. Mecz w domu przeciwko Swansea.
X-factor
Michał: Joselu – 0,5% posiadania, a ostatnio przecież aż 6 strzałów.
Filip: Adam Smith – pora kasztanienia minęła, czas wrócić na właściwe tory. Smith wjeżdża z czystym kontem, a może i asystą, a Brighton płacze.
Piotr: Sturridge – kontuzja Mane, niejasna sytuacja Coutinho, zmęczenie drużyny środowym meczem – ja bym go wystawił. Łatwy rywal i konieczność wynagrodzenia fanom remisu w LM, w to wierzę.
Ostatnio było tak, więc wynik dodajemy do imienia w tabeli.
Filip (13) | Piotr (10) | Michał (9) | |
Bramkarz | Schmeichel | De Gea | Hennessey |
Obrońca | Cresswell | Daniels | Davies |
Pomocnik | Eriksen | Willian | Salah |
Napastnik | Jesus | Kane | Morata |
X-factor | Smith | Sturridge | Joselu |