Scout z kanapy – GW10 vol.1

0
Scout z kanapy – GW10 vol.1

*xG – strzały – strzały celne – strzały z boxa

CRYSTAL PALACE (0.62-12-3-8) – NEWCASTLE (1.45-14-7-7)

Tydzień czekania, analizowania, w końcu przychodzi piątek – Zaczynamy! No i od razu jesteśmy sprowadzeni na ziemie meczem Orłów ze Srokami. Upośledzone w ofensywie drużyny, brak Zahy, ASM – w tym spotkaniu wszystko wskazywało na bezbramkowy remis.

I pewnie gdyby nie będący w życiowej formie Wilson (70% wykorzystanych dużych szans), tak by się skończyło. Co tylko Callum dotknie futbolówkę, pachnie bramką. Poza groźnym strzałem głową w 67 min, przez pełne 89 min był niewidoczny. Dwa kontakty z piłką w 2 minuty = 2 bramki, z czego druga to ładne podanie do Joelintona. 41 mln zaczyna się spłacać!

Żarty, żartami, ale naprawdę dobre zawody Brazylijczyka. Zaliczył również asystę przy trafieniu Cilsona, a przez całe spotkanie był aktywniejszy od Anglika. Niezłe 4 kolejne fixy avl-WBA-lee-FUL pozwalają realnie pomyśleć o Joelintonie. Wolnego bił Ritchie, a Lewis (4.3) oddał celny strzał.

Crystal Palace delikatnie mówiąc nie przepada za piątkowymi wieczorami z Premier League (13 meczów, 8 porażek, 5 remisów). Kolejne bezbarwne zawody ekipy Roya Hodgsona. Do 60 minuty nie działo się absolutnie nic. Co prawda na bramkę uderzali m.in. Eze czy Schlupp, ale żaden ze strzałów Orłów nie przekroczył 0.08 xG.

Wtedy sygnał do ataku dał niewidoczny jak do tej pory PvA. Dwukrotnie, groźnie zagrywał do Benteke, uderzył w mur z rzutu wolnego na 18 metrze, wykonywał rożne. Holender zamieszany był też w dwie najlepsze sytuacje Orłów – najpierw wstrzelił piłkę w pole karne do Batshuayi’a, choć powinien chyba decydować się na bezpośrednie uderzenie. W 84 min po ładnej akcji PvA – Michy, niezłą okazję zmarnował Kouyate.

WATCHLIST:

PvA

Patrick van Aanholt 5.4 1.0% – 3 kluczowe podania, 1 duża szansa wykreowana, 12 dośrodkowań, niecelny strzał

Joelinton 5.7 0.2% – 7 strzałów, 1 duża szansa zmarnowana, 2/4 dryblingi, 1 kluczowe podanie, 1 duża szansa wykreowana, 6 odbiorów

CRY-NEW

BRIGHTON (2.29-11-3-7) – LIVERPOOL (0.42-6-2-3)

Po 3 minutach oczami wyobraźni już widziałem to 20 przy koszulce Mo. Najpierw Jota nieco za krótko zagrywał do Salaha, a sekundy później strzał obok słupka. W 35 minucie zdobył nawet bramkę, ale szybko na miejsce usadził nas VAR

Przed zjazdem do boxu w 63 min zdążył jeszcze zaliczyć asystę przy bramce Joty. Być może to oszczędzanie Faraona przed ważnym meczem w LM, a może po prostu słaba forma. Kolejne przeciętne spotkanie Egipcjanina.

Mo był tak wku… zdenerowany decyzją Kloppa, jak posiadacze Robertsona, którego od 12 pkt dzieliły centymetry (asysta z wolnego przy spalonym golu Mane) i sekundy (karny w 90 min). Choć trzeba przyznać – Liverpool mógł stracić bramkę znacznie wcześniej. Najpierw karnego przestrzelił Maupay i tajemnicą pozostanie czy jego zmiana 3 minuty później to uraz czy podrażnione ego. Co za robal! Bliski strzelenie samobója był też Robertson, a Neco Williams ogólnie nie dojeżdżał.

Brighton jest 16 w lidze, a ma niższe xGA od Liverpoolu oraz wyższe xG od City. Nawet sabotażysta Maupay potrafił wykreować doskonałą okazję Connolly’emu

To właśnie Aaron był faulowany przez Neco W. przy nietrafionej jedenastce Neal’a. Piłki za linię obrony do młodego Anglika siały niemałe spustoszenie w szeregach The Reds. Na całym boisku aktywny był Welbeck – zarówno defensywnie jak i aktorsko. Można się spierać czy był faul Robertsona, ale Danny dużo dodał od siebie. Trzeba jednak przyznać, że Mewy zasłużyły w tym spotkaniu na remis.

WATCHLIST:

Waelbeck

Welbeck 5.5 0.2% – 2 strzały, wygrany karny, kluczowe podanie, 5 odbiorów piłki

BRI-LPOOL

MANCHESTER CITY (1.93-19-6-13)  – BURNLEY (0.46-9-1-4)

Natomiast na The Etihad wszystko zgodnie z planem. Miało być 5-0 i było. Jak zwykle doskonałe spotkanie przeciwko Zdrójcerzom rozgrywa Mahrez. Wszystko fajnie tylko nikt nadal nie wie kto zostanie zaproszony na ucztę kosztem FUL (H). Szczególnie rozczarowani byli posiadacze Sterlinga oraz Cancelo. Na kogo padnie tym razem?

