Czy Haaland w DGW20 to nasz triple captain?

0
Czy Haaland w DGW20 to nasz triple captain?

Powszechnie wiadomo, że jak wykorzystywać potrójnego kapitana, to najlepiej robić to w DGW. W końcu dwie szanse na blank, to więcej niż jedna, racja? No i wtedy, gdy już jesteśmy przyzwyczajeni do kompromitacji w podwójnych kolejkach, pojawia się pytanie – czy to czas na triple captaina Haalanda?

W zasadzie po pierwszych 4-5 kolejkach już wiedzieliśmy, że jeśli ktoś na TC w tym sezonie, to najlepiej Haaland. Co do tego, że City będzie miało podwójne kolejki, mogliśmy być w zasadzie pewni, bo oni zawsze szaleją w krajowych pucharach. No i teraz ta szansa nadchodzi, a przy okazji jest wyjątkowa z kilku przyczyn. Dlaczego?

Jedna miłość do Haalanda

Haaland jest wiceliderem ligi jeśli chodzi o liczbę strzałów (65 vs. 69 Mitro), liderem strzałów celnych (34) oraz strzałów z pola karnego (60). Nikt w lidze nie miał tylu big chances (28), lideruje jeśli chodzi o liczbę bramek (21) i co ciekawe, Norweg ma aż 8 big chances created kolegom – to ścisła czołówka ligi (6). To wszystko przełożyło się na 144 punkty w Fantasy Premier League A to wszystko w 16 meczach ligowych… Haaland ma potencjał na to, by przy dobrym zdrowiu, pobić wszystkie możliwe rekordy Premier League i to już w debiutanckim sezonie.

Jason Sudeikis Good Luck GIF by Apple TV+ - Find & Share on GIPHY

Gdy myślimy o DGW, to chcemy, by nasz grajek zagrał 2×90 minut, a nie jakieś ogony. Niewykluczone, że to jedyne DGW Haalanda, gdzie możemy na to liczyć. Po pierwsze – Manchester United i Tottenham to nie przelewki, więc Łysy nie powinien lecieć w kulki ze swoim najlepszym strzelcem. Po drugie – przerwa między meczami sprzyja Norwegowi – 13:30 w sobotę -> 21:00 w czwartek, to jest bardzo dużo na wypoczynek, gdy myślimy o podwójnej kolejce. Mecze z top6 są ważniejsze niż granie z Wolves w następną niedzielę. Kto wie, czy będziemy mieli taki komfort przy kolejnej takiej okazji, gdy do głosu dojdzie jeszcze Liga Mistrzów?

City z dobrymi drużynami historycznie gra bardzo dobrze. Oczywiście, zdarzają się wpadki (Liverpool w tym sezonie i 0-1), ale generalnie to drużyna z Manchesteru wychodzi zwycięsko w starciach z top6. Przykładowo – z Manchesterem United The Citizens wygrali 4 z ostatnich 5 spotkań, a z Chelsea wszystkie ostatnie cztery. Jeśli w dwóch meczach Guardiolarze strzelą 5-6 goli, to jest duża szansa, że Haaland będzie zamieszany w 4-5. To brzmi jak dobry potrójny kapitan, co?

Season 3 Please GIF by The Simpsons - Find & Share on GIPHY

Czemu jednak nie?

Netflix GIF by BoJack Horseman - Find & Share on GIPHY

Na minus oczywiście lekka zadyszka City, bo ekipa Guardioli wcale nie demoluje rywali tak, jakbyśmy po niej oczekiwali. 1 gol z Evertonem, 1 z Chelsea i z 3 Leeds – to „tylko” 5 trafień w ostatnich trzech ligowych spotkaniach. Więcej nadziei w serca fanatyków Haalanda może wlać mecz z FA Cup, gdzie The Citizens wrzucili Czelsiakom 4 bramki. Jak to wpłynęło na formę Haalanda? Średnio w tym sezonie oddaje 4,06 strzałów na mecz, a w ostatnich trzech spotkaniach 4,33, więc ta statystyka nawet wzrosła. To pokazuje, że Manchesterowi City po prostu brakowało skuteczności, by kibice z Eithad Stadium podchodzili do najbliższych meczów w lepszych nastrojach.

