Wnioski z niedzielnego GW3 – Hueng-Min Troll i przyjaciele

0

Jak gram w to całe ustawianie już parę lat, tak chyba nie pamiętam takiej kolejki. A właściwie – takiego dnia! Poza tym, jak co roku na starcie sezonu, wnioski są te same. Pozdrowienia Joao.

I tak się to kręci. Sheffield miało dwie stutrzydziestoprocentowe okazje, ale fenomenalnie bronił Meslier, który zasłużenie zgarnął 3 punkty bonusu. Jedną z setek zmarnował Lundstram, który ewidentnie walczy o powrót liczb z przodu, ale wydaje się, że wykorzystał sezon temu cały zapisany w niebiosach kawał farta. Tym razem z krótkiego karnego – bo z 6 metrów nie był w stanie pokonać wspomnianego młodzieńca.

Skoro jesteśmy przy Sheffield – znów w pierwszym składzie zagrał Burke – grający w ataku pomocnik za 4,5. 3 punkty ogarnął, chyba nie łudziliście się na więcej? Poza tym obronę tworzyli Robinson (4,4), który będzie zastępował wyłączonego na długo przez kontuzję O’Connella oraz Ampadu (4,5). Pewnie tego drugiego zastąpi zaraz wracający po czerwie Egan, więc hold your horses.

W Leeds popis dali boczni obrońcy – 2 strzały Aylinga (4,5) i 3 strzały Dallasa (również 4,5), który grał wszędzie. Jego hetmapa (poniżej) przypomina tego najlepszego na orlikach – chłop był z przodu i z tyłu, w środku i na boku. Wrzucał, wyszedł sam na sam i jego strzał wybito z linii bramkowej, a w wolnych chwilach jeszcze bronił. Oj po City, Dallas może być kuszącą opcją.

Poza tym, 4 strzały oddał wspomniany Bamford (5,7). Wrzutki od Costy i Harrisona na głowę elokwentnego napastnika, który ponoć aspirował na studia ekonomiczne, to nierzadki obraz ataków Leeds. Cóż, do tej pory 3 gole i 2 asysty i już ponad 20% posiadania. W teorii to nie miało prawa się udać, ale można go już chyba nazywać opcją i wykorzystać formę oraz słabość rywala do składu. Bamford wygrywa rywalizację z Rodrigo i jego cena pewnie znów wzrośnie. Pamiętacie występ z City pewnego fińskiego napastnika?

Ręka, karny, gol

W pierwszej połowie wyglądało to naprawdę dobrze. Kane dogrywał do Sona, a ten strzelał – w słupek i poprzeczkę. Kane dograł do Moury, a ten akurat strzelił do bramki. Kane próbował też strzelać sam i dwukrotnie z pewnego gola okradł go Darlow. To w ogóle był niebywały występ bramkarza Srok.

Wspomniany Son, tytułowy bohater, znów zakpił z menedżerów FPL. Po 24 punktach z Soton, nie wyszedł nawet na drugą połowę i zanotował szalony jeden punkt. To przełożyło się na grę Spurs i liczbę okazji. A jak prowadzi się w obecnych czasach tylko jedną bramką, to wiadomo, że coś się wydarzy. Na przykład hola na Carrolla i przypadkowa ręka Diera. Newcastle oddało swój pierwszy celny strzał w 96. minucie – Wilson wykorzystał karnego i sprowokował niczym Son. Na ilu Wildcardach się go pozbyto? Wydaję mi się, że wszystkich, a tu 8 punktów, proszę bardzo.

Co zrobić z Kogutami? Znów Doherty bez CS-a. Znów rozczarowanie od Sona i Kane’a. Jednak chyba nie będzie zaskoczeniem napisać, że na Old Trafford, to oni będą faworytem i jeśli będą zdrowi, to nie ruszałbym żadnego z nich, a zwłaszcza koreańskiego trolla. Poczekajmy na oficjalne werdykty, choć mówi się o kontuzji mięśniowej.

Vardy Party, edycja 333

Cudo gol Mahreza na start. Eh, ile jeszcze razy napiszemy, że byłby on wspaniałym gościem do FPL w każdej innej drużynie. A potem wylewisko każdego defa City po kolei. Vardy ewidentnie pracował nad karnymi i pewnie wykończył dwa, a do tego dołożył przepięknego gola piętą po wrzutce Castagne. Klasyczny Jamie – 3 strzały i 3 gole. A przed nim Aston Villa i WHU.

Poza tym znów świetny był Barnes, ale za sam udział przy akcjach bramkowych, punktów nie dają. Wspomniany Castagne angażuje się w ofensywę niczym Trent, kto nie ma Justina, powinien poświęcić grubszy hajs na tego grajka. Do obserwacji powrót Maddersa, który przywitał się z Etihad przepięknym golem z dystansu.

City zagrało jak często bez typowej „9”. Każdy z pomocników ustawiony w ataku się tam męczy. Tym razem padło na Sterlinga, który oddał co prawda 3 strzały, ale był cieniem samego siebie. Guardiola potrzebuje napastnika, żeby uwolnić potencjał swoich skrzydłowych, dlatego ratował się zmianą Fernandinho na Delapa. Czy po kadrach wróci Aguero?

2 strzały oddał KDB (+3 key passy jak Mahrez), do tego bił (niemal) wszystkie stałe fragmenty (niemal, bo tego z golem Ake akurat nie), ale to na nic. Na całe szczęście już na ratunek idzie Ruben Dias za 70 milionów na środek obrony. Tylko chyba nawet VVD nie dawałby rady, gdyby obok biegał Kyle Walker.

WTF WHU?

Przepis na sukces – bierz piłkarzy, w formie, którzy grają z zespołem bez formy. Czy porażka z Newcastle nie zamazała nam obrazu West Hamu? Druga połowa Młotów z Arsenalem była bardzo dobra, ale skupiliśmy się na słabości Kanonierów. Może to był znak szybkiej reanimacji ekipy Moyesa?

Nie wiem jak inaczej wyjaśnić fakt, że Wilki zagrały także dobrą drugą połowę poprzedniego meczu (z City), a wczoraj były beznadziejne. Najczęściej kupowani – Saiss, PodenceJimenez zrobili łącznie okrągłe zero. Czekamy na badania tego drugiego i wstrzymujemy się z nerwowym wywalaniem. A, ten trzeci oddał zaledwie 2 strzały.

Jak można było sprzedawać Tomka Soucka? Gość jest wszędzie – broni we własnym polu karnym i strzela w boxie rywala. Wczoraj oddał 5 strzałów (!) i tylko pech zabrał mu gola – uznano samobója Jimeneza. Jeśli wciąż macie go na 5. slocie pomocy, to prosimy nie sprzedawać. Ponadto formę ze sparingów powtórzył Bowen – 3 strzały i 2 gole. Najpierw zacnie z dystansu, później jak rasowy snajper, po dobitce z 5 metrów. Piłkarze WHU nadal są turbo różnicą, a kalendarz nie zachęca. I patrząc na ten sezon, to pewnie najlepszym kapitanem na GW4 jest Jimenez, a Soucek dostanie czerwo.

PS. Pamiętacie jeszcze instytucję czystych kont?