Polecane transfery przed GW27 – Salah zawsze na kapitanie?

1

Rozbici, opluci i upokorzeni zasiadamy do planowania transferów przed GW27. I to mimo ostatnich niepowodzeń, z podobnym nastawieniem co zawsze – „tak, to jest ta kolejka, kiedy pęknie sto pukntów”. Kogo kupić i kapitanować, by to rzeczywiście mogło się sprawdzić?

Pamiętajcie, że trzeba uważać z transferami. W środku tygodnia powtórki FA Cup (gra np. Tottenham), a za tydzień Liga Mistrzów. Rotacje, szybkie zmiany i wylewy incoming.

Zawsze kapitanuj Salaha

To powinna być pierwsza zasada każdego normalnego menadżera FPL. Jeśli istnieje ideał, to po co szukać dalej? W końcu mówimy o gościu, który osiągnął granicę 200 punktów po 26 kolejkach, a na co dzień imponuje regularnością (tylko 2 blanki w ostatnich 17 kolejkach). Dlatego ja po raz pierwszy od dłuższego czasu nawet się nie zastanawiam – Momo na kapitanie. Nie boję się Porto w Champions League, nie boję się niczego, bo siedzę szczęśliwy z Salahem i nic złego nie może mi stać. Szczególnie, że Southampton w 2018 jeszcze nie zanotowało czystego konta w lidze, a pierwszym meczu Salah władował im dublet. Pewnie bliżej deadline zaczną mi się śnić koszmary z oszczędzanym na Champions League Egipcjaninem schodzącym w 59 minucie, ale to dopiero w czwartek. Na razie jestem pewny siebie jak po kursach couchingowych.

Oczywiście znajdą się ci nieszablonowi szaleńcy, którzy będą szukać różnic i innych kandydatów. Do nich wciąż uśmiechają się gracze City. W końcu ciężko mówić o defensywie Leicester jako o monolicie, skoro Everton wepchnął Lisom dwa gole, a jednego wrzuciło też ultra defensywne Swansea. Tradycyjnie dużo opasek pójdzie w kierunku Aguero, KDB czy Sterlinga – ten ostatni ma ogromne szczęście, że obecnie najgroźniejszym konkurentem z ławki jest Diaz, bo Guardiola pewnie by go posadził za to bolesne pudło z Burnley. A tak to całe trio musi grać, niezmartwione rotacją czy nadchodzącą Ligą Mistrzów.

Kane wraca do łask?

Przez ostatnie dwa tygodnie najlepszy strzelec ligi potaniał o 0,2. W weekend pokonał wreszcie magiczną barierę 100 goli w Premier League (drugie najlepsze tempo w historii – tylko Shearer był lepszy) i presja powinna powoli z niego uchodzić. Teraz zagra derbowy mecz, który wręcz uwielbia (6 goli w 7 meczach) i wydaje się ciekawą opcją na kapitana. Tak słabo jak z Liverpoolem już raczej nie zagra, Cech ostatniego karnego obronił jeszcze przed podziałem Czechosłowacji, więc na pierwszy rzut oka nie ma się czego obawiać. No, jedynie zawieszenia, jeśli komisja uzna, że Król Harold dopuścił się nurkowania.

kane 100 fpl fantasy premier league salah

Wstrzymajcie się z Arsenalem

Zaprawdę powiadam Wam – pośpiech w tym wypadku jest niewskazany. Przed Kanonierami trzy bardzo trudne mecze i z całą sympatią do Papy Wengera, mogę się założyć, że nie dadzą rady wygrać ich wszystkich. Tottenham na wyjeździe, City u siebie i finał Carabao Cup, także z liderem tabeli. Brzmi to jak droga na Golgotę, a nie do Tijuany. Nie wątpię, że Mkhitaryan (już podrożał) czy Aubameyang wprowadzą nową jakość do zespołu z północnego Londynu, ale sam zamierzam sprowadzić ich do FC Kasztanów najwcześniej w 29 kolejce. Be patient.

Manchester United stracił value

Na pewno fajnie byłoby, gdyby Shaw na stałe zaczął grać w pierwszym składzie – znając jednak nastawienie Mou, jest to prawie że niemożliwe. Fajnie byłoby, gdy Martial był pewniakiem, bo jest w zasadzie gwarancją goli i asyst. Nic z tego. Mourinho zmienia co chce, jak chce i kiedy chce, sadzając na ławce nawet Pogbę. Poza Smallingiem, De Geą i zdrowym Jonesem, Manchester United jest obecnie grą niewartą świeczki. Podobnie jak i rozbite Chelsea, gdzie Conte prawdopodobnie już siedzi na walizkach i myśli, co zrobi z odprawą. Obecnie Hazard na kapitanie to totalny odjazd.

Co jeszcze warto wiedzieć?

  • Richarlison może stracić skład. Jego zmiennik, Pereyra, wszedł, zanotował piękną asystę, a potem strzelił gola,
  • Gross przypomniał sobie jak punktować – niestety to wciąż opcja na maksymalnie dwie kolejki
  • Everton ma przed sobą zieloną falę, więc nic dziwnego, że rośnie hype na Walcotta
  • Ben Mee w tegorocznym FPL jeszcze będzie wielki
  • Od Huddersfield z dala zawsze i wszędzie

[poll id=”29″]

Co zrobią Kasztany?

Nic. Prawdopodobnie po prostu zachowają spokój. Choć ręka świerzbi na widok Oezila, Richarlisona czy Calverta-Lewina, to użytkownik Filip Błajet prawdopodobnie nie zrobi żadnego szalonego ruchu. Cierpliwość matką głupich czy coś. Przecież czerwone strzałki się same nie osiągną. Choć nie powiem, potencjalna ławka Fawelarza i 0 minut Alonso wczoraj mocno zmartwiły sympatycznego menadżera FC Kasztanów.

fc kasztany gw27 fpl fantasy premier league salah always captain

Sprawdź, jakie wnioski miałem po GW26.

Comments are closed.