Sezon w 300 znakach: Norwich City

0

„Serię „300 znaków” musi zakończyć zeszłoroczny mistrz” – tak rozpoczynał się ostatni tekst zapowiadający poprzedni sezon i opisywał oczywiście losy Manchesteru City. W tamtym odcinku pozwoliłem sobie wskazać Benjamina Mendy’ego jako tego, który rozczaruje, a ten w pierwszym meczu zgarnął 15 punktów w FPL. Ileż będzie pomyłek w nowej serii? Mamy nadzieję, że niewiele, bo chyba ostatecznie osąd o francuskim lewym obrońcy nie okazał się aż tak bardzo chybiony.

Ale dość o City, serię „300 znaków” na sezon 2019/20 musi przecież rozpocząć beniaminek. Poznajcie zatem kilka faktów na temat „Kanarków” z Norwich – oczywiście mieszcząc się w niewiele ponad dwóch tweetach.

Szalenie istotny fakt

Większościową akcjonariuszką Norwich jest kuchmistrzyni, 78-letnia Delia Ann Smith, która doczekała się w swoim kraju tzw. „Efektu Delii”. To zjawisko znane jako nagły wzrost sprzedaży produktów kulinarnych, prezentowanych w TV. Po jednej z serii sprzedaż jaj w Wielkiej Brytanii wzrosła o 10%.

Menadżer

42-letni Daniel Farke objął klub w maju 2017, prosto z rezerw BVB. Piłkarze u niego mogą „odwoływać” się od narzuconych kar i… kręcić w szatni kołem fortuny. Np. Marco Stiepermann zamiast płacić 50 £, wylosował mycie samochodu trenera. Kocha ofensywę – Norwich zdobyło aż 93 gole na zapleczu.

Gwiazda drużyny

Pan ze zdjęcia głównego. Teemu Pukki przyszedł przed sezonem z Broendby i zdobył 29 goli oraz 10 asyst w 43 meczach. W Schalke zapowiadał się na filigranowego, szybkiego napastnika, z Celtiku wywozili go na taczkach i dopiero metamorfoza chyba wyszła mu na dobre. Premier League zweryfikuje.

Ocena transferów

Ralf Fahrmann został wypożyczony z Schalke, z Gladbach przyszedł Drmić, który w ostatnich 3 sezonach w Bundeslidze zagrał ledwie 30 meczów, a z WHU wpadł Sam Byram. Wypożyczono też Patricka Robertsa z City. Farke jest „świadomy ograniczeń” i przewiduje „spokojne ostatnie 2 tygodnie okienka”. 4/10

Słaby punkt

57 goli straconych w Championship (8. najlepszy wynik) nie wróży dobrze, zwłaszcza że solidnych wzmocnień w obronie poza bramkarzem nie ma. W Premier League nie urzęduję już co prawda Luis Suarez (3 hat-tricki vs Norwich), ale i nowy kat się znajdzie. Co nie, Momo?

Kto rozczaruje?

Najłatwiej byłoby napisać, że Pukki, bo przecież ile już było historii o rozczarowujących napadziorach. Warto obserwować Stiepermanna, kierownicę w Norwich, który rok temu miał udział przy 17 golach zespołu. To oni będą dźwigać ligowy krzyż aż do utrzymania i ciekawe czy i na której stacji upadną.

Preseason

Wygrana na galowo z Luton (hat-trick Drmicia) i wcześniejsze 3:1 z Schalke, 2:2 z Arminią oraz 1:3 z Brentford. Sporo może powiedzieć mecz z Atalantą oraz ostatnie przetarcie – sobotnie granie z Tuluzą. Dotychczasowy wniosek? Dużo goli w obu bramkach i fajne wejście Robertsa z Luton, który powalczy o 1. skład.

Młody talent

Zdecydowanie Max Aarons, o którym pisaliśmy tutaj. Transfer Byrama może ograniczyć jego liczbę minut, ale prawemu obrońcy „Kanarków” zdecydowanie warto się przyglądać, bowiem w późniejszej fazie sezonu może okazać się kolejnym angielskim objawieniem na tej pozycji. „Next Trent”.

Kto do fantasy?

LFC, Chelsea i City do GW5. Na razie zapomnijmy, a później spójrzmy na wspomnianego Aaronsa, który może przynieść asysty oraz Stiepermanna – 5,5 mln za rozgrywającego w usposobionej ofensywnie ekipie oraz większość SFG może być niezłą różnicą, kiedy od GW6 pojawią się bur – cry – AVL – bou.

Nasze przewidywanie

Raczej nie będzie to powtórzenie sukcesu ostatnich mistrzów Championship – Wolves, a walka o utrzymanie z powodu ograniczonego budżetu. Oczekujemy gradu bramek i emocji, to wystarczy do tego, by Pukki i spółka mieli wsparcie kibiców w szarpaninie o ligowy byt.