Scout z kanapy – GW2

0
Scout z kanapy – GW2

Emocji na angielskich boiskach w GW2 jak zwykle nie brakowało. Więcej meczów to również więcej informacji, a poniższe zestawienie mam nadzieje pozwoli wyprzedzić szablon i zaskoczyć niejednego rywala w mini ligach. Przegląd wydarzeń w Premier League tym razem rozpoczynamy na Anfield.

Liverpool – Burnley

LivBur

Na początek proszę o powstanie i brawa dla największego sportowca Grecji od czasów Wayne’a Gretzkiego.

Przy okazji można od razu wygwizdać Sadio Mane, który w tej sytuacji postanowił sam kończyć akcję…

Mane

Przestań mi FPL prześladować człowieku… choć trzeba przyznać, że był to jeden z tych dni, gdzie Mo nie wpadłoby nawet gdyby podszedł do karnego. Raz trafił co prawda do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Innym razem piłkę zmierzającą do bramki, wybili obrońcy. Ogółem oddał 5 strzałów (2 celne) i miał najwięcej kontaktów w boxie ze wszystkich zawodników w GW2 – 14. Sadio na bramkę uderzał 6-krotnie (6 z boxa, 4 celne) i zmarnował doskonałą okazję po podaniu TAA. Po 3 uderzenia zaliczyli Jota (1 duża szansa) oraz… Matipvan Dijk. Na tę chwilę The Reds przewodzą klasyfikacji strzałów (46), strzałów celnych (17) oraz strzałów z boxa (34), a więcej dużych okazji (7) okazji zaliczył jedynie West Ham. Teraz na rozkładzie Chelsea, więc o punkty może być ciężko, ale to chyba nie jest najlepszy moment by rozstawać się z Salahem czy Jotą. Punkty nadejdą i to raczej prędzej niż później.

Osobny akapit należy też poświęcić TAA, który wykreował w tym spotkaniu 7 okazji – w tym 2 duże! Łączna liczba 10 okazji po podaniach Anglika to najlepszy wynik w lidze, a częściej futbolówkę dośrodkowywali (20) jedynie Tsimikas, Gross oraz Ritchie (21). Świetne zawody rozgrywał też Harvey Elliott (2 strzały, 3 okazje wykreowane, 6 kontaktów w boxie), który asystował przy nieuznanej bramce Salaha.

Po stronie Zbójcerzy wyróżnić można McNeila (2 strzały), a przede wszystkim Tarkowskiego. James ma w tym sezonie wyższe xG od m.in. Joty, Mahreza, Bruno czy Grealisha, a pośród obrońców więcej strzałów (5) oddał jedynie Duffy. Do tego 7 kontaktów w boxie stawia go na równi z TAA. Ciężko jednak zainwestować w obronę, która w 180 min dopuściła do 41 strzałów z czego 33 z boxa (odpowiednio drugi i najgorszy wynik w lidze).

Manchester City – Norwich

MciNor

Po porażce 5-0 może to zabrzmieć nieco dziwnie, ale Norwich ma póki co sporo pecha. Kanarki jak do tej pory pozwoliły na 5 szans z xG powyżej 0.3 (wszystkie wykorzystane) oraz traciło bramki z xG 0.05, 0.06 i 0.07 co łącznie daje 8 bramek straconych z xGC 3.95. Patrząc na obecną dyspozycję Lisów, CS w następnej kolejce nie brzmi jakoś bardzo nieprawdopodobnie.

Znacznie gorzej wygląda to natomiast w ataku. Przeciwko The Citizens zaliczyli zaledwie 4 kontakty w boxie, a jedyny strzał oddał Rashica. Z imprezy sam wypisał się Pukki, który w tym sezonie oddał zaledwie 1 strzał i zaliczył 1 kontakt w boxie przez 154 min! Najwyższe xG (0.63) w drużynie ma Gibson więc to chyba wystarczy za komentarz.

Po stronie Obywateli kolejne udane zawody zaliczył Grealish, choć przy 11 kontaktach w boxie, zaledwie 1 strzał i 1 sytuacja wykreowana pozostawiają pewien niedosyt. Trzy okazje, z czego 2 duże wykreował natomiast Jesus (9 kontaktów w boxie) i posiadacze Mahreza, który kupowali go głównie z myślą o GW2 mogą się czuć obrabowani z punktów.

Niezmiennie bardzo dobrze Obywatele prezentują się pod względem defensywy i z 14 strzałami rywali i xGC 1.13 zajmują drugie miejsce w lidze za Chelsea.

Aston Villa – Newcastle

AvlNew

Pojedynek przesuwalnego obiektu z ograniczoną siła. Newcastle to obecnie najgorsza obrona w lidze (xGC 4.60) z kolei The Villans to drugie najgorsze xG z gry w GW2. Danny popisał się piękną bramką, ale cyferki są nieubłagane – jak do tej pory to zaledwie 3 strzały z czego jeden to rzut karny w GW1. Optymista powie, że jest zabójczo skuteczny, realista – Aston Villa ma wyraźne problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych (ani jednej dużej szansy pomijając karne), a 21 strzałów to wynik gorszy od Watfordu, Newcastle czy Burnley. W spotkaniu ze Srokami na bramkę najczęściej uderzał grający z zaciśniętym auto-fire, el Ghazi (3).

