Kim zacząć i później rotować w #FPL – pomocnicy

1
Kim zacząć i później rotować w #FPL – pomocnicy

Pomocnicy to podstawa każdej dobrej drużyny FPL. To w środkową formację i w napad inwestuje się najwięcej pieniędzy. Na kogo poświęcić swoje środki w zbliżającym się sezonie?

Większość z pomocników premium to w zasadzie no-brainerzy – tutaj każdy wybór będzie dobry i ciężko w tej kwestii coś doradzić. To sami piłkarze wybitni i każdy z nich jest potencjalnym dostawcą średnio 8-12 punktów na kolejkę. Bez względu na to, czy będzie to Christian Eriksen czy jednak Sadio Mane – w każdej kombinacji wygląda to jak pewne punkty. Kwestią jest tutaj wyczucie i po prostu wybranie dwóch/trzech pomocników premium, którzy najlepiej wejdą w sezon.

Na co należy uważać wśród tych najdroższych wyborów?
  • W Manchesterze City najpewniej wygląda Kevin de Bruyne. W zasadzie tylko rudowłosy pomocnik może być pewien, że większość meczów rozpocznie w pierwszym składzie (podobnie wygląda to w przypadku Davida Silvy, ale on raczej nie będzie punktował adekwatnie do ceny). Bernardo Silva, Sane, Sterling – ich może dotyczyć mocna rotacja, a trochę głupio już na starcie zaliczyć wtopę przez Guardiolę przy pomocniku za 8 milionów.
  • Alexis nie przepracował całego sezonu przygotowawczego (Puchar Konfederacji itp.), co może mieć wpływ na jego formę. Z drugiej strony – wiemy, że to fizyczny fenomen, który regeneruje się trzy razy szybciej niż każdy inny piłkarz.
  • Z trio Coutinho-Salah-Mane ten pierwszy może grać najgłębiej, co może przełożyć się na jego FPLowe punkciki. Z drugiej strony Brazylijczyk pewnie dalej będzie bił wszystkie stałe fragmenty gry, a grając dalej od pola karnego może posyłać jeszcze więcej prostopadłych piłek na dwóch pędziwiatrów z Afryki.
  • Sigurdsson myślami jest już prawdopodobnie wszędzie (najpewniej w niebieskiej części Liverpoolu), ale nie w Swansea. Kupić za 8,5 miliona pomocnika, którzy marzy tylko o tym, by biegać w innej niż łabędzia koszulka – to nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Podobnie wygląda to w przypadku Mahreza, dla którego wszystkie drogi prowadzą podobno do Rzymu.
  • Hejtowałem pomysł Pogby w FPL, bo rok temu nie bronił się zbytnio liczbami. Jednak transfer Maticia zmienia moją optykę o 180 stopni – odciążony z obowiązków defensywnych Francuz powinien hulać w ofensywie aż miło, a współpraca z Lukaku wyglądała w sparingach obiecująco.

Pamiętajcie – pierwsza kolejka to nie jest czas na ryzykowanie. To czas na nietracenie punktów. Dlatego inwestycja 9 niezwykle cennych milionów w pomocnika, który może wejść na boisko w 80 minucie jest co najmniej irracjonalne.

Skoro problem pomocników premium już przerobiliśmy, pora przyjrzeć się uzupełnieniom. Przecież warto, aby także pomocnicy numer 4-5 punktowali i to punktowali sporo. Przedziale cenowym 4,5-7,0 da się znaleźć kilka ciekawych propozycji.

6,5-7,0
  1. Willian (7,0) – pod nieobecność Hazarda powinien być pewniakiem Conte, który swoje napunktuje. Szczególnie, że Brazylijczyk to także doskonały wykonawca stałych fragmentów gry, nie tylko w kwestii dośrodkowań, ale przede wszystkim uderzeń z rzutów wolnych.
  2. Wilfried Zaha (7,0) – reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej imponuje w sparingach, a De Boer zachwyca się ogromnym potencjałem wciąż młodego piłkarza. 7 milionów to nie jest wygórowana kwota, jeśli chodzi o lidera Crystal Palace.
  3. Dusan Tadić (6,5) – terminarz mocno wakacyjny, kreatywność mocno ponadprzeciętna. Po powrocie do zdrowia Austina wydaje się pewniakiem asyst i stabilniejszym wyborem niż chaotyczny Redmond.
5,5-6,0

  1. Matt Phillips (6,0) – o ile Jay Rodriguez może często siadać na ławce/być zmienianym, o tyle Phillips jest ulubieńcem Pulisa. Gdy w tamtym sezonie dopisywało mu zdrowie, to był jednym z najlepiej punktujących pomocników w całym #FPL. Przy sprzyjającym terminarzu wydaje się ciekawym wyborem.
  2. Tom Ince (6,0) – Tak, został już raz wypluty przez Premier League i wciąż bardziej rozpoznawany jest ze względu na swojego ojca niż swoją grę, ale dlaczego nie dać mu szansy? Szczególnie, że nowy nabytek Huddersfield szaleje w sparingach i strzela gola z golem. Wydaje się, że jest wart zaryzykowania 6,0 milionów.
  3. Matt Ritchie (6,0) – kolejny zawodnik, któremu w Premier League nie wyszło, ale który po raz kolejny łatwo przejechał się po przeciwnikach w Championship. Biorąc pod uwagę sympatyczny terminarz Newcastle i to, że Ritchie to etatowy wykonawca wszystkich stałych fragmentów, to może to być kandydatura warta rozważenia.
4,5-5,0
  1. Will Hughes (5,0) – długo czekaliśmy na młodego Anglika w Premier League i w końcu Watford zdecydował się na transfer. Już od pierwszych kolejek Hughes powinien być tam kluczową postacią. Czy będzie punktował na poziomie 10 punktów na kolejkę? Nie. Czy stać go na liczby 6 goli, 8 asyst w sezonie? Jak najbardziej.
  2. Tom Carroll (4,5) – moim zdaniem najlepszy wybór wśród zawodników za 4,5 miliona. Grać będzie na pewno, a przy możliwym eksodusie Sigurdssona, powinien przejąć jeszcze więcej ofensywnych obowiązków. Już w ubiegłym sezonie pokazał, że potrafi punktować. Teraz dodatkowo dojdzie mu wsparcie w postaci Roque Mesa.
  3. Ruben Loftus-Cheek (4,5) – hype train na tego zawodnika jedzie z pełną mocą, więc nie można o nim nie wspomnieć. Czy warto wsiadać do tego pociągu? Za 4,5 miliona w zasadzie nic nie ryzykujemy, a młodzieniec rzeczywiście może odcisnąć swoje piętno na grze ekipy Franka De Boera.

[poll id=”5″]

Sprawdźcie na twitterze, jaką pomoc ja wybrałem

Jakich wybrać bramkarzy?
Jakich wybrać obrońców?
Jakich wybrać napastników?

Comments are closed.