Jeszcze tylko dwie kolejki i wakacje. Możemy więc nareszcie się wyluzować i w końcu wziąć szalone różnice na poważnie. Nawet jeżeli na czole noszą potężną opaskę z napisem Gucci.
Allan Saint-Maximin (5,1; 3,1%) – Newcastle w ostatnich 6 meczach strzeliło 13 goli, a grali z City, Leicester czy Liverpoolem. Radosny futbol Steve’a Bruce’a i Graeme’a Jonesa w pełnej okazałości. Przed nimi mecz na St James’s Park z relegowanym Sheffield, NARESZCIE przed swoimi kibicami! Tu będzie kanonada 6:3. Nie bez powodu Jan Bajorek potraja Sroki na ostatnie 2 kolejki. Mi zabrakło „cojones”, ale ASM, który jest na 4. miejscu w sezonie pod względem wykonanych dryblingów, pojawił się u mnie w składzie już od GW36. W ostatnich 6 meczach Francuz gol i 2 asysty, xG 1.5, xPts 28,82. 11 strzałów, w tym 6 z boxa. Do tego 11 kluczowych podań i 2 stworzone duże szanse. Często porównywać go będziecie z Joe Willockiem, który jednak patrząc na liczby, robi punkty ponad stan. W ostatnich 6 spotkaniach 25 oczek (xPts 21,25), 4 gole (xG 2.05) i 2/3-krotnie niższe staty jeśli chodzi o kreację w stosunku do ASM-a. No i Willock nie trafił karnego 😀
Jack Harrison (5,5; 4,3%) – Oficjalnie pomocnik o najwyżej liczbie punktów w przeliczeniu na cenę. Za każdy wydany milion na Jacka otrzymaliśmy 27,6 pkt. Co ciekawe wśród obrońców i napastników prowadzą inni gracze Leeds – Dallas i Bamford. Tym bardziej dziwi niskie posiadanie Jacka, który w ostatnich meczach błyszczy formą. Od GW30 11 strzałów (9 z boxa), które zamienił na 2 gole, a do tego dorzucił jeszcze 4 asysty. Mogłoby się wydawać, że zaczął punktować w obliczu kontuzji Raphinhi, ale okazuje się, że zdecydowanie lepsze liczby wykręca z Brazylijczykiem w składzie. Leeds ostatnio 4:0 z Burnley, a przed nimi Southampton i WBA. Wiecie co z tym zrobić.
Michail Antonio (6,5; 7,9%) – Rzadko jest zdrowy, ale jak już nic nie boli i nie strzyka to robi robotę. West Ham walczy o Ligę Europy i mimo zadyszki, na pewno będą chcieli wykorzystać atrakcyjny kalendarz. Przed Młotami przecież WBA i Southampton. Gość w 3 meczach po powrocie po kontuzji oddał 10 strzałów i zdobył 2 gole. Nie wyobrażam sobie, żeby nie zapewnił nam dwucyfrówki w GW37-38.