Opaska na Salahu jest tak logiczna i tak oczywista, że nie ma sensu tutaj niczego udowadniać czy też szukać logicznych przyczyn, by dać opaskę komuś innemu. Ale… gdy w Liverpoolu piekielnie mocno wieje wiatr i są pogłoski (5-10% szans imo) o potencjalnym przełożeniu meczu, to może warto zastanowić się, kto na wicekapitanie?
Szczerze, to normalnie powiedziałbym, że Jota lub Trent, ale przy założeniu „mecz The Reds przełożony” nie ma to sensu. Dlatego przejdźmy sobie dalej.
Kogo polecają nam przyjaciele z BETFAN? Czy Bukmacherzy mogą się mylić? Czy XD przy Barnesie (Michał Ty śmieszku) oznacza 490 punktów?
Fraud banda
Wiem, że Vardy’ego polecają nam koledzy bukmacherzy, ale ja nie ufam ani jemu ani Leicester. Trudno mi zaufać drużynie, która męczyła się z Legią Warszawą. Sorry, vc szukamy gdzie indziej w tym odcinku.
Najłatwiejszym i najpopularniejszym wyborem będzie pewnie ktoś z Tottenhamu. Jedni mają Sona, inni Kejna i nawet, jeśli Conte narzekał, że w Spurs jest gorzej, niż się spodziewał, to słabość defensywy Burnley i tak będzie nas kusić. Liczby z meczu z Leeds (4 strzały Harolda, 2 ze strony Koreańczyka) eye test nie zachęca, ale i tak wiara w Conte i duet Kogutów niezachwiana. The Clarets bez Tarkowskiego, po dostaniu trzech goli od Crystal Palace i atakując z miejsca z dołu tabeli. Mój wicekapitan to Son, bo FPL nie polega na logice – polega na głupocie. I tym kierowałem się przy wyborze Sona nad Jotę.
Man of the season
Out of nowhere, pojawia się Bernardo Silva. Już miał być w jakiejś Barcelonie czy innym Atletico, a nagle stał się kandydatem do piłkarza sezonu Premier League. Ostatnie 5 meczów to tylko jeden blank, Guardiola zapowiada, że Portugalczyka bez problemów widzi na szpicy, miejsce w składzie pewne, drużyna świetna – czemu nie? 1,2 strzałów na mecz i 1,3 key passów może nie zachęcają, ale nikt w ostatnim czasie nie zdaje testu oka tak dobrze, jak perełka z City. Nie ma KDB, nie ma pewnie Grealisha, to Bernardo robi show? Szkoda, że to nie Foden.
Chelsea i Cristiano Ronaldo moim zdaniem tym razem odpadają. Ja wiem, że Watford oklepał United, ale bez OGSa to będzie inna drużyna. Z drugiej strony – ofensywnie z The Blues póki co nie ufamy nikomu (Lukakeł podobno na ławce), a Reece James z dużym prawdopodobieństwem straci gola. Olejmy to tym razem.
Opcje najbardziej szalone wśród tych szalonych to Toney (nie no, po co), Smith-Rowe (Newcastle radośnie traciło i będzie tracić gole) i Jimenez (czy Norwich z Deanem Smithem będzie takie słabe?). Szczerze powiedziawszy – myśl o którymkolwiek z nich z opaską przyprawia mnie o ból głowy. No ale pamiętajmy, że ja jestem nudnym, szablonowym graczem. Jeśli ktoś ma odwagę, by iść w ten kierunek, to chapeu bas, czapki z głów i have fun.
Co zrobią FC Kasztany?
Tym razem już zrobiły, o niczym nie myślę, nie mam zmartwień, nadziei trochę. Son i James wjechali za Havertza oraz Chilwella. Czy chciałem pozbyć się Antonio? Czy mogłem szukać opcji za Fodena? Mogłem, ale co z tego, skoro Chilwell rozwalił się na amen i zmienił cały plan? No nic, ważne, że to były 2 FT, obyło się bez minusów, a wielki Salah poprowadzi mnie po kolejną stupunktówkę w tym sezonie (hehe).