Jenna Ortega Wednesday GIF by The Tonight Show Starring Jimmy Fallon - Find & Share on GIPHY

Martwić mogą też rywale City. Okej, Tottenham nie wygląda jak najlepsza drużyna ligi, ale w ostatnich 5 ligowych starciach (z różnymi menadżerami u wodzy) przegrał z The Citizens tylko raz. Pozostałe cztery spotkania wygrał i to aż trzy razy do zera. Czy Conte, podobnie jak w poprzednim sezonie, znajdzie sposób na Guardiolę? Do tego dochodzi Manchester United i to na Old Trafford. Gdy wspominamy poprzedni mecz obu tych drużyn, to można się rozmarzyć o kolejnym hat-tricku Norwega, ale od tego czasu forma i gra Czerwonych Diabłów znacznie ewoluowała. Niewykluczone, że City wygra, ale to raczej nie będzie tak łatwy mecz. Szczególnie, że United w ostatnich 5 spotkaniach, wliczając puchary, stracili tylko jednego gola. Kłopoty.

To triplujemy czy nie?

Cholera wie, nie jestem jasnowidzem. Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Z jednej strony boję się, że nie dostanę drugi raz 2×90 Haalanda w jednym GW, a z drugiej chętnie poczekałbym na spotkania z jakimś Bournemouth czy innym Nottingham. Kto wybrzydza, ten nie punktuje, więc może po prostu kliknę TC i będę miał z głowy? Wtedy może chociaż przez chwilę wbiję do top10k, zrobię screena i usunę konto? W każdym razie EO Norwega zapowiada się na jakieś solidne 230%.

To może druga strona Manchesteru?

Jeśli nie Haaland, to może jednak Rashford? Marcusito jest prawdopodobnie w życiowej formie – ostatnie 6 meczów, to 7 goli. Po Mundialu Anglik jeszcze nie zblankował, a i na mistrzostwach 3 do sieci wrzucił. Gdy dodatkowo zwrócimy uwagę, że Paszport strzelał karnego z Evertonem, mimo że na boisku był Bruno Fernandes, to DGW Czerwonego Diabła staje się hot as fuck.

Problemem jest jednak to, że to wcale nie jest łatwa podwójna kolejka United. Manchester City to prawdopodobnie najtrudniejszy rywal w tej lidze, a i wyjazd na Crystal Palace to nie musi być spacerek. Orły u siebie, poza kompromitacją z Tottenhamem i graniem w 9 z Fulham, bronią całkiem przyzwoicie.  Do tego Czerwone Diabły nie są najbardziej bramkostrzelną ekipą ligi – 27 goli zdobytych to 9 wynik w lidze. Lepsze od Manchesteru United są chociażby Fulham czy Brentford.

Gdybym już miał dawać opaskę Anglikowi, to czekałbym i liczył na DGW22 – mecze z Crystal Palace u siebie i Leeds to coś, na co zdecydowanie chętniej dałbym potrójną opaskę. Może nawet na to poczekam i będę się wtedy modlił, by Rash nie zaspał na żadną zbiórkę ani spotkanie zespołowe, a Haaland nie zrobił mi kuku w DGW20?

Gdzieś w tle przewija się też Kevin de Bruyne (pamiętacie jego 4 gole z Wolves w poprzednim DGW?), ale ostatnie mecze pokazały, że Rudemu jednak nie można aż tak ufać…

Paul Rudd Deal GIF by Leroy Patterson - Find & Share on GIPHY

Co zrobią FC Kasztany?

Wszystko zależy od Kulusevskiego – jeśli żyje, to prawdopodobnie zachowuję FT. Wiem, że DGW, ale mając w pamięci inne podwójne kolejki na horyzoncie, mogę się wtedy dwoma darmowymi transferami do nich przygotować. Jeśli Szwed jednak jest offline, to wtedy do gry wejdzie albo Zaha albo jakieś szaleńcze -4 po Kejna. Czy dam triple kapitana Haalandowi? Decyzja pewnie dopiero w piątek. Na ten moment nie, ale nie wiem, czy sam siebie tym tekstem nie przekonałem.

ps. jako ciekawostka – moi ostatni potrójni kapitanowie to 1 punkt Mane i kontuzja po kilku minutach + 3 punkty Salaha w czasie, gdy De Bruyne rozstrzelał Wolverhampton. Może po prostu zróbcie inaczej niż ja, co?

Jeśli chcecie posłuchać Q&A w wykonaniu spojrzeniowego duetu, to sprawdźcie ten link.