Sezon w 300 znakach: Manchester United

0

Operacja „Trzeci Sezon Mourinho” rozpoczęta. Nie, to nie może przynieść niczego dobrego. Jako kibic Czerwonych Diabłów spodziewam się głównie klęsk i niepowodzeń, a także zwolnienia Portugalczyka w tempie ekspresowym.

„Liverpool are buying everything and everybody. If we don’t make our team better it will be a difficult season for us.” – Jose Mourinho

Szalenie istotny fakt

Jose Mourinho w żadnym klubie nie spędził więcej niż 3 lata. Przypadek? Hm…

Menadżer

Jose, na pewno nie The Special One, Mourinho. Czy jest w tym klubie ktoś, z kim Portugalczyk się jeszcze nie pokłócił? Bardzo wątpliwe. W każdym razie Mou wchodzi w swój trzeci sezon, zaczynając od narzekania na wszystko i wszystkich, a przy okazji deprecjonując szanse United na mistrzostwo. Dobry początek.

Gwiazda drużyny

Mimo wszystko Paul Pogba. W końcu nie każdy klub ma w składzie mistrza świata. Szczególnie, że Pogba na Mundialu imponował nie tylko dabami, ale też umiejętnościami piłkarskimi i charakterem. Deschamps dał przykład, jak go umiejętnie wykorzystać, by Pogdab dał z siebie maksimum. Co na to Jose?

Ocena transferów

Pod tym kątem Mourinho ma trochę rację – nie jest kolorowo. Fred powinien wzmocnić środek pola i uwolnić ofensywne atuty Pogby, z kolei Dalot będzie powoli szykowany na etatowego prawego obrońcę. Nie są to jednak wzmocnienia rzucające na kolana. Plusy? Nikt nie odszedł. Jeszcze.

Słaby punkt

Mourinho. Kadra wcale nie jest tak zła, jak próbuje przedstawić to menadżer. Jeśli Lukaku w Belgii wygląda jak najbardziej kompletna „9” Mundialu, Pogba gra na miarę jedenastki turnieju, to może jednak z portugalskim szkoleniowcem jest coś nie tak? Sane i Sterling nie stali się super piłkarzami z niczego, pomógł im Pep. A Mou? No właśnie.

Kto rozczaruje?

Kandydatów jest kilka, a ja stawiałbym na Lingarda. Przyjście Freda zwiastuje, że Manchester zacznie grać trójką w środku pola, a tym samym zniknie miejsce na boisku, które do tej pory okupował Jesse. Przykre, ale raczej z korzyścią dla Czerwonych Diabłów. Bez wątpienia zawieść może też wiecznie sfrustrowany Alexis.

Preseason

Bolesne przegrane z Liverpoolem i Bayernem, gdy Manchester miał problemy ze stworzeniem choćby jednej klarownej okazji, trzy remisy i wygrana z Realem. Niby grały dzieciaki (ta, Darmian, Grant, Herrera, Sanchez…), ale i tak Mourinho zdążył zirytować siebie, a przy okazji wszystkich wokół. Będzie wesoło w piątek.

Młody talent

Hm wciąż Marcus Rashford? Nie, o nim już wszyscy wiedzą, a i Alexis przeszkadza mu w rozwoju. Na ten moment to raczej Diogo Dalot, który powinien powoli przejmować obowiązki prawego obrońcy od Valenci. Ciężko jednak wiele od niego oczekiwać na już, skoro zagrał dopiero pojedyncze mecze w poważnej piłce.

Kto do fantasy?

Docelowo na pewno Lukaku, w wolnych chwilach De Gea zawsze daje spokój w bramce, no i zawsze warto czekać na jakiś dziwny wynalazek ala Lingard rok temu. To na pewno będzie ciekawy rok w Manchesterze i może być sporo różnego rodzaju roszad, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć

Nasze przewidywanie

Ta kadra wciąż ma zbyt duży potencjał, by wypaść za top4. Nawet jeśli ktoś będzie musiał ratować sytuację po tym, gdy Mourinho zrazi ostatecznie wszystkich do siebie. Pogba, Lukaku czy De Gea to klasa światowa i piłkarze, którzy w najtrudniejszych momentach powinni ciągnąć zespół za uszy.

Czy Liverpool wyprzedzi Manchester United?