Wnioski z GW31+

0

Hello darkness my old friend. Jeśli jest mnóstwo potencjalnych kapitanów, a Wy i tak wybraliście tego najgorszego, to prawdopodobnie nazywacie się Filip Błajet albo chociaż jesteście z tym użytkownikiem spokrewnieni.

Campeeeeones!

Na początek cesarzowi co cesarskie, nawet jeśli sprawia to ból kibicowi United. Wielkie gratulacje dla Liverpoolu, bo to była zdecydowanie nie tylko najlepsza drużyna tego sezonu, ale też pewnie jedna z najlepszych w historii Premier League. Miłe chłopaki, dzień dobry na klatce mówią, punkty w Fantasy robią, a do tego nieźle grają w piłkę. Dlatego jeszcze raz – szczerze gratulacje dla LFC i fanów The Reds, bo pokonać tak mocne City to wielka rzecz ze strony Jurgenpoolu.

Premier League Football GIF by Liverpool FC - Find & Share on GIPHY

Zostańmy więc przy Liverpoolu i tym, jak łatwo oklepywali Crystal Palace. A było to niezmiernie proste – szczególnie, że szybkie zejście do boksu Zahy jeszcze ułatwiło Trentowi i spółkę robotę. Najpierw przepiękny gol z wolnego w wykonaniu TAA (asysta wielkiego Virgila), gol i asysta Momo, asysta Robbo, gol Sadio. Punktowali wszyscy ci, od których byśmy tego oczekiwali – no może Firmino zawiódł. Jak wyglądało to liczbowo? Mane tylko 1 strzał, ale 5 key passów, Trent tylko jeden strzał z wolnego i bez kp, a Salah 5 strzałów i 2 ostatnie podania. Klasa, klasa, klasa. Orły – tak, fajnie, że po prostu są i były tłem dla świeżo upieczonych mistrzów Anglii.

Czerwoni rozpędzeni

Kolejna czerwona ekipa, która ostro prze do przodu, to Manchester United. W meczu z Sheffield to była deklasacja – Martial (3 gole, 1 key pass), Rashford (2 asysty, 2 strzały) i Pogba (4 kluczowe zagrania) po prostu się bawili. 15 strzałów w porównaniu do tylko 4 rywali – to robi wrażenie, zważywszy na to, że to przecież sąsiedzi w tabeli. Sporo był koronkowych akcji, sporo pomysłowych zagrań, a chemia między Bruno (1 key pass, 2 strzały) i Pogbą szybko mogła zostać zauważona. Czerwone Diabły wyglądają naprawdę dobrze i obok City na razie wyglądali jak najlepsza drużyna restartu. Problem z tym, że…

Man City No No No GIF by adidas - Find & Share on GIPHY

City super wyglądało z Arsenalem i Burnley, po czym wypitoliło się zbity pysk w starciu z Chelsea. To była klasyczna przegrana ekipy Pepa – naciskanie, stwarzanie sobie sytuacji, wielbłądy w obronie i po robocie. Co zrobił przy pierwszym golu Mendy – nie wiem, ale było to mniej racjonalne niż nagłówki wiadomości. O czym myślał sobie Fernandinho i radosna ekipa obronny Manchesteru – też nie wiem, ale skończyło się sromotnym oklepem i mistrzostwem dla Liverpoolu. Jesus siedział na ławie, Sterling zmarnował setkę, Mahrez tylko 1 strzał i w zasadzie tylko KDB zrobił swoje. Gol i jak zawsze dobry występ Belga.

Z drugiej strony barykady – bardzo dobry Pulisic (gol, 3 strzały, 2 key passy), dobry Mount (2 kluczowe podania i 2 strzały). Zapominamy o Abrahamie – jeśli przegrywa rywalizację z Giroud, to przegrywa też walkę o miejsca w naszej FPL ekipie.

Champions League Football GIF by BT Sport - Find & Share on GIPHY

Co jeszcze warto wiedzieć?

  • Pope to skała. Chwała wszystkim, którzy uznali, że Papież dalej będzie notował czyste konta, bo… no cóż, po prostu notuje czyste konta i przy tym jest bonus magnet.
  • Aubameyang chyba nie ma ochoty punktować. 3 strzały, 2 celne, ale znowu pusty przebieg. Na razie Gabończyk to największe rozczarowanie tych GW30+.
  • Jimenez robi swoje, defensywa Wolves robi swoje – szanse i nadzieje na top4 Wilków coraz większe, jeśli tylko ekipa Nuno utrzyma poziom. Terminarz sprzyja.
  • Blank Calverta mimo 7 (!) strzałów na bramkę. 2 dorzucił Richarlison. Boli.
  • Ings 3 strzały, 91 minut i solidny blank.
  • Vardy is not having a party, podobnie jak i całe Leicester. Zamiast patrzeć na drugie City, to Lisy będą drżały o utrzymanie miejsca w topowej 4. Mało strzałów, mało akcji, mało wszystkiego. I tylko Kasper Schemichel król.
  • Son nie oddał żadnego strzału na bramkę Brighton. Ok, strzelił gola ze spalonego, ale tego do statystyk nie liczymy. Boli.
  • Ritchie strzelał 3 razy, nie zapunktował i zszedł. Trzeba śledzić, czy nie zszedł z poważnym urazem, bo ryzyko jest grane.

ps. tak, znowu wypadłem z top milion.