Promocje w FPL: Kto może być tanią, dobrą opcją?

0

Każdy z nas ich szuka. Niedowartościowanie przez system, nagłe miejsce w składzie, czy też chwilowo dobry terminarz mogą skłonić nas do wykorzystania luk w grze. Kto może stać się wyjątkową okazją? Sprawdźcie na kogo rzucić okiem, gdy światła jupiterów biją w inną stronę.

Charlie Austin

To będzie także bohater kolejnego tekstu, który niebawem się pojawi – o różnicach na starcie sezonu. 29-letni Anglik zagrał zaledwie 1030 minut w ubiegłym sezonie i trafił do siatki siedmiokrotnie, co daje mu niezłą średnią bramki co 147 minut. Warto dodać, że tę średnią głównie zepsuł w końcówce sezonu, gdyż jeszcze w kwietniu gole ładował co 100 minut – wtedy lepsi byli tylko Salah i Aguero.

Pamiętajmy jednak, że Austin nie miał tak starannie dobranych kolegów, a „Święci” męczyli się większość sezonu tiki-taką Mauricio Pellegrino, którego późną wiosną zastąpił Mark Hughes. Terminarz: BURNLEY – everton – LEICESTER – palace – BRIGHTON daje do myślenia, zwłaszcza, że ekipa Seana Dyche’a będzie po czwartkowym meczu Ligi Europy. 6 milionów Austina może być naprawdę niezłą opcją i chyba sam w to uwierzyłem, pisząc ten akapit.

Xherdan Shaqiri

Miał przyjść jako zmiennik i dać odpocząć Salahowi i Mane, tymczasem wieści z Anfield mówią, iż Szwajcar błyszczy na treningach. Całkiem prawdopodobne jest, że były piłkarz Stoke rozpocznie sezon jako „10” The Reds, a dobrze wiemy co to może oznaczać, mając przed sobą wspomnianych skrzydłowych i Roberto Firmino. Terminarz bije w oczy zielenią, a cena 7,5 za podstawowego gracza ofensywnej machiny Kloppa może okazać się gwiazdkowym prezentem. Fabinho i Keita powinni dać radę zabezpieczyć defensywę.

Pedro, Mkhitaryan i Bernardo Silva

Dlaczego wrzuciłem ich do jednego wora? Bo każdy widzi ich cenę (odpowiednio 6,5; 7,0; 7,5), ale wraz z ich nazwiskiem automatycznie zapala się czerwona lampka. Żaden z nich nie jest pewniakiem do gry (najdalej temu Mkhitaryanowi), a nawet jeśli wyjdzie już w pierwszym składzie, to nie pamiętam kiedy ostatni raz ktoś z nich spędził na boisku 90 minut. Na razie to czysta teoria, będziemy wiedzieć więcej w piątkowy poranek, ale ich posiadanie może zwiastować potrzebę wczesnego Wildcarda.

Aaron Lennon

Ostatnio 87 minut w meczu LE z Aberdeen i wydaje się, że autor najsmutniejszej prezentacji w nowym klubie w historii, może być podstawowym skrzydłowym Seana Dyche’a. Cena 5,0 za pomocnika, który będzie wrzucał w pole karne do Chrisa Wooda lub Ashley’a Barnesa może być ciekawą opcją na 5 slot pomocy, podobnie jak w przypadku kolejnego bohatera.

Will Hughes

Pamiętacie jego powrót po kontuzji w Watfordzie? Hughes przywitał się golem i asystą, a później został jednym z najczęściej kupowanych graczy przed następną kolejką. Skończyło się kolejnym urazem, ale pozyskany rok temu wonderkid z Derby ma być gotowy na start nadchodzącej kampanii. Co mecz możecie spodziewać się strzału lub kluczowego podania i tylko ten defensywny styl Javiego Gracii może odpychać, bo cena 5,0 okazyjna, a pierwsze trzy mecze to BRIGHTON – burnley – PALACE.

PS. Ruben Neves też jest ciekawą opcją.

David Luiz

Trochę rozpłynął się temat Schmeichela w Chelsea, więc pośród oferty dla bogaczy (Azpi, Alonso, Courtois) trzeba poszukać szansy dla nędzarzy, czyli chyba nas wszystkich. Luiz w preseasonie był podstawowym obrońcą Sarriego. Trzeba być jednak czujnym, bowiem Andreas Christensen także jest głodny gry (grali po połowie z Arsenalem), ale jeśli już Brazylijczyk rozpocznie sezon, to może trwać na boisku w nieskończoność, bowiem znamy zamiłowanie byłego trenera Napoli do zmian. Mecz o Tarczę Wspólnoty powinien rozwiać wątpliwości, a cena 5,5 za defensora Chelsea przy terminarzu: huddersfield – ARSENAL – newcastle – BOURNEMOUTH – CARDIFF to miód na fantasowe serce.

Bednarek, Bennett, Wan Bissaka

Znów jeden wór, bo i jedna wspólna cecha. 4,0 miliona i prawdopodobny pierwszy skład. Bennett nie zagrał ostatnio od pierwszej minuty z Derby, więc uważnie śledźcie ich mecz z Villareal. W przypadku Polaka i obrońcy Crystal Palace szanse są większe, więc 4-5 slot obrony można obsadzić po kosztach. Tutaj terminarz nie gra roli – choć warto wspomnieć, że zwłaszcza „Święci” wchodzą w sezon dość przyjemnie.

Joshua King

Tańszy o pół miliona od Tosuna, Zahy, czy Arnautovicia i z takim kalendarzem:

king

Bournemouth fatalnie zaczęło miniony sezon, ale może właśnie w tym szaleństwie jest metoda. Atak King – Austin – Aguero/Auba chodzi mi po głowie od kilku dni…