Różnice na GW3

0
Różnice na GW3

Szablon trzyma się mocno, ale kilku z nas zaczęło sezon z piłkarzami ewidentnie rozczarowującymi. Jak i kim się ratować?

William Saliba (4,5; 5,5%)

Arsenal z Palace uratował jeszcze Ramsdale, ale już z Leicester Kanonierzy stracili dwie bramki po błędach indywidualnych. Samobój bohatera tego akapitu może być jednak zbawieniem dla tych, którzy nie mają pokrycia w defensywie Arsenalu. Cena wciąż trzyma się na uczciwym 4,5 – a w tym przedziale konkurencją mogą być jedynie obrońcy Brighton i Brentford. Z tych zespołów można jednak wykorzystać tanich Sancheza i Rayę, dlatego francuski stoper, który zgarnął 2 bonusowe „oczka” w GW1 wydaje się być dobrą opcją. Na Zinchenkę za 5,2 potrzebujemy już przecież zejścia z droższego zawodnika. Według predykcji Fantasy Football Hub, Saliba będzie najlepiej punktującym defem w swojej cenie w okresie GW3-8, a kalendarz bou – FUL – AVL – mun – EVE – bre pozwala wierzyć w czyste konta.

Wilfried Zaha (7,1; 7,7%)

Iworyjczyk po tysiącach meczów i jednym Roy’u Hodgsonie, w końcu ma z kim grać. Na widok jego zrozumienia z Eberechim Eze, uśmiech pojawia się na twarzy, niemal tak szybko jak dał się sprowokować pewien urugwajski snajper. Zaha to uznana marka w Premier League, ale mam wrażenie, że jego 14 goli (!) z ubiegłego sezonu przeszło nieco niezauważenie. Dla FPL-owych freaków znaczenie miał też na pewno kalendarz – ten Orły nadal mają trudny – jednak transfer Wilfa może wyprzedzić szablon. Aston Villa w defensywie drży niczym kryształowy pałac, a bez Diego Carlosa powinno być jeszcze gorzej. W starciach z renomowanymi Arsenalem i Liverpoolem, Zaha oddał 5 strzałów (4 z boxa), z których 3 były celne i wypracował xG na poziomie 1,4 – wyższe mają jedynie Darwin, Haaland, Mitro i Jesus. 

Ivan Toney (7,1; 11,2%)

Okej, 11,2% to już trochę więcej, ale pamiętajmy, że trudniej o mega nisze procentowe na początku rozgrywki. Osobiście nie wierzyłem w Brentford przed tym sezonem, ale ich gra w drugiej połowie z Leicester oraz w starciu z United robiła wrażenie. Toney pewnie jest nawet lepszy czysto piłkarsko niż FPL-owo, ale w obliczu posuchy wśród pomocników poniżej 6 milionów, może być alternatywą i przejściem na grę trzema napastnikami. Do tej pory jest bezbłędny przy rzutach karnych, tworzy szanse kolegom (4 kluczowe podania i 2 stworzone „big chances” z United), co ma znaczenie przy BPS-ach oraz jest niemal pewniakiem do gry przez 90 minut. Tutaj też nadzieje daje terminarz, Pszczoły dopiero w GW12 zmierzą się z ekipą z TOP6.

Sprawdź wnioski po GW2 >>