Bruno gra z Kejnem, więc zaczynają się szachy – czy stawiać na jednego z dwóch najlepiej punktujących, czy może szukać zaskoczenia gdzie indziej? Tutaj znajdziecie kilka kluczowych liczb i pomysłów, kim można zaatakować overall.
Na początek zadajmy sobie pytanie, dlaczego nie Bruno ani Kane (7 strzałów w ostatnim meczu)? Pierwszy mecz to przecież była strzelanina ze strony Spurs, a i Portugalczyk dołożył punkty z karnego. Pełna zgoda, ale zastanówmy się, czy taki mecz ma szansę się powtórzyć? Wyłączając tę anomalię i granie w 10 w pierwszym spotkaniu, to Manchester United w meczach z top6 stracił jednego gola z Arsenalem. Tottenham jest w formie, w jakiej jest – pobity przez Arsenal, remis z Newcastle, klęski z Dinamo i Chelsea. Ale to wciąż Spurs i Mourinho, który potrafi zamurować się w najbardziej zaskakującej sytuacji. Na niekorzyść Fernandesa dodatkowo działa 90 minut w Lidze Europy – granie zawsze i wszędzie to niekoniecznie jest najlepsze rozwiązanie dla pomocnika. Dlatego, gdybym miał wybierać jednego z tego duetu, to chyba szedłbym za rękę z Harrym. Ale już raz daliśmy mu opaskę z Kanonierami i pamiętamy, jakim kopem w dupę się skończyło.
Liverpool znowu modny
Oklep z Realem nic nie zmienia – Liverpool walczy o top4 w lidze, a zemsta za 2-7 musi być słodka. Od wtorku minęło sporo czasu i do środy też będzie sporo czasu, dlatego Klopp nie powinien wpaść w koło rotacji, bo i wymarzona Liga Mistrzów wysuwa mu się z rąk, a Aston Villa to nie byle pachołki. Szczególnie, że Grealish chyba serio wróci. Jota wszedł z ławki z Arsenalem, nie dograł 90 minut z Realem. Salah – 2×90. Czy to coś znaczy?
Imo nie. Obstawiałbym, że obaj zagrają, miejsca ustąpi albo Mane albo Fir, a jeśli wynik będzie korzystny, to może nie zagrają pełnych 90 minut. Salah z Arsenalem 5 strzałów i to cud, że skończyło się bez hat-tricka. Jota dwa uderzenia i dwa trafienia, ale miejmy na uwadze, że to była jedyna dwucyfrówka Portugalczyka w tym sezonie. Momo ma karne, Jota jest w lepszej formie. Who’s your figther?
Pep i jego rotacje
To boli. Boli w serce, bez względu na to, czy ma się tylko jednego gracza City czy też trzech. Nigdy nie wiesz, czy możesz dać KDB opaskę z czystym sumieniem w meczu z Leeds i czy potem nie będziesz siedzieć 90 minut na nocniku, modląc się, żeby Belg na boisko nie wszedł. Na początek małe przypomnienie, jakim składem zagrało City przed rewanżem z Borussią Moenchengladbach:
Bez Mahreza, bez Gundogana, bez Sterlinga, bez Kevina. Czy jest więc się czego bać? Tak, bo Pep idzie all in w Ligę Mistrzów, liga tak naprawdę może się wygrać przez same potknięcia Czerwonych Diabłów, bez punktów The Citizens. A Ligę Mistrzów trzeba wygrać przez kolejne 4 wybitne mecze ekipy Guardioli. Dlatego choć niezwykle kusi opaska na Kevinie czy Gundoganie, to ja osobiście bym się bał. Bał, że 5 minut z ławki pogrzebie moje marzenia o dobrze punktującym kapitanie w GW31.
Zaskoczenia i różnice
- Maszyna mówi Lingard, ja mówię chyba nie. Wypadł Antonio, a to nie jest dobra wiadomość dla West Hamu w kontekście walki o top4, do którego przecież i Leicester należy.
- Kto gra z Sheffield, bo zawsze nasze myśli w przypadku kapitana automatycznie idą w tym kierunku? Arsenal. No to odpuszczamy, bo ani Lacazette’a ani Saki z opaską sobie nie wyobrażam.
- No to może Chelsea? Z WBA była katastrofa, ale jednorazowa. Nie wierzę, że z Crystal Palace Tuchelowi i spółce też powinie się noga. Dlatego na horyzoncie jawią nam się Mount, Alonso i Havertz. Każdy z nich to ogromne ryzyko, ale też ogromna różnica. Czy warto, w przededniu rewanżu z Porto? Pamiętajmy, że to nie o logikę w FPL chodzi, tylko o czuja. A ja modłę się o punkty Niemca, bo muszę.
- DCL? Neto? Już wolałbym Ingsa. Ingsa, gdyby nie to, że lada moment ma blanka w GW33 i jego zdrowie jest bardziej wątłe niż sylwetka szkieletora.
A na koniec sprawdźcie, jak typują nasi grupowicze z nie śpię, bo ustawiam FPL:
Co zrobią FC Kasztany?
Kusi, żeby nie robić nic. Nie wygląda to dobrze, ale jeden FT tego nie odkręci, a potrzebuję Reguilona na DGW, choć pewnie mnie oszuka i zagra raz. Może Phillips za Ainę? Jeszcze nie jestem przekonany do żadnego rozwiązania. No i Salah na C, bo gram bezpiecznie, a kilka głupich różnic w składzie mam i bez ryzykowania z kapitanem (Saka, Havertz, Regu).
