Znacie ten moment, gdy wiecie, że coś skończy się porażką i rozczarowaniem, ale i tak to robicie? To jak w dzieciństwie, gdy mama mówi „nie wkładaj tam ręki”, a Ty to robisz i wyciągasz ją pełną bąbli oraz bólu. Finalnie i tak jesteś zdziwiony, bo nic nie zapowiadało tragedii. To właśnie tak wygląda mój wildcard, czyli na własne życzenie proszenie się o kłopoty.
Z góry ostrzegam, że to nie musi być finalny skład. Jeśli wyjdzie niepokojące info o Nunezie lub innym radosnym członku mojej kasztaniackiej ekipy, to mogę jeszcze zmienić skład. Finalny wrzucę pewnie koło 18 na Twittera.
Ty głupku, dlaczego odpaliłeś wc teraz, a nie w GW13?
Czy łatwiej byłoby odpalić dzikusa dopiero w następnej kolejce i wtedy ustawić sobie 5-6 graczy City i Arsenalu? Pewnie tak, ale… liczba pożarów w moim składzie przerosła wszelkie oczekiwania.
5 Arsenalo-City graczy, martwy Reece, Mitro, który dopiero wracał do treningów, Neco być może bez składu (pewnie zagra, skoro Auriera coś boli), do tego w trakcie kolejki wysypał się Madders, a ja miałem też śmierdzącego Grossa w składzie. Żeby wyjść w 11 w GW12, musiałbym zrobić minimum -8, a i tak miałbym w swojej ekipie kilka problemów. Żeby mieć skład, taki jak chcę w GW13, wystarczy mi -4 lub mądre wykorzystanie FT. W tej sytuacji wybrałem czerpanie korzyści z obu kolejek, a nie tylko z jednej, choć wiadomo, że założenie „wymienię Trossarda na Sakę i nic się nie stanie” jest bardzo życzeniowe. Kto mi jednak zabroni marzyć o braku kontuzji i idealnym świecie?
Wildcard active by FC Kasztany
Tak więc dzikusa odpaliłem i teraz robię wszystko, co się da, żeby się na nim wybić do top50k, a nie spaść w milionowe czeluści.
Dlaczego proszę się o kłopoty? Chcę zagrać bez Salaha. Ludzie mi piszą, że skład bez dwóch premium traci balans, a tymczasem ja mam wrażenie, że moja podstawowa jedenastka będzie kompletna, a dodatkowo wsparta solidną ławką. Czemu (prawdopodobnie) gram bez Momo? Bez gościa, który strzelił zwycięskiego gola City, a chwilę wcześniej ładował hat-tricka w 6 minut Rangersom? Bez gościa, który w points prediction (12-15) wyprzedza Haalanda i Kejna, a WHU już nie raz rozstrzelał?
Salah v West Ham:
3 points ❌
5 points ✅
15 points ✅
8 points ✅
7 points ✅
14 points ✅
2 points ❌
8 points ✅
10 points ✅
15 points ✅9 ⚽️ + 3 🅰️
Who’s got Salah this week ? pic.twitter.com/oM60a69oIL
— FPL Reactions (Louis) (@FPLReaction) October 18, 2022
Na pewno jest to proszenie się o kłopoty, bo Salah z dużą przewagą będzie najpopularniejszą opaską w GW12. Nie bójmy się tych słów, jest to po prostu głupie. Ale… nie podoba mi się skład z gościem za prawie 13 milionów, któremu opaskę dam raz do Mundialu. Mecz z WHU z solidną obroną (sławne ostatnie słowa) nie zapowiada się na więcej niż 1/2 gole Egipcjanina, a tyle jestem w stanie przyjąć na ryj, żeby mieć szerszy i silniejszy skład. A docelowo i tak mam podwójny cover LFC, więc może jakoś się uratuję. Ale od początku:
Bramkarz
Na bramce niezawodny (haha) Danny Ward (4,1), paralityk i nieudacznik, ale kosztuje (kosztował) 4,0 i gra. Spełnia dwa wymogi, których potrzebuję. Mało tego, prawdopodobnie zagram tym cymbałem w GW12 – będę się siebie brzydził, ale ma to wyższy cel. A tym wyższym celem jest…
Aaron Ramsdale, który GW12 przesiedzi na ławce, a potem będzie moim bramkarzem aż do Mundialu. W ten łatwy i przyjemny sposób obchodzę problem minimum 4 graczy City/AFC na wildcard, a terminarz Anglika mnie zachęca. Nie muszę wtedy iść po Bena White’a, bo mam pewniaka w bramce. Dziękuję za tę poradę Łukaszowi Kokoszce – wspólne picie białej czekolady w Poznaniu się spłaciło.
Dlaczego nie inni? Nie podoba mi się terminarz Kepy i choć chciałbym go na Brentford, to nie widzę więcej niż 1/2 czystych kont do Mundialu w wykonaniu CFC. Terminarz Sa w kontekście czystych kont lepiej wygląda, gdy nie myślimy o ofensywach poszczególnych drużyn (Brighton, Brenftord, Lisy), a Raya przegrywa pierwszym meczem z Chelsea. Stąd Pan Ramsdale.
Obrona FC Kasztanów
Trippiera i Cancelo nie ma co tłumaczyć, bo to pewniacy, nietykalni, gracze premium do końca sezonu. Oprócz tego duetu w FC Kasztanach widzę 3 innych ananasów:
- Marc Guehi (4,4) – piękna cena, piękny terminarz, znakomity wybór jak na 4 obrońcę, którego zbyt często używać nie będę mam nadzieję musiał. Niech sobie siedzi w składzie, nie przeszkadza i między nami spoko. Z Wolves widzę szanse na CS, a po to go potrzebuję.
