Polecane transfery przed DGW37

1

Drugie DGW nadchodzi, by zepsuć nam humory i overall ranking. Przecież podwójne kolejki takie są – nieprzewidywalne i nieracjonalne. Poniżej znajdziecie kilka racjonalnych porad co do tego, z kim warto zaatakować double gameweek 37.

Tak dla odmiany, tym razem Momo raczej nie kusi jako kapitan i wydaje się, że są ciekawsze opcje niż Egipcjanin vs. Chelsea (A). Jeden mecz z czołówką ligi to nie dwa mecze ze słabiakami, jakie czekają City, Tottenham czy Arsenal. Dlatego w ramach wyjątku nie polecam nikomu Salaha, a wręcz go odradzam – z założeniem jednak, że na GW38 i Brighton będzie najlepszym możliwym kapitanem.

Triple Kane

Naturalnym wyborem, na który czekaliśmy w zasadzie już od GW1, jest Harry Kane. Mecze z Newcastle i WBA – jeszcze pół roku temu zwiastowalibyśmy solidną strzelaninę i co najmniej 4-5 goli Harolda. Teraz nawet trzy będą sukcesem, ale jak grać przeciwko Królowi? Tottenham jest jedną z nielicznych drużyn, które jeszcze o coś walczą (top3), a Harry jednym z nielicznych, którym jeszcze zależy (pozdro Riyad). Kolejny złoty but się marzy, strata do Momo nie jest duża, a mecze Anglika łatwiejsze. Z Watfordem 4 strzały, gol i kilka razy potknięcie się o własne nogi. Sam nie wiem, czemu tak mu ufam.

Patrząc na mecze z Huddersfield i Brighton u siebie, 10 goli City wydaje się bardzo prawdopodobne. Pytanie jest w zasadzie jedno – kto z ofensywnych graczy The Citizens spędzi na boisku co najmniej 140-150 minut? Wszyscy są zdrowi, David Silva podobno wrócił z Hiszpanii na koronację, a bezpiecznie nie może się czuć nawet Jesus, bo Sterling/Bernardo/Sane mogą zagrać na fałszywej „9”. Najłatwiejszym kapitańskim wyborem wydaje się Pan Raheem (12, 11, 10) lub wspomniany przed chwilą Jesus (9, 7, 9). Cała reszta to nisza, a typowanie kto zagra oba mecze, to jak rosyjska ruletka w jakimś Łowcy Jeleni. Sęk w tym, by w tej zabawie być jak De Niro.

Na pewno znajdą się tacy, którzy ponownie zaufają Edenowi Hazardowi. W ostatnich dwóch meczach po 3 strzały i odpowiednio 6 i 7 punktów. Teoretycznie rotacja nie powinna go dotknąć, Chelsea wciąż ma o co grać (oczywiście, jeśli wygra z LFC), a Belg lubi mecze z czołówką ligi. Huddersfield to z kolei idealny przeciwnik, żeby bić sobie strzeleckie rekordy. Pytanie tylko, co przyjdzie do głowy Conte i czy po raz kolejny Włoch nie wystawi potężnego środka pola z Bakayoko i Kante, wpływając negatywnie na ofensywną postawę The Blues. Wydaje się, że to głównie przez system gry i formę Mosesa, cierpią punkty Edena.

Mocne pożegnanie Wengera?

Ciekawą opcją jest także Aubameyang. Starcia z Burnley (H) i Leicester (A) to dobra okazja na punkty Gabończyka, szczególnie w kontekście pożegnania Wengera. Papa Arsene będzie chciał się pożegnać z klasą i jeśli dzisiaj Arsenal odpadnie (czego im nie życzę!), to wszystkie siły pójdą na efektowne zakończenie ligi. Patrząc z kolei na zaangażowanie Lisów czy coraz bardziej wakacyjną formę The Clarets, strzelanie może być konkretne. Yo Pierre na pewno będzie miał w nim swój udział. Tylko czy aż taki, by dać mu opaskę? Na pewno może być fajną różnicą przy składach zasypanych Jesusami.

Z United nikogo na kapitana nie polecam, bo i gra Manchesteru po prostu na to nie pozwala. Nie wątpię, że Czerwone Diabły oba spotkania wygrają, ale czy gole będzie strzelał Alexis, Pogba czy może Daley Blind, stwierdzić nie jestem w stanie.

Co zrobią FC Kasztany?

FC Kasztany są już zmęczone. FC Kasztany od kilku kolejek dogorywają i z trudem utrzymują się w top10k i w czołówce pieniężnych lig. Dlatego ich menadżer tym razem nawet się nie zastanawia, tylko daje triple C Harry’emu. Dlaczego? Bałbym się mu go nie dać. Po prostu. Naprawdę szanuję wszystkich, którzy zaryzykują z Raheemem czy np. Hazardem, ale osobiście chcę po prostu spać spokojnie. Bez Harry’ego na triple nie mógłbym.

fc kasztany triple kane captain harry

Co z resztą? Boję się grać bez City, ale też boję się, czy ktokolwiek z niebieskiej części Manchesteru zagra chociaż 140-150 minut, jeśli nie jest rudy i nie ma na imię Kevin. Na razie w głowie mam kilka opcji, w każdej z nich odpada Willian (Conte wykułwiaj):

  1. Willian -> Tadić/Bernardo Silva (jeśli Lukaku żyje)
  2. Lukaku -> Jesus, Willian -> David Silva/Bernardo Silva/Tadić
  3. Lukaku -> Aubameyang, Willian jak wyżej

Decyzje jutro popołudniu, po konferencjach. Póki co skłaniam się do opcji z Jesusem i Tadiciem, ale życie jest bardzo dynamiczne.

Comments are closed.