#SpojrzenieSquad (19) Gracz drugiej kategorii

0
#SpojrzenieSquad (19) Gracz drugiej kategorii

Nie ciesz się człowieku, za szybko. Można powiedzieć: mądry człowiek po fakcie, jednak tak szybko jak ruszył FA Cup, żałowałem mojej radości z tych spotkań. Krwawe żniwo zbierało swoje plony, a ja jedyne co mogłem robić, to patrzeć jak skład zapala się niczym bożonarodzeniowe drzewko. As kier w rękawie, więc czemu by z niego nie skorzystać. I tu zaczęły się schody.

Człowiek niby mądrzeje z wiekiem. Wraz z upływem czasu, zmieniają się też nasze oczekiwania. I tak od młodzieńczych zrywów chęci zwojowania świata płynnie przechodzimy do oczekiwań świętego spokoju. Normalna kolej rzeczy. Każdy myślał o Varze w Anglii jako rewolucji, która wyeliminuje wszystkie błędy. Dziś oczekujemy właściwie tylko tego, by się najlepiej nie wtrącał i podejmował decyzję zgodne z duchem ofensywnej gry. Rzeczywistość można jednak o kant dupy rozbić.

Nie jest też żadną tajemnicą, ze dziś najważniejszym zasobem jaki dysponujemy jest nasz czas. Reklamodawcy zrobią wszystko, by przykuć naszą uwagę nawet na minutę lub dwie. My z kolei poświęcając na coś swój czas, mamy prawo oczekiwać profesjonalnego podejścia drugiej strony. Mamy też podejście twórców FPL, które mówiąc dyplomatycznie mają graczy w tym miejscu, które było ostatnio powodem odgwizdania spalonego.

Są ludzi którzy, robią genialną robotę dla całego FPLowego środowiska. Kto nie zna Bena Crellina i pracy, jaką poświęca na swoje kolorowe tabelki, ten można powiedzieć, że nie dorósł do tej gry. Tymczasem przez zamieszanie jakie tworzą sami twórcy, rykoszetem obrywa się właśnie takim fanatykom, którzy poświęcają swój czas, by Nam szarym było łatwiej. Wymowne jest zdjęcie z piątku, kiedy każdy czekał na jakieś informacje.

1

Skoro jest na tym świecie 8 mln osób (mniej więcej tyle ile zamieszkuje Austrię), gotowych poświęcić trochę swojego czasu na ułożenie składu, chciałbym nie być traktowany jak gracz gorszego sortu. Czy to możliwe? Patrząc, że FPL staje się wrogiem samych klubów, śmiem w to wątpić.

Kącik muzyczny Familiady

Ja przez cały piątek

https://www.youtube.com/watch?v=RktX4lbe_g4&ab_channel=ViralVidzNL

Kolejka okiem eksperta

„Walka z koronawirusem w Polsce jest lepiej ogarnięta niż terminarze PL przez FA”

Kącik pozytywnego myślenia  

„Lepiej jak jest wkurw bo ludzie tu mają tak wyrąbane teksty, że można to nazwać kącikiem humorystycznym”

Wujek dobra rada

„Palace bez Zahy, jest jak Lipski bez Siary”

Wieczorna rozkmina przy pifku

„co oni chcą rysować? Gołym okiem przecież to widać, Steve Wonder by to zobaczył, że spalony”

Pinki i mózg

W minionych czasach PRLu, istniał sobie zespół o wdzięcznej nazwie „Prze*ebane”. Ów band chciał dać koncert w jednej z wsi. Niestety, ich nazwa źle wyglądało na plakatach reklamowych, więc sprytny sołtys tejże wsi postanowił zmienić nazwę na „Nie Jest Dobrze”. Historyjka kończy się happy endem, zespół się zgodził, koncert był udany.

A teraz przechodzimy do głównego powodu, dla którego to słyszycie. Wyczyn naszych dzielnych wojaków można opisać w 3 prostych słowach: Nie jest dobrze

Capture

Capture1