Czyste konto to w dużej mierze zasługa Wilsona, który już na początku spotkania zmarnował wyborną okazję po błędzie Mingsa, a przed rzutem karnym Emiego uratowała chorągiewka.

Ciekawostka – Matt Ritchie wykreował w tym sezonie już 9 okazji (5 w tym spotkaniu) i jest pod tym względem gorszy jedynie od TAA.

Crystal Palace – Brentford

CryBre

Gdy wszyscy zastanawiali się ile bramek w tym sezonie zdobędzie Toney okazało się, że najsilniejszą bronią The Bees w tym sezonie będzie ich gra w obronie. Jak do tej pory dwa czyste konta i czwarta defensywa w lidze pod względem xGC (1.44).

Lepiej niż w debiucie zaprezentował się Toney, który oddał 5 strzałów (2 celne, 4 z boxa), a niezmiennie bardzo wysoko grał Mbeumo (3 strzały, 3 szanse stworzone), który trafił nawet w poprzeczkę po uderzeniu z rzutu wolnego.

bre

Po stronie Orłów zaledwie 1 kontakt w boxie zaliczył Zaha, a największe zagrożenie płynęło ze strony Gallaghera, który oddał 2 strzały, a w doskonałej okazji trafił w słupek.

Crystal Palace jak do tej pory oddało zaledwie 11 strzałów z czego 3 celne (xG 0.75) i jak do tej pory dysponuje najgorszą ofensywą w lidze.

Leeds – Everton

LeeEve

Po tym spotkaniu chyba nie mamy już wątpliwości – DCL pod wodzą Beniteza to jeszcze lepsza opcja, aniżeli w poprzednim sezonie. 9 strzałów (wszystkie z boxa), 6 celnych, 3 duże okazje i drugie xG (2.07) w lidze za Antonio. Dodatkowo wykonuje karne więc w duecie z Antonio powinien jak najszybciej znaleźć się w naszych składach – zwłaszcza, że Everton pod wzlędem xG (4.08) ustępuje jedynie West Hamowi. Z dobrej strony pokazali się również Gray (1 strzał, 5 kontaktów w boxie), a zwłaszcza Doucoure (3 strzały, 1 szansa wykreowana), który co raz bardziej przypomina zawodnika czarującego w barwach Watfordu.

Po stronie Leeds nihil novi. Najlepszym zawodnikiem Pawii niezmiennie Raphinha, który w tym spotkaniu na bramkę Pickforda uderzał 6-krotnie (8 dośrodkowań, 3 kontakty w boxie). W następnej kolejce podopieczni Bielsy mierzyć się będą z Burnley, które jest drugie w lidze pod względem szans rywali stworzonych po stronie gdzie hasa właśnie Brazylijczyk. Zbójcerze pozwolili jak do tej pory rywalom uderzać na swoją bramkę 41 razy, więc wszystko wskazuje, że to może być udane popołudnie dla skrzydłowego Leeds.

Brighton – Watford

BriWat

To miło ze strony Brighton, że postanowili w końcu oddać nam to co nakradli w poprzednim sezonie – 4 gole z xG 2.96 i 1 stracony z xGC 2.09. Jeszcze 9 bramek na plus i jesteśmy kwita. Po dwóch latach (lepiej późno niż wcale) zrehabilitował się również Duffy, który z 7 strzałami jest najlepszym obrońcą w lidze pod tym względem. Na pochwały zasługują też Gross (4 szanse stworzone, 12 dośrodkowań) oraz MacAlliser (3 strzały, 3 szanse stworzone, 5 kontaktów w boxie).

Po stronie Watfordu najwyższe xG zanotował Cleverley, najwięcej okazji (3) wykreował grający 25 minut King, a najwięcej kontaktów w boxie (5) zanotował Deeney, który na boisku pojawił się w 78 min. Do tego nasza nowa maskotka, Dennis, oddał zaledwie 1 strzał. Jeżeli dodamy do tego zaledwie 1 dużą szansę, 8 celnych strzałów i piąte xG (1.49) od końca jak do tej pory, nie ukrywam, wychodzi nam lekki dramat.

Southampton – Manchester United

SouMan

Tak mniej więcej po tym spotkaniu wyglądali managerowie którzy opaskę powierzyli Salahowi…

Miało być łatwo, szybko i przyjemnie, a była prawdziwa droga przez mękę. Po stronie United kolejne świetne zawody rozegrał Pogba (4 strzały, 4 z boxa, 1 duża szansa zmarnowana, 9 kontaktów w boxie) w przeciwieństwie do Bruno (2 strzały, 2 szanse wykreowane w tym 1 duża) który jednym słowem oszukał miliony graczy na całym świecie. Miała być dwucyfrówka, a było machanie łapkami, żółta kartka i zaledwie 1 pkt. Kolejne punkty do koszyczka dorzucił natomiast Greenwood, który oddał w tym spotkaniu 5 strzałów (1 celny, 3 z boxa), a Shaw wykreował 2 okazje w tym 1 dużą.

