Niewiele jest sytuacji, w których zalecamy robienie transferów na następną kolejkę już w poniedziałek, zwłaszcza, że do końca obecnej serii gier pozostało jeszcze starcie Burnley – Newcastle. Biorąc jednak pod uwagę dzisiejszą zmianę cen (David Silva potaniał!), pewnie wiele osób już dzisiaj szuka inspiracji do zmian. Jeśli jesteście jedną z tych osób, to dobrze trafiliście. W dzisiejszym odcinku, asów szukamy wśród gospodarzy.
Koguty mają najłatwiej
Podczas gdy czołówka będzie grała między sobą, Tottenham gościć będzie czerwoną latarnię Premier League. Jeśli masz solidną defensywę, a na twój stadion przyjeżdża ekipa, która strzela 0.4 bramki na mecz, to masz dużą szansę na czyste konto. Może się jednak okazać, że twój trener akurat desygnuje do składu kogoś innego i nici z sześciu punktów do #fpl. Gwarantowane miejsca mają Vertonghen i Alderweireld, ale ich wkład w grę do przodu jest niewielki, a ich wysoka cena sprawia, że są po prostu solidni. Wysokich zdobyczy poszukajmy zatem w ofensywie, a tam pod nieobecność Harry’ego Kane’a (czekamy na raporty Pochettino) błysnąć może Dele Alli. Młody Anglik ma najwięcej strzałów z pola karnego przeciwnika i na nim opierać będzie się siła rażenia Kogutów. Nawet jeśli Kane ozdrowieje, Bamidele ma pewne miejsce w jedenastce. Z ewentualnym transferem radzę poczekać co najmniej do czwartku. Tottenham zaliczy mecz z Realem, a komisja dyscyplinarna zdąży przeanalizować ewentualne zawieszenie dla pomocnika, za nurkowanie przeciwko Man Utd:
Jeszcze nie zagrali, a już polecamy
Newcastle rozgrywa swój mecz dzisiaj i może wydarzyć się wiele rzeczy, które zmienią nasze postrzeganie tej drużyny (srogie lanie od Burnley, kontuzje, niespodziewane utraty miejsca w jedenastce). Na tę chwilę, Sroki mają czwartą najlepszą defensywę w lidze i obrońców w bardzo rozsądnych cenach. Zniżka obowiązuje zwłaszcza obu bocznych obrońców, którzy powinni mieć pewny plac u Beniteza. Obserwujcie DeAndre Yedlina, który od czas wyleczenia kontuzji przejął prawą flankę. Jego aktywność na boisku sprawia, że przy czystym koncie drużyny, jest mocnym kandydatem do bonusów. Za 4.4? Polecam.
Swansea czeka na odwrócenie passy
Jeśli potrzebujecie pieniędzy na Edena Hazarda lub innego drogiego pomocnika to najbardziej oczywistym wyborem jest Tammy Abraham. Napisać, że stanowi o sile ofensywnej swojej drużyny, to nic nie napisać. Póki co zdobył ponad połowę bramek Swansea i jest idealnym kandydatem na trzeci slot w każdej ekipie FPL. Oddaje średnio niemal dwa strzały w kierunku bramki przeciwnika, a przy niepewnym występie Bony’ego, ma niepodważalne miejsce na szpicy. Innym zawodnikiem, w którego warto zainwestować przed nadchodzącą kolejką, jest Alfie Mawson. Solidny terminarz i zagrożenie podczas rzutów rożnych to wystarczające argumenty za kupnem.
Obrońca za sześć punktów
W poszukiwaniu kolejnych czystych kont, przenieśmy się na St Mary’s Stadium. Maya Yoshida z niewiadomych przyczyn wyleciał z podstawowej jedenastki i już tylko jeden obrońca Southamptonu jest dostępny za 5.0. Na szczęście jest to ten statystycznie najlepszy. Cedric Soares, bo o nim mowa, oddał już 11 strzałów na bramkę przeciwnika. Siedmiokrotnie otworzył kolegom szansę bramkową, inna sprawa, że żadnej nie potrafili wykorzystać. Jeśli Burnley przyjedzie bez Chrisa Wooda, który leczy uraz, to czyste konto Cedrica będzie celem minimum. Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się ostatnio Steven Davis. Jego bramka to nie był może szczyt piłkarskiej wirtuozerii, ale obecnie jest drugim strzelcem swojej drużyny i zajmuje trzecie miejsce w kategorii kluczowe podania. Stosunek ceny do jakości jest co najmniej zadowalający.
Planowanie na dłużej
Powyższe zestawienie dotyczy zawodników, którzy mogą stanowić różnicę na jedną, dwie kolejki. Szukając transferów na dłużej, warto spojrzeć na zestawienie trudności terminarza. W tej tabelce zdecydowanie prowadzą ekipy z czołówki tabeli. Jeśli planujecie ustawić skład i nie zmieniać nic do końca tego roku, polecam skierować swój wzrok na którąś z czterech drużyn poniżej, ale w tym temacie podpowiedzi nie trzeba: najlepiej punktujący są najlepsi.
Przeczytaj nasze wnioski z GW10
[poll id=”15″]