Składy z Bruno, Sterlingiem i KdB dawno w koszu, data 12 września zakreślona na czerwono i zaczynamy kolejny, tym razem już na pewno „TEN” sezon. I na dzień dobry dostajemy w twarz BGW, gdzie nie będziemy mogli skorzystać z usług piłkarzy Burnley, Aston Villi oraz, co gorsza, obu drużyn z Manchesteru. Jak poradzić sobie z pułapkami kalendarza i wybrać taki skład by wytrwać z dziką karta przynajmniej do 6 kolejki? Nie przedłużając, zapraszam!
TOP 9 czyli walka o puchary
Nie ma większego sensu rozwodzić się nad kalendarzem The Reds jako, że taki Salah (12.0), Mane (12.0), TAA (7.5), Robbo (7.0) czy VvD (6.5) mogą punktować wszędzie i przeciwko każdemu. Warto natomiast zwrócić uwagę na fixy Chelsea, Leicester oraz Spurs. Bardzo dobrze w sparingach prezentowali się Dele Alli (8.0), a zwłaszcza Son (9.0), który pod nieobecność Kane’a (10.5) występował w ataku.
https://twitter.com/i/status/1299710323893690368
Aha, jeżeli ktoś by się zastanawiał, duet Werner & Ziyech potrzebowała aż 240 sekund by oczarować kibiców Chelsea. Genialne podanie Lionela Hakim’a Ziyech’a (8.0), a Werner (9.5) znalazł się tam. gdzie być powinien. Do tego Marokańczyk bił w sparingach stałe fragmenty gry. A jest jeszcze przecież Pulisic… duet ze Stamford Bridge zamiast piłkarzy United? Jeżeli nie planujemy brać wczesnej dzikiej karty, takie rozwiązanie może przynieść wiele korzyści (jak również wielką czerwoną strzałkę, hehe).
Przed GW3 warto wysiąść z autobusu pod nazwą Arsenal i skusić się na przejażdżkę autostradą razem z Wilkami.
Bottom 8 czyli walka o utrzymanie
Wśród drużyn okupujących zazwyczaj dolne rejony tabeli dobre fixy przed wzmocnionym Evertonem. Nie wygłupiajmy się, to nadal Everton. Jeżeli ktoś rozważa opcję Digne (6.0), Fawelarza (8.0) w ataku czy nie daj Boże DCL (7.0) powinien chyba wyjść się przewietrzyć. Z rzeczy wartych odnotowania, w sparingu bramka z wolnego i karnego Gylfi’ego Sigurdsson’a (7.0) u którego wykryto ciekawą zależność:
Przyjemny start sezonu także przed Southampton i Newcastle. Jako 5 slot pomocy można próbować zatem z Armstrongiem (5.5) czy ASM (5.5).
Zdecydowanie najgorzej wygląda sytuacja West Hamu. Fani Antonio (6.5) czy Soucka (5.0) będą chyba musieli zweryfikować swoje plany widząc kolejno ars – WOL – lei – tot – MCI – liv.
Witamy w Premier League
Po zeszłorocznej imprezie u Pukkiego, tym razem wszyscy szykują się na melanżyk u Mitro (6.0). Nie bez powodu, spoglądając na fixy Fulham. Kalendarz nie oszczędzał natomiast Leeds oraz West Bromu. Mecze z Liverpoolem, City, Leicester czy Chelsea dla beniaminków mogą oznaczać raczej twarde lądowanie w Premier League. Z ciekawszych opcji Pereira (6.0), czyli De Bruyne dla ubogich.
Ekipa(y) na kanapie
Pośród drużyn, które pierwszą kolejkę obejrzą przed TV, najtrudniejszy terminarz wydaje się mieć Manchester City, jednak w przypadku takich graczy jak Sterling (11.5) czy KdB (11.5) nie ma to większego znaczenia. Gdy grają, punktują z każdym i nie robi im różnicy, czy po drugiej stronie jest Liverpool czy Burnley.
