Kilka dni do startu sezonu, a Bielsa dalej jest menadżerem Leeds. To daje nam pewność co do jednego – na meczach Pawi na pewno nie będziemy się nudzić, a intensywności nawet w 90 minucie nie zabraknie. Co tam słychać u Matiego Klicha i kolegów?
Zawsze mam w głowie te same czynniki. By bronić lepiej i by atakować lepiej. By próbować i przede wszystkim – mieć piłkę. – Marcelo Bielsa
Szalenie istotny fakt
Elland Road początkowo nazywało się „Old Peacock Ground”. Nazwa pochodziła od pubu, który znajdował się tuż obok stadionu. A teraz powiedzcie, że alkohol nie miał znaczenia dla rozwoju brytyjskiego futbolu…
Menedżer
Marcelo Bielsa, człowiek o ksywce El Loco. Szalony menadżer, który styl gry stawia ponad wynik, a dzięki temu my oglądamy ekscytujące mecze w wykonaniu Leeds. Perfekcjonista i idealista, co być może nigdy nie pozwoli mu trenować Big Six, ale na pewno pozwoli się zapisać złotymi zgłoskami w historii Leeds.
Gwiazda drużyny
Wielki Patrick Bamford. Nie tylko Rodrigo, rekordowy transfer Pawi, nie wygryzł go ze składu – mało tego, grał tylko wtedy, gdy duet z Bamfordem działał. Anglik strzelił w ubiegłym sezonie 17 goli, zanotował 8 asyst i nawet jeśli czasem psuł proste sytuacje, to nagle nadrabiał kosmicznym wykończeniem.
Ocena transferów
Odszedł Alioski (chlip, chlip), przyszedł Firpo, więc pod kątem jakościowym brzmi jak zmiana na plus (bo czy może być gorzej?). Udało się wykupić Harrisona, Bamford, Raphinia i Philips dalej są w klubie, więc jest po prostu stabilnie, a tragedii i nagłej rozbiórki nic nie zapowiada. 5/10.
Słaby punkt
Mimo wszystko obrona. Choć czystych kont w ubiegłym sezonie udało się zanotować całkiem sporo i to czasem nawet z mocnymi rywalami (Chelsea), to jednak tacy defensorzy jak Koch czy Ayling nie byli zbyt przekonujący. Firpo jakości w bronieniu raczej nie doda, więc być może czekają nas kolejne radosne pojedynki w wykonaniu Leeds?
Kto rozczaruje?
Rozczarowaniem może być Firpo, bo boczni obrońcy Barcelony mają różne wejścia do ligi. Z jednej strony mamy Digne, ścisłą czołówkę na LB, a z drugiej Semedo, który w ubiegłorocznych rozgrywkach był katastrofalny. Obawiam się, że Firpo bliżej poziomem do Portugalczyka.
Preseason
W sparingach bez zwycięstwa. W czapę Ajaxu (0-4) i Betisu (2-3), a z podziałem punktów w meczach z Blackburn i Villarreal. Po dwa gole Klicha i Bamforda, dodatkowo trafienie Struijka – czyżby zapowiedź tego, kim będziemy atakowali w FPL?
Młody talent
Chyba wciąż Meslier. Co prawda w ubiegłym sezonie nie ustrzegł się błędów, ale pamiętajmy, że mówimy o 21-letnim bramkarzu, który na stale broni w drużynie Premier League. Mało który młodzian może się pochwalić takim wynikiem. To wciąż młody golkiper, który w swój prime dopiero wejdzie za kilka lat.
Kto do fantasy?
Dallas w pomocy i za 5,5 boli, ale wbrew pozorom i tak może być ciekawą opcją (8 goli w tamtym sezonie). Raphinia za 6,5 wygląda na nie lada promocję (gdzie Bowen, a gdzie Raph…), a Bamford wszedł już bardziej w pułap premium – 8,0 bez wątpienia trochę boli, ale raczej nie dziwi. Pewnie weźmiemy, ale dopiero w GW5.
Nasze przewidywania
W wykonaniu Leeds czeka nas pewnie więcej meczów fascynujących niż nudnych, a wpływu kibiców z Elland Road na motywację Pawi nie można przecenić. Dlatego bez wątpienia ekipę Bielsy warto śledzić, a utrzymanie problemem być nie powinno – obstawiam przedział 10-12 dla Klicha i spółki.