Raport z III rundy FA Cup

0

Gdyby w FA Cup było Fantasy, to może pisalibyśmy szerzej, a że interesuje nas tylko pod kątem naszych prawilnych graczy z FPL, to piszemy tylko krótkie raporty. Co w trawie piszczy?

  • Harry Kane przyzwyczaił nas w tym sezonie, że albo strzela co najmniej dwa gole, albo nic. Na nieszczęście wszystkich triple-captainów – postanowił strzelić dwa z FA Cup, a żadnego w meczach ligowych. Alli, Eriksen i Son zgodnie odpoczywali, więc nie ma sensu ich nerwowo sprzedawać,
  • Arsenal zagrał takimi rezerwami, że aż szkoda o nich pisać. Dalej nie wiadomo nic konkretnego o sytuacji Sancheza/Oezila,
  • W kompromitacji West Hamu brali udział Masuaku i Ogbonna. Reszta grających nikogo nie obchodzi, dalej czekamy na info o Arnautoviciu,
  • Skompromitowało się także Leicester, ale bez Vardy’ego i Mahreza w składzie,
  • Jeffrey Schlupp i Andros Townsend wśród rannych – na razie nie wiadomo, czy któryś z nich będzie musiał pauzować. Zaha i Benteke odpoczęli niczym dwaj królowie,
  • Chris Hughton dokonał 8 zmian i pokazał, że to utrzymanie w lidze jest priorytetem dla Brighton (choć i w pucharze udało się awansować),
  • Obchodzi to tylko FPL samobójców, ale… Fer zawieszony za czerwoną kartkę. Renato Sanches, którego na początku uważaliśmy za game changera, a teraz za fraud sezonu, też może nie zagrać,
  • Posiadacze Quanera doznali palpitacji serca, gdy ten zszedł z boiska przed przerwą – Wagner „ma przeczucie”, że problem nie jest poważny, ale wciąż nie ma oficjalnej informacji,
  • Przed przerwą zszedł też Lascelles, ale on akurat powinien być gotowy na ligę. W przeciwieństwie do Elliota,
  • Do składu Chelsea wrócił David Luiz i podobno wypadł katastrofalnie. Błogosławiony Christensen. Morata, Hazard i wielki Marcosito Alonso odpoczywali,
  • W Southampton Bertrand wrócił do zdrowia. Czy warto go kupić? Nie,
  • City pierwszym garniturem rozjechało Burnley i nic nie wskazuje na to, żeby z Liverpoolem miał nie zagrać ktokolwiek z pierwszej jedenastki (wliczając w to Davida Silvę),
  • Watford wygrał mecz piłki nożnej z czystym kontem (Gomes psie), a Richarlison na spokoju wszedł z ławki. Wypoczęty Fawelarz = rozpędzony Fawelarz?
  • Van Dijk zadebiutował i strzelił gola. Kiedy bierzecie go do swojego składu? Grali też Mane i Firmino, Salah odpoczywał, by na pełnej energii wjechać w defensywę City,
  • Manchester United pobił derby, Lingard z Manchesteru znowu strzelił screamera, Lukaku wrócił i trafił, a Mkhitaryan prawdopodobnie stracił ostatnie prawa człowieka w szatni Czerwonych Diabłów i został zmieniony już w przerwie. Cały mecz zagrał Pogba, ale tym razem tradycyjnie cofnięty na „8” i w żaden sposób nie zapunktował.

Sprawdź nasze szalone typy przed GW23