Polecane transfery przed GW10

0

Guardiola znów opluł swoich wyznawców i do końca czekał z wpuszczeniem na boisko Sterlinga, któremu opaskę powierzyło przecież ponad 100 tysięcy menadżerów. Ostatecznie zachował Anglika na ławce i pozwolił podwójnie punktować innym. Przed GW10 ofensywa City znów będzie główną siłą napędową, ale sprawdźmy na kogo jeszcze warto zwrócić swoją uwagę.

Perspektywiczne „Mewy”…

Już tydzień temu polecaliśmy obronę Brighton, która mocno rozpoczęła weekendowe granie, bo od czystego konta z West Hamem. Patrząc na terminarz „Mew” trudno nie oprzeć się wrażeniu, że para stoperów Duffy (4,5) i Dunk (4,4) zwiastuje kolejne punkty za nietracenie goli. Obaj są królami punktów bonusowych, a przed ekipą Chrisa Hughtona kalendarz SOTON – swansea – STOKE – man utd – CRYSTAL PALACE. Nieufnym defensywie beniaminka możemy zasugerować Pascala Grossa (5,8 mln). Dwa gole, cztery asysty, trzy czyste konta i aż 2,2 kluczowego podania na mecz. Cena 5,8 mln zachęciła już ponad 15% graczy.

…i kąsający „Szerszeń”

Kto ma nieco więcej pieniędzy na taniego pomocnika powinien skierować swoje zainteresowanie na błyskotliwego Brazylijczyka z ekipy Marco Silvy. Nawet zapowiadając przed sezonem jego nietuzinkowe umiejętności, nie spodziewaliśmy się aż tylu punktów w FPL. Richarlison (6,3 mln, 12,1%) od GW6 zdobył kolejno 7, 10, 5 i 5 punktów, stając się siódmym najlepszym graczem drugiej linii. Po trudnym terminarzu, „Szerszenie” mają przed sobą STOKE – everton – WEST HAM – newcastle – MAN UTD, a warto dodać, że były piłkarz Fluminense oddaje 3,6 strzału na mecz i ma już 3 gole i 4 asysty. 20-latka śmiało możemy nazwać pewniakiem do składu na GW10.

Odrodzenie Kanonierów?

Arsenal. Zespół od lat wyzywany od bandy chłoptasi, którzy od dawna się porządnie nie wkurzyli. I w niedzielę wreszcie wyglądali na tych zmotywowanych. Genialny był Mesut Ozil (9,3) (8 wykreowanych szans!), złość biła od Alexisa Sancheza (11,8), który ponoć płakał jak bóbr po klęsce Chile w el. MŚ, a i swoje ustrzelił Alexandre Lacazette (10,3). To trio miało podbić nie tylko Londyn, ale i całą Anglię, tymczasem dopiero pod koniec piździernika wystąpiło razem i na miarę swoich możliwości. 7 strzałów Alexisa (2,2%!), 7 strzałów Ramsey’a (4%!) i Swansea w kalendarzu. Odstrasza jednak Man City i Tottenham w GW11 i GW12, ale jeśli ktoś szuka rewanżu na najbliższy weekend…

Musthaved Salah

Dwa mecze z potentatami za Liverpoolem. I to chyba czas na ponowne polubienie się z Mohamedem Salahem (9,1 mln, 32%). Egipcjanin strzela jak z karabinu, jest najbardziej wysuniętym graczem Kloppa i nie grozi mu rotacja ze strony Sturridge’ów i innych pseudonapastników „The Reds”. 5 goli, 2 asysty, 4,7 SpG, 1,7 kluczowych podań. Klub z Anfield do tej pory grał świetnie z czołówką, a mizernie z dołem tabeli. Dziś, po jednym punkcie z United i Spurs, Jurgenpool nie może już w nieskończoność czekać za Sadio Mane. HUDDERSFIELD – whu – SOTON – CHELSEA – stoke to 5 spotkań, w których mniej niż 10 punktów będzie porażką, a dobrze wiemy, że kumpel nie lubi przegrywać z kumplem, więc David Wagner zrobi wszystko, by podbić Merseyside już w GW10.

Ciekawostka: Ostatnim sezonem, w którym zarówno Everton jak i Liverpool zmieniały menadżerów była kampania 93/94. Howard Kendall pożegnał się z „The Toffees” 4. grudnia 1993 roku, a Graeme Souness z Liverpoolem 28. stycznia 1994.

[poll id=”13″]