Po stronie The Saints obiecująco zaczyna wyglądać współpraca duetu Armstrong – Adams, a świetne zawody zwieńczone tytułem gracza meczu rozegrał Livramento (1 strzał, 2 dośrodkowania), który niemiłosiernie ogrywał Freda.

Tino

Wolves – Tottenham

WolTot

Tak jak Brighton powoli zasypuje już dołek xG, nowy postanowili wykopać piłkarze Wilków. Podopieczni Bruno Lage jak do tej pory oddali 42 strzały, 26 z boxa i okrągłe zero goli na koncie. No ale jak się marnuje takie sytuacje…

Traore

Przy nadchodzących fixach Traore może okazać się jednak ciekawą opcją. Pod względem kontaktów w boxie (23) ustępuje jedynie Salahowi, do tego 10 strzałów i 2 duże szanse strzeleckie. Ustawienie na boisku też zachęca więc czemu nie?

Whats-App-Image-2021-08-23-at-15-38-56

Z dobrej strony w tym spotkaniu pokazali się również Trincao (4 strzały, 3 celne, 3 z boxa, 2 szanse wykreowane) oraz Jimenez (5 strzałów, 1 celny, 3 z boxa, 4 szanse wykreowane). Wilki wyglądają też coraz lepiej pod względem gry w defensywie i przy zaledwie 17 strzałach rywali, zajmują pod tym względem 3 pozycję w lidze.

Spurs mieli w tym spotkaniu sporo szczęścia i wygrali dzięki bramce z karnego Alliego. Hamując jednak optymizm Dele jak do tej pory zaliczył jedynie 5 kontaktów w boxie oraz oddał 1 strzał (z karnego). Znacznie lepiej prezentuje się Bergwijn (5 strzałów, 3 celne, 4 wykreowane okazje, 9 kontaktów w boxie). Zresztą czy tak wygląda ktoś bez formy?

Grający z kontuzją Son zaliczył zaledwie 3 kontakty w boxie oraz 2 strzały.

Arsenal – Chelsea

ArsChe

„A gdzie tu są dociągnięcia? Przecież to jest jakaś prowokacja”, stwierdziłby zapewne Stefan Siarzewski. Najlepszą okazję (jedyną?) dla Kanonierów zmarnował w tym spotkaniu Holding, zresztą Arsenal to czwarta najgorsza ofensywa w lidze (xG 1.36) i jeżeli w spotkaniu przeciwko City znowu zaliczą pusty przelot, bramkę miesiąca będą musieli wybierać z goli zdobytych na treningu. Po spotkaniu z The Citizens Arsenal wchodzi w naprawdę przyjemny kalendarz i wydaje się, że to ostatnia szansa dla Artety, by odbić się od dna.

Z kolei na przeciwnym biegunie gracze Chelsea, który dosłownie przebiegli się po Arsenalu. Ale nie ma się co dziwić skoro w swoich szeregach ma się jednoosobowy oddział szturmowy w postaci Romelu Lukaku. Belg oddał w tym spotkaniu 8 strzałów (2 celne, 7 z boxa, xG 1.30, 11 kontaktów w boxie, 3 wykreowane okazje) i gdyby nie Leno już w debiucie zaliczyłby dublet.

Po 4 strzały zaliczyli Havertz (2 duże szanse) oraz… James (9 kontaktów w boxie, 4 wykreowane szanse). Zresztą wystarczy zobaczyć jak w tym spotkaniu ustawiony był Reece.

E9aqx-I-Xo-AAf-E71

James-Pozycja

Klasycznie już, Chelsea to najlepsza defensywa w lidze, która na tę chwilę pozwoliła rywalom na zaledwie 10 strzałów (xGC 0.67).

West Ham – Leicester

WHULei

Lukaku? Pfff… żyjemy w świecie wielkiego Michaila Antonio i musicie się z tym pogodzić.

Nie ma w lidze lepszego zawodnika pod względem liczby strzałów (11), strzałów celnych (6), dużych szans (5) oraz xG (2.47). W tym spotkaniu piękny Jamajczyk zdobył dwie bramki, a mógł i dwie kolejne gdyby nie fantastyczne interwencje Schmeichela. Popularny Said Benrahma znowu zapewnił pyszne punkty, ale patrząc w liczby pod względem strzałów (5) zajmuje dopiero 11 miejsce wśród pomocników, a dwie bramki (xG 1.01) zdobył z 3 strzałów z boxa oraz zaliczył 2 asysty z 3 wykreowanych szans (xA 0.63). Znacznie lepiej pod tym względem wygląda Fornals który wykreował 7 okazji (xA 1.04) w tym dwie duże.

Leicester udało się w tym spotkaniu oddać zaledwie 5 strzałów z czego najwięcej (2) zaliczył Tielemans. W całej lidze gorsze pod względem xG oraz liczby strzałów są jedynie ekipy Southampton i Crystal Palace. By uniknąć niepotrzebnej szyderki, ekipa Rodgersa dla odmiany postanowiła chyba wypisać się z walki o TOP4 już na samym starcie.

Posłuchajcie podcastu przed GW3!