Jesteśmy już/dopiero na półmetku GW32, a że przed kolejnym deadline będziemy mieli zaledwie parę godzin oddechu warto przyjrzeć się zawczasu kto zaskoczył w tej kolejce. Przegląd z angielskich boisk tym razem rozpoczynamy na Goodison Park.
EVERTON – TOTTENHAM
Czy Pan wie od kogo są te kwiaty Panie Pochettino? To Daniel Levy z przeprosinami, w sumie głupia sprawa wyszła. W meczu o 6 pkt podopieczni Mourinho zaprezentowali się słabo, bramki to wynik indywidualnych błędów w defensywie , a błyskotliwych akcji było jak na lekarstwo. Remis nie zadowala żadnej ze stron, ale to Everton pozostawił po sobie lepsze wrażenie. Dni tHe SpEcIaL oNe zdają się być policzone.
Dla The Toffies dobrą okazję po podaniu Jamesa zmarnował Richarlison. W sumie Fawelarz oddał w tym spotkaniu 5 strzałów (4 z boxa), ale forma nadal pozostawia wiele do życzenia. Sam James wywalczył karnego i mógł nawet zdobyć bramkę, ale groźne uderzenie z boxa zatrzymał Lloris. Ogólnie wypływ Kolumbijczyka na grę ofensywną widoczny jest gołym okiem co tylko potwierdzają liczby.
W osatnich 3 kolejkach oddał 8 strzałów i zaliczył 7 prób ostatniego podania.
W szeregach Tottenhamu pusty przelot zaliczył niewidoczny Son. Co prawda raz przegrał pojedynek oko w oko z Pickfordem, choć pan z linijką i tak pewnie bramkę by anulował. Po jego dośrodkowaniu z rzutu rożnego w słupek trafił też Alderweireld. Jakby tego było mało w doliczonym czasie gry boisko z kontuzją opuścić musiał Kane. Harry stadion opuszczał w takim stanie.
Harry Kane left Goodison Park last night, with no crutches or protective boot. #THFC pic.twitter.com/pSlNmKlweU
— The Spurs Web (@thespursweb) April 17, 2021
Czy zagra z Southampton? Time will tell if Harry will play ale należy pamiętać, że już w niedzielę czeka ich spotkanie w finale pucharu ligi przeciwko City. Odpoczynek jest zatem wielce prawdopodobny.
Bardzo pewnym punktem (dosłownie) drużyny jest grający w systemie binarnym Reguilon.
W klasyfikacji największych robali przeskoczył właśnie Digne i w tym tempie ma duże szanse dogonić Martiala.
James Rodriguez 7.7 8.3% (1.9%) – 3 strzały (2 z boxa), 4 kluczowe podania, 4 kontakty w boxie, 7 dośrodkowań, 4/4 długie piłki
NEWCASTLE – WEST HAM
To miało być łatwe i przyjemne popołudnie na St.James’ Park, ale piłkarze West Hamu sami postanowili zmienić poziom trudności na very hard. Jak do tej pory defensywa The Hammers popełniła zaledwie jeden błąd prowadzący do utraty bramki, tak sobotniego popołudnia za jednym zamachem potroili ten dorobek. I o ile Issa Diop za swój kiks zdarzył się zrehabilitować, tak Łukasz Fabiański wrócił do czasów Flappy-handskiego. Swoje 3 grosze dorzucił też sabotażysta Dawson
W ofensywie zachęcająco prezentował się Coufal, ale brak Declana Rice’a jest aż nadto widoczny i o CSy może być ciężko w najbliższym czasie.
Nie dał rady Arsenal, nie dało rady Leicester, w sumie Newcastle też nie udało się zatrzymać nowego króla FPL, ale tym razem było naprawdę blisko. Nie licząc karnego, żaden ze strzałów Jessiego nie przekroczył xG 0.02. W skrócie – walił z dystansu ślepakami. Na domiar złego nie był w stanie dotrwać do 90 min, ale jak stwierdził Moyes: „I think it was just cramp, I don’t think it was anything serious”. Lepsze wrażenie tego popołudnia sprawiał Jarrod Bowen, który w ostatnich trzech GW liczbowo nie odstaje od Lingarda.
W barwach Newcastle nad aktywny był ASM, ale rzut oka na kalendarz i chyba trzeba grzecznie podziękować. Pierwsze zwroty od dawien dawna mógł także zaliczyć Callum Wilson.
