Szalone spojrzenie przed GW23

0

Świat FPL żyje już DGW24 i rozkminia o tym nie jak zmieścić trzech dzielnych Liverpoolczyków, a których konkretnie wybrać i awansować w generalce. Jednak zanim to nastąpi, trzeba jeszcze rozpykać kolejkę nr 23., czymkolwiek można nazwać wspomniane „rozpykanie”.

Leandro Trossard (5,8; 0,3%) – Maupay i Ryan to najpopularniejsze mewy w stadzie przy niesamowitym kalendarzu ekipy Pottera. Przed nimi mecze z samym dołem tabeli. W następny weekend przyjmują u siebie Aston Villę, która przyjęła od City aż sześć sztuk. Mapa Maupaya fajnie brzmi w zdaniu, ale pokazuje, że to właśnie Trossard był najwyżej wysuniętym zawodnikiem Brighton w starciu z Evertonem. Warto także dodać, że był niezwykle bliski gola, trafiając w drugiej połowie w poprzeczkę.

Emiliano Buendia (6,0; 0,9%) – ktoś powie, że po co bawić się w kogokolwiek z najgorszej ekipy ligi, skoro Todd Cantwell kosztuje grosze. Fakt, ale skoro trzeba gonić ziomków z biurka obok i wejść w poniedziałek do pracy całym na biało, to od tego są właśnie świetni, niszowi piłkarze grający akurat przeciwko Bournemouth. Tylko Kevin De Bruyne i Trent Alexander-Arnold mają więcej asyst, a tylko Belg więcej sytuacji wyklarował swoim kolegom. Na podbudowanie niewierzących dodam tylko, że Buendia zdobył 2 punktu bonusu nawet w przegranym 1:2 meczu z Wolves, w którym nie zdobył ani gola, ani asysty.

Lucas Digne (5,7; 5,9% – live teams only) – all eyez on Sidibe, ale to przecież Francuz bije wszystkie stałe fragmenty gry i szaleje w ataku. W meczu z Brighton trafił w słupek bezpośrednio z rzutu rożnego oraz posłał aż 3 kluczowe podania. Digne to klasyczne FPL-owe koło fortuny, ale być może właśnie teraz jest czas, w którym robi dwucyfrówki, a nie minusy. Terminarz sprzyja.