Sezon w 300 znakach: Arsenal

0

Wymiana Guendouziego na Messiego nie doszła do skutku, ale to i tak będzie ten sezon. Arsenal wstanie z kolan niesiony sukcesami w krajowych pucharach. Arteta zostanie trenerem roku, a Luiz ostoją defensywy.

By zatrzymać Aubę, Arsenal musi kupić światowej klasy piłkarza – Van Persie, którego zdanie i tak nikogo nie obchodzi

Szalenie istotny fakt

Trzy ciekawostki, kategoria „trenerzy”. 1. Wenger trenował kiedyś Frankowskiego. 2. Gdy John Obi Mikel grał przeciwko Artecie, to jeden na koszulce miał Mikel, a drugi Arteta. 3. Arsenal wygrał FA CUP, PSG było w finale LM, Sevilla wygrała LE. Każdy z tych klubów trenował człowiek legenda, Unai Emery.

Menedżer

Arteta zrobił coś, czego dawno nie widziano na The Emirates. Pokonał w końcówce sezonu Liverpool, City, Chelsea i udało mu się znaleźć idealną pozycję dla Mesuta Ozila. Ktoś może powiedzieć, że odniósł sukces w FA Cup i Community Shield, ale nie oszukujmy się. Każdy kibic zamieniłby to na grę w Lidze Mistrzów.

Gwiazda drużyny

Guendouzi Pierre-Emerick Aubameyang. Chociaż ciężko ukrywać wkurw, gdy wychodził w składzie na lewym skrzydle. Gdy grał z przodu, rzadko zawodził. No, chyba że Filip mu dał akurat kapitana. W tym sezonie wieże FPL przesunęły go na pomoc i wyceniły na £12.0. Już teraz jest najczęściej wybieranym piłkarzem ze środka pola (TSB 43.3%).

Ocena transferów

6/10. Gabriel Magalhaes i Saliba mają wzmocnić głębię obrony. Prawdopodobnie ten ostatni będzie stanowił rdzeń defensywy, ustawiony obok Luiza. Willian też się może przydać, ale nie oczekiwałbym, że będzie grał tyle co w Chelsea. Ciągle brakuje nowego Vieiry. Ciągle brakuje nowego kreatywnego pomocnika grającego do przodu.

Słaby punkt

Mesut Ozil. Wysysa kasę z budżetu, nie da się go sprzedać, nie da się go zmusić do profesjonalnego podejścia do gry. Nic się z nim nie da zrobić. Nie wiem co się z chłopem stało, przepadł jak te respiratory zakupione przez Ministerstwo Zdrowia. Mesut do wora, wór do jeziora. Szkoda, że Santi nie został w Arsenalu.

Kto rozczaruje?

Willian (£8.0), którego do składów zaprosiło już ponad 8% menadżerów. Brazylijczyk nie powtórzy liczb z Chelsea, nie będzie dogrywał 60 minut, a pewnie już więcej radości sprawi ten przeklęty Pepe. W tej samej cenie. I umówmy się, nie może grać gorzej niż w poprzednim sezonie.

Preseason

Wygrana 2-1 z Chelsea w FA CUP, wygrana 4-1 w towarzyskim z Milton Keynes Dons i w końcu pokonanie Liverpoolu w meczu o Community Shield po serii karnych. Sierpień należał do Arsenalu, pytanie tylko czy uda się zregenerować i ustawić wszystko przed meczem z Fulham. Pierwsze spotkania ligowe to nie będzie szlifowanie, tylko lepienie z gliny.

Młody talent

Saka, Nelson, Martinelli, Willock, Nketiah, Smith-Rowe, Pepe i nawet ten knąbrny Guendouzi. Wszyscy będą dostawali szanse i nie będzie szokiem, że największe nadzieje na zostanie gwiazdą na ten moment ma Saka. Sęk w tym, że rok temu to samo mówiłem o Matteo. Każdy z tych dzieciaków może zrobić karierę i dać dużo radości kibicom Kanonierów.

Kto do fantasy?

Tutaj nie ma za dużo kombinacji. Bierzemy Aubę, bo to Pan Piłkarz i kluczowa postać szablonu. Rozważamy Sakę, bo jeśli będzie grał tak jak w poprzednim sezonie, to za £5.5 ma bardzo dobry stosunek cena/jakość. Dla odważnych Tierney. Moim zdaniem drugi tak dobrze centrujący piłkę obrońca, zaraz po Robbo. Tylko pamiętajcie, że to obrońca Arsenalu.

Nasze przewidywania

City i Liverpool za wysokie progi. United i Chelsea kadrowo też są przed Arsenalem. W zasięgu będą Koguty i łudzę się, że pojawi się walka o Ligę Mistrzów. Wiadomo, że pewnie po pierwszych dwóch-trzech meczach trzeba będzie obniżyć oczekiwania, ale nie można odzierać kibica z marzeń, prawda?

Czy Wilder znowu będzie contenderem do menadżera sezonu?