Dlaczego odpalam wildcard w GW25 i uważam, że to dobry pomysł?

0
Dlaczego odpalam wildcard w GW25 i uważam, że to dobry pomysł?

Zdecydowana większość graczy i „ekspertów” FPL będzie trzymała i kazała Wam trzymać wildcard do ostatniej chwili, żeby ustawić skład na duże DGW, a wtedy odpalić bench boosta. Dlaczego moja taktyka jest inna i na 99% wildcard odpalę już na GW25?

Swoją drogą – blankowa kolejka, która jest DGW. Czy czekają nas historyczne rzeczy?

Amy Sedaris Drinking GIF by BoJack Horseman - Find & Share on GIPHY

Wracając do sedna sprawy – z mojej perspektywy sytuacja jest o tyle prosta, że ja już nie mam bench boosta. Wykorzystałem go radośnie w GW16, gdzie kwartet Ward, Perisic, Solanke i Guehi przyniósł mi 18 punktów. Not great, not terrible, w każdym razie czip już spalony i dawno zapomniany. Dlatego moje planowanie i ustawianie składu pod kątem mocnej ławki i kumulowania na niej graczy z DGW nie ma już żadnego sensu, skoro bench boost jest zamierzchłą przeszłością. Szczególnie, że mam jeszcze Triple Captaina, którego też muszę wykorzystać w którejś z podwójnych kolejek.

Dodatkowo – przed tą kolejką mam 6 grajków, którzy nie zagrają w blankowej kolejce 25 (Shaw, Bruno, Rashford, Trippier, Toney i Dunk). Starałem się grać tak, żeby maksymalizować zyski na już, a nie na siłę robić uniki przed potrojonym United czy Toneyem. A i tak udało mi się zmarnować potencjał Mitomy, bo „przecież Brighton ma blanka”. W dłuższej perspektywie w 90% przypadków takie planowanie na DGW na 8 kolejek przed przynosi mizerne rezultaty. Tym razem nie chcę wpaść w tę pułapkę i po prostu kupować ludzi w formie, którzy dadzą mi punkty na już, a nie dopiero MOŻE w DGW37.

Gdy w moim składzie dodatkowo doliczymy Edersona (idiota), Martinellego (potencjalna ławka), Cucurelle (debil i potencjalna ławka), to bez minusów i tak miałbym ogromne problemy z wystawieniem jedenastu poważnych kopaczy. Z dwóch chipów wildcard-free hit zdecydowanie bardziej szkoda mi tego drugiego, więc wybór jest prosty.

Co daje mi wildcard w DGW25?

Zgadzam się, że drużyny DGW25 są bardzo daleko od bycia atrakcyjnym. Arsenal i tak w zasadzie każdy już ma potrojony, więc co to za problem przetrzymać Kanoniersów? Żaden, to wręcz przyjemność Jest jeszcze Liverpool z dwoma bardzo spoko meczami, ale to Liverpool, który niedawno przegrał 0-3 z Wolves i 0-2 z Bentford. Wolves i Everton śmierdzą albo mocno albo umiarkowanie, więc potencjał jest ograniczony. Ale co jeśli spojrzymy na to w ten sposób…

GIF by BoJack Horseman - Find & Share on GIPHY

Tarkowski kosztuje 4,2. Na GW25 nie potrzebuję ławki, bo finalny skład i tak będę zatwierdzał na kilka minut przed deadline, więc swobodnie poza grą mogę zostawić Rashforda, Trippiera czy Mitomę (lub Estupinana). Dzięki temu nie stracę value (Rash/Tripps) czy transferu (mam gościa w formie, którego docelowo chcę na 4/5 slocie w pomocy). Gdy do tego dodamy Tarkowskiego (4,2) i Kilmana (4,3), którzy w dłuższej perspektywie i tak zgniją na ławce, to już brzmi lepiej. Co dalej? Odświeżam potrojony Arsenal, zamiast Martinellego i White’a wchodzą wielki Saka oraz Gabriel/Zinchenko. Mało? To dorzucam duet z Liverpoolu (TAA/Robbo + Salah/Gakpo/Nunez). Wtedy DGW25 pachnie dużą i zdrową zieloną strzałką.

W rezultacie kończę ze składem zaopiekowanym pod kątem DGW25, ale też myślę długofalowo i przygotowuję się pod następne kolejki. Wreszcie mam bramkarza (Kepa?), ponawiam przyjaźń z Harrym Kejnem i biorę dodatkowo piłkarzy w formie (Felix? Maddison? Mahrez?), a śmieci ze składu wyrzucam tam, gdzie ich miejsce – do kosza.

Dog Do Not Want GIF - Find & Share on GIPHY

Duże DGW to prawdopodobnie dopiero kolejki 34 albo 37. Potencjalnie więc mam mnóstwo czasu, żeby się do tych kolejek przygotować. Mało tego, w razie czego mam też Free Hita, żeby wtedy ustawić 10-11 grajków z podwójną kolejką. Przecież nikt nie powiedział, że jedyne możliwe wykorzystanie FH, to blankowa kolejka, prawda? Szczególnie, że ani Liverpoolowi ani Arsenalowi blanki do końca sezonu już nie grożą. Może wtedy tę blankową rundę spotkań uda się od biedy połatać free transferami/śmieciakami ze słabszych drużyn? Jestem dobrej myśli.

Czy namawiam Was do wildcarda i uważam, że to jedyne najlepsze rozwiązanie? Nie. Pokazuję tylko, że w niektórych przypadkach to może być niezła strategia, która w dłuższym rozrachunku da więcej punktów, nie myśląc tylko o DGW34/37, ale też o wszystkich kolejkach, jakie będą po drodze. Może to właśnie ta taktyka, da więcej punktów i korzyści? Na to liczą FC Kasztany.

Shorta przed GW24 obejrzycie tutaj.

A podcast o możliwych taktykach i moim wildcard, usłyszcie next week!