Szalone spojrzenie przed GW5

0
Szalone spojrzenie przed GW5

Tęskniliście? My też nie.

Sergio Reguilón (5,5; 1,5%) – po co kupuje się Matta Doherty’ego? Ano po to, żeby bardziej ofensywnie grać lewym obrońcą. Logiki w tym oczywiście żadnej, ale widzieliśmy jak na zaciągniętym ręcznym gra Szkot. Tzn. „gra” to duże słowo, bo przeciw United wystąpił Aurier. Wracając do lewej strony, to na heatmapie widać, że Hiszpan nieprzerwanie podłącza się do ataku. Jak zmieni się to po wejściu do składu Garetha Bale’a? Nie wiemy, ale kalendarz i forma Spurs kuszą, a Sergio jest też tańszy od Matta o całe 0,5.

Sergio Aguero (10,4; 1,3%) – nie wiem czy kiedykolwiek w historii FPL, Argentyńczyk miał niższe posiadanie. A teraz jest zdrowy, Jesus leczy uraz, a City jak tlenu potrzebuje „9”. Kun w 17 występach przeciw Kanonierom zdobył 11 goli. I wszystko zgadzałoby się, gdyby nie kontuzja De Bruyne. Ale nie oszukujmy się – przecież, chyba jest tam ktoś, kto poda celnie do Sergito, co? On już załatwi resztę.

Matheus Pereira (6,0; 3,4%) – jedyny nie Sergio w zestawieniu. Czy polecanie piłkarza WBA to zbrodnia? Sami oceńcie, ale Pereira to jednak kot, który jest definicją wszystkiego co dobre w tej drużynie. Przed nim mecze z Burnley (stracone 8 goli w 3 meczach), Brighton (10 w 4) i Fulham (11 w 4). Premier League nie stoi defensywami, ale wspomniane zespoły nie aspirują na razie nawet do grona obronnych średniaków. Na razie 2 asysty i gol, jeśli WBA ma punktować, to właśnie w takich meczach. Callum Robinson nie zawsze przecież będzie grał z Chelsea.