Życie bez Salaha – polecane transfery

0

Jest środowy wieczór, oglądasz angielski ćwierćfinał Ligi Mistrzów, ekscytujesz się najlepszym meczem Liverpoolu za kadencji Kloppa i wychwalasz młodego Trenta Alexandra-Arnolda. Co może pójść nie tak? (do skorzystania z porad zawartych w tekście wymagany jest dostępny free hit – przyp. aut.)

W 52. minucie spotkania najlepszy zawodnik Premier League opuścił boisko z podejrzeniem kontuzji pachwiny. Choć sam Salah twierdzi, że „all fine, all good” to sami rozumiecie, że dla graczy fantasy rozpoczął się czas lekkich nerwów. Wczorajsza wygrana Liverpoolu powoduje kilka poważnych problemów w naszych składach.

Najpierw gdybanie: The Reds przegrywają, więc na pocieszenie zostaje im ligowy pościg za Manchesterem United i zdobycie Salahowi korony króla strzelców. Klopp wystawia zawsze najmocniejszy skład, Salah zawsze gra 90 minut, a drużyna walczy o jak najwyższe wygrane. Tak miało być, ale wystarczy marzeń. Budzimy się. To se ne vrati.

Trudne sprawy

Wszystkie te plany wykoleiły się wraz z ostatnim gwizdkiem Felixa Brycha we wczorajszym meczu. Po pierwsze. W zaistniałej sytuacji trudno wymagać od Jurgena Kloppa, że na Everton wystawi najmocniejszy garnitur. Mimo derbów, w tej chwili priorytetem staje się Liga Mistrzów, a wysoka wygrana z Manchesterem City pokazuje, że The Reds mogą pobić każdego. Jeśli w ocenie zdrowia Salaha lekarze będą mieli choćby 1% wątpliwości, to nie ma opcji, że niemiecki menedżer zaryzykuje jego występ w lidze.

Po drugie. Zakładamy, że mamy free hit i używamy go w kolejce numer 35. To ta kolejka, w której jedynymi dobrymi drużynami są Liverpool, Arsenal i rotacja Guardioli. Pozostali mają wolne. W rozważaniach pomińmy więc BGW35 i skupmy się na pozostałych. Salahowi pozostaje więc do końca pięć meczów. Zawodnicy, o których przeczytacie poniżej zagrają ich aż siedem. Zmieniając Egipcjanina, zyskujecie dwa dodatkowe mecze emocji i liczenia na zdobycze punktowe. Możecie od razu dopisać te dodatkowe punkty do swojego konta.

 

Po trzecie. Ogromne posiadanie. Jeśli w piątek podczas konferencji Klopp stwierdzi, że Salah nie zagra – jego wartość przez weekend poleci minimum o 0.2. Nie jestem zwolennikiem transferów ze względu na spadającą cenę, ale jeśli ma Wam braknąć kasy na zakup Kane’a to warto o tym pomyśleć.

Granie bez Salaha to wielki Hazard

Powyższe argumenty pewnie nie wystarczą, żeby przekonać kogoś do natychmiastowej sprzedaży Faraona, ale na pewno są na tyle mocne, żeby chociaż przemyśleć kwestię wymiany. Jak zaznaczyłem na wstępie, poniższe zestawienie nie uwzględnia 35. kolejki. Oto moje polecane transfery

Eden Hazard 10.6

Na realizację tego transferu potrzebne jest dołożenie kilku zaskórniaków, ale kalendarz jest imponujący. Żółte mecze to kolejka, w której gra dwa mecze. Chelsea musi powalczyć o wskoczenie do miejsca, które pozwoli na grę w przyszłorocznej Lidze Mistrzów, a statystyk Edena przytaczać nie trzeba. Jest najlepszym zawodnikiem Chelsea i jeśli stać Cię na niego, to go po prostu kup.

Alexis Sanchez 11.5

Jeśli na Hazarda potrzebne były zaskórniaki, to na ten transfer potrzebny będzie kredyt. Drogi jak diabli, ale terminarz jeszcze ciekawszy, zwłaszcza w kontekście podwójnych kolejek i zrobienia go kapitanem. W ostatnim meczu w końcu odpłacił się cierpliwym bramką i asystą. Jak dotąd bił rekordy w liczbie strat, ale jeśli przypadkiem złapie formę na końcowe mecze sezonu to będzie najlepszą różnicą jaką można znaleźć – gracze, którzy wykorzystali dzikie karty nie będą mogli sobie pozwolić na jego zakup i będą tylko patrzeć jak odjeżdżacie w mini ligach. No chyba, że jednak nie odpali.

Riyad Mahrez 8.9

Ten to ma dopiero terminarz. Dwie podwójne kolejki, a jedyny poważny przeciwnik to Arsenal (u siebie) i Tottenham, z którym trzeba się zmierzyć w ostatnim meczu sezonu. Dwie bramki i asysta w ostatnich trzech spotkaniach + większość rzutów wolnych. Jeśli z jakiegoś powodu nie masz go jeszcze w swoim składzie to powinno się to zmienić.

Bamidele Alli 8.9

Harry’ego Kane’a nie było przez półtora meczu. Efekt? Trzy gole i asysta Dele. Wygląda na to, że lepiej czuje się gdy nie ma obok siebie rudego kolegi. Mam wrażenie, że jest nieco niedoceniany w tym sezonie: 8 bramek i 12 asyst. Gdybym był zbyt biedny na Kane’a i nie miałbym już dzikiej karty to Alli byłby moim pierwszym wyborem zastępczym.