- Adam Webster (4,5) – zdałem sobie sprawę, że potrzebuję go na jedną kolejkę i dlatego wygrał wewnętrzną rywalizację z Kilmanem. Widzę większe szanse na CS Brighton z Nottingham niż Wilków na wyjeździe do Pana Zahy.
- Tren Alexander-Arnold (7,2) – jeśli Klopp potwierdzi, że ten ancymon jest zdrowy, to lecimy. Dużo go wyzywałem, strasznie na niego narzekałem, ale jest potencjał na minimum dwie dwucyfrówki do Mundialu, a to mi wystarczy. Jeśli mecz z City miał być przełomowym dla Liverpoolu, to ja chcę być na to przełamanie gotowy swoją FPL ekipą. Jeśli na konferencji zadzieje się coś dziwnego, to może w to miejsce wlecieć Robbo/VVD.
Pomoc FC Kasztanów
Tutaj robione były duże fikołki, żeby coś w banku zostało i żebym miał łatwe przejście na City/Arsenal. Finalnie wygląda to tak:
- Martinelli (6,7) – bo cena, bo jakość, bo nie szkoda trzymać tych 6 mln na ławce w tej kolejce.
- Zaha (7,5) – bo terminarz jest tak piękny, że punkty muszą przyjść. Wystarczy nie wymagać ich od niego co kolejkę i będzie dobrze. Musi, prawda?
- Bowen (8,2) – mam sentyment do tego gnoja. Wolę grać nim niż Mountem, bo przy Angliku boję się rotacji. Daje łatwe przejście w Fodena/Sakę, a i tak dam mu pewnie minimum dwa mecze, żeby przekonał mnie do bycia must have. Jarrod musisz.
- Trossard (6,9) – jednokolejkowy strzał. Weź chłopie rozstrzelaj Nottingham i się żegnamy w przyjaźni. Potem Saka lub Foden w Twoje miejsce.
- Almiron (5.2) – ALMIRON MASZYNA. Czy trzeba pisać coś więcej? Na Everton może mi dać sporo radości, a potem jego przeznaczeniem będzie wspieranie mnie z ławki. Chyba dasz radę w takiej roli Almi, co?
Napadaaamy
No i tutaj się zadzieje kilka fikołów, nie powiem, że nie. Na wszelki wypadek sprawdziłem się alkomatem i mam 0,0…
Po pierwsze – Haaland (12,2). Rzecz święta. Monstrum. Bestia. Reptilianin. Zostaje i w GW13 wraca do bycia kapitanem Kasztanów.
Po drugie i mniej kontrowersyjne – Mitrovic (6,7). Wyleczył się, jest target manem Fulham, Marco Silva mu ufa i nawet jak The Cottagers będą słabi, to ja jestem w stanie w to pójść i od czasu do czasu doliczyć gola. Potencjalny kapitan w tej kolejce… Mam go nad Toneyem ze względu na 4 żółte kartki Anglika i Chelsea w GW12 (później terminarz się wyrównuje), a Solanke dalej traktuję jako cud, nie żadną regularną opcję.
Po trzecie i szalone, głupie, niezrozumiałe – Darwin Nunez. Urus ma już 7 big chances w lidze, oddał 22 strzały i xGI ma na poziomie 5,0 (tak samo jak Son). Strzelił gole z Arsenalem, strzelił Rangersom. Z City wykazał się brakiem mózgu i generalnie widzę w nim potencjał na flopa, ale… jeśli Jota wypadnie, to Nunez imo musi grać. A jeśli będzie grał, to będzie dochodził do sytuacji i coś mu pewnie wpadnie. W tym widzę swoje nadzieje i tłumaczę sobie sensowność tego ruchu. Poza tym…
GW12 anytime scorer % ⚽️
Salah: 47%
Wilson: 44%
Darwin: 42%
Ronaldo: 40%
Mitrovic: 40%
Kane: 39%
Vardy: 38%
Auba: 38%
Welbeck: 38%
Firmino: 36%
Daka: 33%
Trossard: 32%
Sterling: 31%
Havertz: 30%
Solanke: 30%
Son: 30%
Bamford: 29%
Edouard: 29%
Toney: 29%
Zaha: 29%
Watkins: 28%— Abdul Rehman (@FPL_Salah) October 18, 2022
Darwin kapitan? Co może pójść nie tak?
Errata
Jak patrzę na swój skład, to rozumiem i taką opinię:
Co tu się odjebało?
— garret (@mbulski23) October 18, 2022
I taką:
S – skład
W – wydzielający
A – aromat
G – gówna— Michał Gutka (@M_Gutka) October 18, 2022
Ale mi się to naprawdę podoba. Drugi raz w tym sezonie (po Scamacce i Dohertym, którzy zawiedli) zrobię coś nieszablonowego, odważnego i głupiego. Czy skończy się płaczem? Na 90% tak. Mało tego, zdaję sobie doskonale sprawę, że w tej kolejce mogę skończyć z czerwoną strzałką, bo skład ustawiam w kontekście mundialowym. W planie 3-4 kolejkowym czuję się jednak dość pewnie. Klasycznie, czas mnie rozliczy. Najwyżej w GW13 będę odkupował Mohameda i narzekał na swą głupotę. Na razie jest fun i to jest najważniejsze.