Różnice na GW11

0
Różnice na GW11

Jeśli zastanawiacie się czy warto czytać tę rubrykę na blogu, to podam Wam dwa argumenty dlaczego tak. 2 tygodnie temu różnice, które wskazałem zdobyły łącznie 23 punkty. Tydzień temu piłkarze wskazani przez Michała jako różnice, zgarnęli aż 32 oczka! Nie wypada więc zaburzać tego trendu, co oznacza, że poniższych grajków kupujecie z zamkniętymi oczami. Za -4? Bardzo proszę i za -8 może być proszę Pana 🙂

Wiele wskazuje jednak na to, że w kolejce 11 nie będzie tak łatwo trafić z niszowymi nazwiskami. Na pierwszy ogień idzie Sergio Reguilon (5,0; 9,2%) – W ubiegłym sezonie lewonożny Hiszpan był jednym z naszych ulubionych obrońców, chociaż kilka razy napsuł nam krwi, jak i zresztą cały Tottenham. W 27 meczach skompletował jednak 6 asyst i 8 czystych kont. W tegorocznej kampanii Sergio na razie 2 asysty i 3 CSy. Do tego 27 dośrodkowań, 5 key passów i 1 duża szansa wykreowana. Staty nie robią może ogromnego wrażenia, ale wszyscy wiemy, że Spurs się strasznie męczyli pod wodzą NES-a. Teraz jednak wchodzi Antonio Conte, cały na biało i ma z miejsca odnowić oblicze Kogutów. Ja wierzę Włochowi i myślę, że przeciwko kiepskiemu i z tyłu i z przodu Evertonowi zrobi dobre (ponowne) wejście do Premier League. Reguilon może na tym tylko skorzystać. A chyba wszyscy wiemy jak piękna, zielona autostrada rozpościera się od GW12 przed londyńczykami.

Drugi strzał to gość, którego forma ewidentnie idzie w górę. Leandro Trossard (6,4; 1,6%) – Ostatnie dwa mecze Belga to 5 strzałów, gol (+ jeden gol cofnięty przez VAR), jedna wykreowana duża szansa i 4 key passy. Jeśli spojrzymy na to, że gość takie staty wykręcił przeciwko City i Liverpoolowi, a teraz czeka go slalom gigant pomiędzy obrońcami Newcastle, to chyba możemy się zgodzić, że tu duże punkty dopiero przyjdą. Może już teraz wyprzedzić szablon? Przed Brighton wspomniane Newcastle, a potem Villa, Leeds, West Ham i Soton. Przyjemny terminarz, a ewidentnie to Trossard nadaje ton poczynaniom ofensywnym Mew.

Z ostatnim zawodnikiem miałem, muszę przyznać, największy problem. O tym, że wśród różnic znajdzie się Rayan Aït-Nouri (4,3; 0,2%) zadecydował jednak eye test podczas meczu z Evertonem. Może nie jest to najlepszy wyznacznik formy, bo ekipa z niebieskiej części Liverpoolu ostatnio niemiłosiernie cieniuje. Niemniej jednak Francuz w tym spotkaniu pokazał się ze świetnej strony i chyba na dobre wygryzł Marcala z lewego wahadła. Skuteczny w odbiorze, bardzo wysoko podłączał się do akcji ofensywnych, bije rożne. Zaliczył asystę, wykonał 6 crossów i 2 key passy. Wolves coraz lepiej wyglądają w ataku, a wydaje się, że i CSy w najbliższych kolejkach mogą wpadać bo do treningów wrócił już wspaniały Willy Boly. Najbliższe spotkania Wolves to Crystal Palace, West Ham, Norwich i Burnley. Jest gdzie kraść 🙂

Sprawdźcie podcast przed GW11 >>