Na szczycie Premier League widnieje w tym momencie choćby Crystal Palace, dlatego trudno przywiązywać uwagę do tabeli na starcie sezonu. Inaczej jest jednak w FPL, z uwagi na nagrody miesiąca w naszej lidze. Kto jest ich najbliżej we wrześniu?
Sponsorem tytularnym naszej ligi jest portal JohnnyBet!
Długo zastanawiałem się jak zacząć ten akapit, ale cóż – nie uniknę wzmianki o nazwie prowadzącej drużyny. I tak, jakkolwiek to brzmi – przewodzą nam Pedofile z Wadowic. Jan Pisała jest pierwszym, któremu udało się przeskoczyć granicę 200 punktów, a ostatnia kolejka to szalone 132 „oczka”. I to bez Mane i Kevina De Bruyne. Wesoła ekipa z Południa jest na 386 miejscu na świecie i czwarta w Polsce. Brawo Zaha, brawo Trossard, brawo Gorzów, jeśli stamtąd jesteś.
Bedąca na drugim miejscu Martyna Kowalczyk i jej Borys FC traci jednak zaledwie 3 punkty. Jej skład jest zdecydowanie bardziej „szablonowy”, dlatego szykuje się ciekawy pojedynek o złoto i tytuł Menedżera Września.
Czyżby na GW3 wjechali KDB i Podence? Martyna ma 9 punktów przewagi nad trzecim Piotrem Czarneckim i jego Porucznikiem Rederem. Dalej ścisk, wszystko się może zdarzyć.
Ale to już było
Pamiętacie lidera po GW1? Tomasz Grabowski i jego Orły Płock ustąpiły miejsca w czołowej trójce. Obecnie po 52 punktach w GW2 zajmują 25. miejsce w lidze. Tomek, nie martw się, pamiętaj, że ze szczytu FPL można tylko spadać i próbować łagodzić upadek. Tuż nad Tomkiem w tabeli jest ekipa SmiechNaSali, która zajmowała po 1. kolejce miejsce nr 6. Co ważne, był to najlepszy start sezonu bez użycia chipa. Adrian Stasik, dyrygujący tą ekipą jest teraz na 21. miejscu z dorobkiem 175 punktów. Adrian, kupiłeś już De Bruyne?
Tam na dnie, został Twój ślad
W ubiegłym tygodniu wart uwagi był także zespół Karola Andrysiaka. RedGloryComing! zamykali stawkę po GW1. Zdobyte 7 punktów i ostatnie miejsce chluby nie przynosiło, ale tam był potencjał na awans – jak pamiętacie, w składzie było naprawdę sporo akcentów z Manchesterów. Cóż, wyszło jak wyszło:
Opaska dla Martiala, kontuzja Tarkowskiego, fenomenalny duet Mahrez&Fernandes – to wszystko miało się udać. Dlaczego nie wyszło? Bo to po prostu FPL. Karol, naprawdę chcielibyśmy pogratulować Tobie awansu z ostatniego – miejsca nr 4552. Niestety z uwagi na nowe drużyny, które dopiero dołączyły, obecnie twój team plasuje się na… 4636 lokacie. Na pocieszenie możemy dopisać, że to aż 58 miejsc nad obecnie ubezpieczającym tyły Paulem Halikiem. Menedżer zespołu GKS Paweł Team po dość ryzykownym -84 za 22 transfery zamyka stawkę z 5 punktami. Paweł, następnym razem pamiętaj wcisnąć „Play Wildcard”.
Różnice na GW3 obczajcie TUTAJ.
Znajdziecie ją na naszej grupie na fejsie. Jest tam już ponad 4 koła maniaków!
Wkrótce także informacje z konferencji przed GW3. Stay tuned!