Ostatnia przerwa reprezentacyjna za nami. Niczym Paweł Czapiewski wbiegamy na ostatnią prostą wyścigu o glorię, chwałę i pieniądze z mini-lig. Kto posłuży jako turbodoładowanie i okaże się super różnicą? Spoiler: nie sugerujcie się cząstką „turbo” w poprzednim zdaniu.
Marcos Alonso (5,7; 2,7%) – przystojny, szybki, dynamiczny. Taxi Driver jak Robert De Niro. Chilwell zagrał niedawno 90 minut z Polską, więc czy Tuchel wystawi go w sobotę o 13.30 na WBA? Wątpię, zwłaszcza, że w kolejną środę Liga Mistrzów. Pewna prawidłowość pozwala nam sądzić, że ze słabszymi, głęboko broniącymi ekipami, to właśnie Hiszpan jest pierwszym wyborem. Grał vs Burnley, Spurs, Newcastle, Soton i Evertonowi; siedział vs United, LFC i Leeds.
W tym sezonie 1,7 strzału na mecz i 1,3 kluczowego podania na 90 minut. Wiele wspomnień, wiele przekleństw, wiele łez. To wszystko już było, ale czutka podpowiada, że Alonso obiera kurs na dwucyfrówki.
Trent Alexander-Arnold (7,3; 13,1%) – dlaczego gość z tak dużym posiadaniem w tym tekście? Ano dlatego, że posiadanie live wynosi już zaledwie 4,8%. Trent odpoczął pierwszy raz, odkąd Jurgen wziął go z drzemki w przedszkolu i wstawił na bok obrony. Rest od kadry może mu tylko pomóc, a liczby w ostatnim czasie pozwalają sądzić, że wraca stary, dobry Trentini:
Trent Alexander-Arnold among DEFs since GW24 per start
Shots: 1.8 (2nd)
Key passes: 2.4 (4th)
Big chances created: 0.6 (2nd)
xA: 0.33 (2nd)With a great fixture run until the end of the season, are you looking to get him in despite the price tag? 🤔 pic.twitter.com/ZcmrVrGyPW
— Calle (@FPL_Calle) March 30, 2021
Diogo Jota (6,7; 5,3%) – nawiązując do pewnej, niekoniecznie zacnej reklamy – jest w forrrrrmie. 3 gole dla kadry (2 z Serbią, 1 z Luksemburgiem), a wcześniej trafienie z Wolves. Miliard niewykorzystanych okazji z Lipskiem odchodzi powoli w niepamięć. Na Jotę świat FPL rzuci się pewnie w ciągu 2-3 kolejek, warto więc wyprzedzić ten szablonowy ruch. Musimy być przygotowani na ławkę kogoś z tercetu Salah-Mane-Jota w najbliższych dniach z uwagi na ćwierćfinałowe hity z Realem w LM, a Portugalczyk finansowo się spina z takim ryzykiem. Poza tym, prawdopodobnie jego cena w perspektywie paru kolejek znów przeskoczy granicę 7 baniek.