Raczej nie na KdB. Niby 10 kapitana biorę w ciemno, ale niedosyt pozostał. Mogło być znacznie lepiej – brakowało wisienki na torcie w postaci bramki. A sytuacje były. W 59 min uderzał obok lewego słupka, a tutaj został okradziony z asysty przez Jesusa

oraz uderzył w słupek w końcówce…

a jego niecelne dośrodkowanie trafiło w poprzeczkę. Zaliczył też asystę II stopnia przy 5 bramce. Dobrą okazję zmarnował również Torres po asyście Gundogana, drugi gol Mahreza padł po wrzucie z autu Walkera.

Pep nt. Mendy’ego stwierdził: „It’s important for our people to score goals. If they score goals, they have more chance to keep playing.” To chyba nie wróży najlepiej nowym posiadaczom Cancelo.

Burnley? Nie wygłupiajmy się. The Clarets w FPL nie istnieją. Chyba, że jedynie Taylor (4.4) jako rezerwowy do rotacji.

WATCHLIST:

Watch

Kyle Walker 6.2 9.8% – asysta, 108 kontaktów z piłką, 6/7 długie piłki, strzał

Ryiad Mahrez 8.2 2.5% – 6 kluczowych podań, 5 strzałów

KdB 11.7 19% – 2 kluczowe podania, 2/3 długie piłki, 1 duża szansa wykreowana, słupek, 4 strzały

MCI-BUR

EVERTON (1.57-15-8-10) – LEEDS (3.24-23-7-13)

Mecz rodem z FIFY – nikt nie patrzy na defensywę oraz fakt, że pomyliście pady. W bezbramkowej pierwszej połowie padło rekordowe 20 strzałów z czego połowa pachniała golem. Bramki mogli/powinni zdobyc:
– Raphinha as. Bamford
– Doucoure
– Harrison as. Raphinha (100%)
– Bamford as. Klich (100%

– Harrison (z linii wybił Godfrey)
– Raphinha
– Holgate as. James
– Richa (z dystansu)
– Klich (2x na 16 min)
– DCL as. Richa
– James (po błędzie Mesliera)

W słupek trafił też Harrison, a nie poradnie dobijał Bamford. Patrick oraz Richa zdobyli nawet bramki, ale w obu przypadkach VAR zażądał zwrotu punktów

Nie no długo by wymieniać, bo zapunktować mógł tu każdy. Dosłownie – nawet Allan czy Ayling. Dallas skupił na ścisłym kryciu Jamesa więc nie był tak aktywny w ofensywie. Znaczny upgrade względem Strujika stanowi Phillips. Może nie pod względem FPL, ale dzięki jego współpracy z Klichem błyszczą takie koszulki jak Harrison, Raphinha czy Bamford.

WATCHLIST:

Leeds1

Mateusz Klich 5.5 5.9% – 2 kluczowe podania, 1 duża szansa wykreowana, 3/3 długie piłki, 4 strzały

Jack Harrison 5.5 1.5% – 2 kluczowe podania, 4 strzały, 2 duże sytuacje strzeleckie, słupek

Raphinha 5.4 0.1% – 2 kluczowe podania, 1 duża szansa wykreowana, 4 strzały

Leeds2

Luke Ayling 4.5 3.8% – 3 kluczowe podania, 96 kontaktów z piłką, niecelny strzał

Richarlison 7.8 4.3% – 4 strzały, 2 kluczowe podania, 8/12 pojedynków, 5 wślizgów

Meslier 4.5 4.1% – 8 interwencji, 4/7 długie piłki, 1 błąd prowadzący do strzału

EVE-LEE

WEST BROM (1.31-17-6-9) – SHEFFIELD (3.18-21-5-18)

Przed tym spotkaniem nikt chyba nie robił sobie większych nadziei. Najlepszego tego wieczora już za nami, jeszcze tylko 90 min tej kopaniny i można iść spać. No i Ci którzy odpuścili to spotkanie, mogą czuć się zawiedzeni. Oglądało się z przyjemnością, zwłaszcza, że raczej nikt nie zostanie poważniejszą opcją w FPL. Nie wiem natomiast co jest słabsze:
a) obrona WBA która dopuszcza do tylu sytuacji strzeleckich TO Sheffield (6 dużych szans)
b) atak SHU, który wszystkie te okazje marnuje

Sheffield osiągnęło tym samym xG 12.03 w tym sezonie, a strzeliło zaledwie 4 bramki. Jak to odpali…nie, nie odpali. Ich napastnicy są daremni. Warto to mieć na uwadze przy fixach.

WATCHLIST:

Brom

Matheus Pereira 5.8 1.3% – 3 strzały, 9 kluczowych podań, 13 dośrodkowań, 1 duża szansa wykreowana

Darnel Furlong 4.5 0.2% – 2 strzały, 2 kluczowe podania, 6 dośrodkowań, 11/14 pojedynki główkowe

SHU

Olivier McBurnie 5.7 0.3% – 6 strzałów, 2 duże szanse zmarnowane, 3 kluczowe podania, 8/11 pojedynków

George Baldock 5.2 1.7% – 2 strzały, 2 duże szanse zmarnowane, 2 kluczowe podania

SHU-BROM