Jarrod Bowen 6.0 2.8% (3.4%) – 3 strzały (2 z boxa), 1 duża szansa zmarnowana, kluczowe podanie, 1 duża szansa wykreowana, 3 kontakty w boxie
Vladimir Coufal 4.6 6.0% (9.5%) – strzał z boxa, 1 duża szansa zmarnowana, 2 kluczowe podania, 1 duża szansa wykreowana, 5 kontaktów w boxie
WOLVES – SHEFFIELD
Rekordowa kampania Sheffield powoli dobiega końca. The Baldes są pierwszą drużyną od sezonu 2010/11 (Birmingham City) która po zajęciu 9. miejsca, rok później żegna się z elitą. Przy okazji wyrównali też osiągnięcia Ipswich (94/95), Derby (07/08) oraz Huddersfield (18/19) i już na 6 kolejek przed końcem mogą być pewni spadku do Championship. Do wyrównania rekordu porażek brakuje zaledwie trzech i patrząc na obecną dyspozycję jest on mocno zagrożony. Najlepiej punktującym zawodnikiem Sheffield jest na tę chwile Ramsdale (87 pkt) i wprost nie mogę się doczekać kiedy zamiast McGoldricka będziemy mogli sobie kupić Pukkiego, a Flecka czy Norwooda zastąpi Buendia z Cantwellem.
Gracze Wolves też myślami są już zapewne na plaży. Ten męczący, naznaczony ciężkimi kontuzjami sezon kończą w środku stawki i rodzi się pytanie czy warto stawiać na nie walczących już o nic piłkarzy. W ataku, z opcji ostał się zaledwie Adama Traore. Popularny na początku sezonu Podence zaliczył bowiem fatalne zawody – na 46 kontaktów z piłką, futbolówkę tracił aż 19 razy, wygrał zaledwie 4 na 16 pojedynków i miał skuteczność podań na poziomie 65%.
W FPL przydatni mogą być jedynie obrońcy. Ostatnie 5 kolejek to aż 3 czyste konta, a nie licząc pechowego spotkania z WHU (9 strzałów, 6 celnych), pozwoli rywalom w tym okresie na zaledwie 10 celnych uderzeń.
Najpewniejsze opcje to Conor Coady oraz Romain Saiss, który dodatkowo stanowi zagrożenie z przodu. Pewny plac zdaje się mieć również Nelson Semedo, ale wydawanie 0.4 więcej za ładne heatmapy to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Adama Traore 6.0 5.5% (2.0%) – 3 strzały, 4 kluczowe podania
Romain Saiss 4.9 6.2% (4.5%) – celny strzał, 1 duża szansa zmarnowana, 7/9 długie piłki
Conor Coady 4.9 7.2% (7.8%) – 7/11 długie piłki
ARSENAL – FULHAM
Patrząc na obecne popisy Arsenalu, kibice z łezką w oku wspominają czasy el tridente Djourou – Frimpong – Chamakh. Elneny? Bellerin? Serio Panie Arteta? Przy kontuzji Lacazette’a i chorobie Aubameyanga można jedynie zastanowić się nad kandydaturą Martinelliego.
W Fulham sytuacja wygląda niewiele lepiej. W ostatnich 3 GW The Cottagers notują średnio 2.67 celnego strzału, 6.33 strzałów z boxa oraz xG 0.85 (w tym karny). Gorsze pod tym względem są jedynie ekipy Sheffield oraz Crystal Palace. Do tego posiadacze Areoli oraz defensorów Fulham wyglądają teraz mniej więcej tak.
https://streamable.com/z4hkmv
Gabriel Martinelli 4.9 0.2% (0.3%) – 4 strzały (4 z boxa), 2 duże szanse zmarnowane, 2 kluczowe podania, 2 duże szanse wykreowane, 13 kontaktów w boxie
Bukayo Saka 5.1 7.4% (8.5%) – 2 strzały, słupek, 2 kluczowe podania
MANCHESTER UNITED – BURNLEY
Zgodnie z oczekiwaniami Czerwone Diabły przebiegły się po piłkarzach Burnley choć po pierwszej połowie nic nie wskazywało na taką kanonadę. Co z graczami robi tydzień odpoczynku widać było doskonale po Rashfordzie który był najaktywniejszym piłkarzem Manchesteru.
https://twitter.com/i/status/1383847601238282243
Może czas najwyższy aby chwilę oddechu dostał także Bruno? Ostatnie 7 GW to, jak na standardy Portugalczyka, skromne 27 pkt i co poniektórzy rozglądają się już za zastępstwem. Daleko nie trzeba szukać, opcji na Old Trafford jest aż nadto i liczbowo od GW28 przedstawiają się one następująco.
A może podwojenie w pomocy? Jeżeli City w najbliższym spotkaniu straci punkty, walka o mistrzostwo może na nowo nabrać rumieńców. Bez punktów spotkanie zakończył Luke Shaw mimo aż 6 kluczowych podań.
Mason Greenwood 7.1 2.4% (1.5%) – 5 strzałów (5 z boxa), 2 duże szanse zmarnowane, 1 kluczowe podanie, 1 duża szansa wykreowana, 11 kontaktów w boxie
Marcus Rashford 9.5 8.8% (7.5%) – 2 strzały (2 z boxa), 3 kluczowe podania, 2 duże szanse wykreowane, 12 kontaktów w boxie
cdn.