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera na inaugurację ligi gościć będą natomiast Orły z Selhurst Park. Jak się okazało, typowany na następcę Lorda Lundstrama, Nathan Ferguson (4.0), nie wyleczył w pełni kontuzjowanego kolana i dołączył tym samym do PvA, Cahilla, Sakho, Tomkinsa i Benteke którzy nadal przebywają na L4. To może być prawdziwa uczta dla ofensywnego kwartetu MU. Następnie ze wszystkimi mocniejszymi rywalami Czerwone Diabły zagrają na Old Trafford. Hit za -4 przed GW2 by upchnąć np. Martiala (9.0) czy Bruno (10.5) nie musi być wcale głupim pomysłem. Choć tak naprawdę każda ofensywna opcja MU wydaje się dobra.
Pomijając wyjazd do Leicester, całkiem przyjemne fixy przed piłkarzami Burnley czyli kolejno SOU – new – wba. Wood (6.5) jako bieda-opcja do ataku nada się idealnie. Z kolei cena Pope (5.5) może okazać się przeszkodą nie do przeskoczenia dla graczy, dlatego wielu więc zapewne sięgnie po kosztujących 4.5 Pieters’a, Long’a, Beardsleya czy Taylora. Ale o budżetowych obrońcach za momencik.
Aston Villa to na przemian dobre i złe fixy, więc przy swojej cenie Grealish (7.0) nie będzie już tak łakomym kąskiem. Do rotacji można ewentualnie rozważyć Targetta (4.5).
TAA, 4.5, 4.5…
Salah? Jest! Auba, TAA, Ings? Także obecni. Son? Proszę bardzo! I zostaje nam około 22 na zabezpieczenie tyłów (przy założeniu że mamy obrońcę 4.0). Tym sposobem wracamy do budżetowych opcji w defensywie.
Pod nieobecność Jonny’ego (5.5) najpopularniejszym wyborem będzie zapewnie Ruben Vinagre. Nie wiadomo jednak czy przy jednoczesnej utracie Doherty’ego, Nuno nie zdecyduje się zmienić nieco stylu gry Wilków.
Inne warte odnotowania nazwiska to Lascelles, KWP/Bednarek, Ayling/Dallas (OOP) oraz z uwagi na kontuzję Ricardo Pereiry (6.5), James Justin.
Z kolei PvA (5.5) w optymistycznym wariancie do gry wróci pod koniec września. Automatycznie pojawia się więc opcja Mitchell’a (4.0), który w sparingach stylem gry przypominał inną legendę FPL, Aarona Wan–Bissakę. Za 4.0 swoje minuty w sparingach dostawali także Branthwaite (EVE) oraz Johnson (WHU), a Nico Williams zastępował TAA w meczu o Tarczę Wspólnoty. Delikatnie mówiąc, nie zaprezentował się najlepiej.
Rok temu miałem Allisona przed GW1, więc zdaję sobie sprawę jaka to przyjemność tracić darmowy transfer na bramkarza. Z tego też powodu duża część graczy decyduję się na rotacje dwóch golkiperów 4.5 ze słabszych drużyn.
Jak wynika z powyższego wykresu w większości zielonych kombinacji występują nazwiska Ryan’a oraz McCarthy’ego. Pamiętajmy jednak, że w zeszłym sezonie Gunn wytrzymał w bramce Southampton 10 spotkań zanim został zastąpiony przez tego drugiego. Okolice GW5-6 to data powrotu do zdrowia Tom Heaton’a. Jak twierdzą kibice Aston Villi, drugim wyborem do tego czasu będzie Steer (4.0), a nie Nyland (4.0).
Kogo masz na kapitanie?
Wybór kapitana jest kluczowy dla losów zarówno kolejki jak i całego sezonu (hoho, odkrył Amerykę, no faktycznie). Manewrowanie pomiędzy Salahem, Aubą, a Kane’m ułatwi Wam poniższe zestawienie. Od GW3 bardzo kusząco spogląda na nas Raul Jimenez (8.5) i zielona autostrada Wilków aż do GW8.
To tyle. Fajnie, że dotrwaliście do końca. Zielonych!
Źródła – Twitter: