Sezon w 300 znakach: Aston Villa

0
Sezon w 300 znakach: Aston Villa

Aston Villa to bez wątpienia jeden z najmądrzej budowanych zespołów Premier League. Tam, gdzie są braki, nagle pojawiają się wzmocnienia i uzupełnienia składu. Czy bez Grealisha uda się zrobić kolejny jakościowy skok?

Jack w końcu zdecydował, że chciałby udać się do City i poinstruował nas, abyśmy zgodzili się na jego klauzulę wykupu, tak jak mu to obiecaliśmy. – Christian Purslow, CEO.

Szalenie istotny fakt

W 12 kolejkach ubiegłego sezonu, w których nie grał Grealish, Aston Villa odniosła tylko trzy zwycięstwa. Tak ku pamięci, gdy nasz entuzjazm wobec The Villans przed startem osiągnie horrendalny pułap.

Menedżer

Dean Smith, który z Aston Villą robi swoje. Najpierw ją utrzymał (cudem, bo cudem, ale…), a potem udało się zrobić jakościowy skok i w pewnym momencie nawet lawirować wokół pozycji gwarantującej puchary. Jak poukłada swoją drużynę już bez Jacka Grealisha, niekwestionowanej gwiazdy z Birmingham?

Gwiazda drużyny

Tak naprawdę nową gwiazdę AV poznamy dopiero w trakcie sezonu (Ings? Buendia? A może Watkins?), ale liderem bez wątpienia jest Mings. Charyzmatyczny szef defensywy, dodatkowo opromieniony tytułem wicemistrza Europy. Czy Tyrone zrobi kolejny ważny krok w swojej karierze?

Ocena transferów

Ciężko dać 10/10, gdy odszedł najlepszy piłkarz drużyny, ale jest naprawdę solidnie. Zarówno Buendia, jak i Bailey, byli łączeni z lepszymi klubami i powinni dać mnóstwo jakości z przodu. Ings był łączony z Chelsea, a jest AV – sukces dyrektorów. Do tego Tuanzebe i Ashley Young – to jest kolejne dobre okienko The Villans. 8,5/10.

Słaby punkt

Tak naprawdę to… ciężko wskazać, co tylko pokazuje, jak mądrze w Birmingham robi się transfery. Nie było backupa dla Casha? Już jest. Traore nie dowoził? Przyszedł Bailey. Watkins potrzebuje konkurenta / partnera? Mamy Ingsa. W AV wszystko układa się w jedną całość. Powinno być dobrze.

Kto rozczaruje?

Piłkarze z Bundesligi zazwyczaj nie mają najlepszego wejścia do Premier League, więc obstawiałbym Bailey’a. Kibice będą oczekiwać od niego podobnych liczb jak w Leverkusen (9 goli, 9 asyst), a w nowej lidze może być o to bardzo trudno. Na drugim biegunie Buendia – o niego z kolei totalnie się nie boję.

Preseason

Trzy pewne, wysokie zwycięstwa i wtopa z zawsze groźnym Stoke. Buendia szalał z asystami, Watkins z golami (3), a swój debiut bramką ukoronował także Ings. Wyniki takie, że w nowy sezon Smith i spółka mogą wchodzić z optymizmem.

Młody talent

Jeśli Luiza, Konsę czy Watkinsa traktujemy już jak „wyjadaczy”, to na to miano zasługuje Jacob Ramsey. Młody Anglik już w ubiegłym sezonie rozegrał 22 mecze, a niewykluczone, że jego rola w zespole będzie sukcesywnie rosła. Dean Smith wypowiadał się o nim do tej pory w samych superlatywach.

Kto do fantasy?

Do wyboru, do koloru. Zaczynając od Emiego Martineza (5,5), najlepszego bramkarza ubiegłego sezonu, przez Targetta (138 punktów), aż po ofensywne opcje w postaci Buendii (6,5), Ingsa (8,0) czy Watkinsa (7,5). Ja na dziś stawiam na Danny’ego i mam nadzieję, że Anglikowi zdrowia nie zabraknie.

Nasze przewidywania

Będzie walka o górną połówkę tabeli, a świetne transfery zostaną nagrodzone. Być może nawet Dean Smith dołączy do grona najlepszych brytyjskich menedżerów? Ze swojej strony trzymam tylko kciuki, żeby i oglądanie Aston Villi przynosiło sporo radości, bo jakości ofensywnej w Birmingham nie brakuje. 9 miejsce.

Na drugim biegunie transferowym jest oczywiście Newcastle