Jeśli pół składu świeci Wam się na żółto, może to oznaczać tylko jedno: trwa przerwa na reprezentacje. Niedługo w magiczny sposób większość z piłkarzy ozdrowieje. Długa przerwa sprzyja jednak rozważaniom, a z nich wyłoniło się kilka różnic:
Facundo Buonanotte
Fixy: sou, NFO, ips, mun, CHE
Cena: £5.0m
Posiadanie: 0.7%
Totalna różnica. Prawie nikt go nie ma. Kalendarz Lisów jest bardzo dobry aż do świąt, a reprezentant Argentyny jest jednym z najtańszych pomocników w całej grze. Mimo tego, że zagrał do tej pory ledwie 369 minut, jest aktualnie najlepiej punktującym graczem ofensywnym swojego zespołu. Bardzo fajna opcja na piąty slot pomocy.
Bruno Fernandes
Fixy: BRE, whu, CHE, LEI, ips
Cena: £8.2m
Posiadanie: 6.8%
Zagrał dobre spotkanie przeciwko potężnej Polsce, wchodzi w cudowny terminarz, a w dodatku United zwolniło trenera (nie, nie ETH, Fergusona zwolnili…). Ma trochę tych atutów. Idziemy dalej: wykręca bardzo dobre statystyki oczekiwanych asyst i goli, a jego cena spada i spada… Gdzie minusy? Do tej pory nie punktował, ale to się może w każdej chwili zmienić. Najbliższe 4 kolejki to 3 mecze domowe, w dodatku z defensywami mocno dziurawymi. No i ma karne.
Cechą dobrego gracza FPL jest to, że potrafi w wyborze NIE kierować się emocjami – tylko wtedy ktoś jest w stanie kupić Bruno, wiedząc jak jego gra wyglądała do tej pory…
James Maddison
Fixy: WHU, cry, AVL, IPS, mci
Cena: £7.5m
Posiadanie: 5.7%
Kolejna z ekip po Manchesterze United, która w 4 najbliższych spotkaniach gra trzy razy u siebie. Spurs mają przed sobą fajny kalendarz i kupno jakiegokolwiek ich ofensywnego gracza to będzie pierwsza myśl każdego managera FPL. Na pierwszy plan wysuwają się Johnson i Solanke, koledzy Maddisona, tymczasem to on może pochwalić się aż dwoma dwucyfrówkami w sezonie. Mało tego, dał zwroty w 4 na 7 dotychczasowych kolejkach. Wykonuje stałe fragmenty i robi to dobrze. Ma pewny skład. Fajna opcja.